Opis:

Piękne istoty to fascynująca współczesna opowieść o sile miłości i ludziach naznaczonych klątwą.

Ethan marzy o wyjeździe z Gatlin w Karolinie Południowej, gdzie ostatnim wielkim wydarzeniem była wojna secesyjna. Chłopak od miesięcy śni o dziewczynie, której nigdy wcześniej nie widział. Kiedy po wakacjach spotyka ją na szkolnym korytarzu, z miejsca się w niej zakochuje. Lena ukrywa jednak mroczną tajemnicę i klątwę, która od pokoleń ciąży na jej rodzinie. Czy Ethan zdoła zmienić przeznaczenie i uratuje Lenę przed nią samą? W mieście bez przyszłości, jedna tajemnica zmieniła wszystko...

Piękne istoty osadzone w mrocznym klimacie południa Ameryki mają szansę powtórzyć sukces Harry'ego Pottera i Zmierzchu, łącząc w sobie opowieść o miłości, atmosferę grozy, tajemnicę i nieoczekiwane zwroty akcji.


***************************


W pierwszej chwili pomyślałam, że to kolejna głupia książka dla głupich nastolatków, ale z relacji mojej przyjaciółki wynika, że jednak się myliłam I chyba się na to skuszę w najbliższym czasie

Co do powtórzenia sukcesu Harry'ego Pottera i Zmierzchu to bym się jednak kłóciła
Takie opowiastki o miłości i klątwie mogą sprawdzić się tylko u młodzieży, dorośli czytelnicy chyba już takich rzeczy nie czytają... A Harry Potter jednak był dosyć oryginalny i zdecydowanie przeznaczony dla każdego czytelnika.

Właśnie skończyłam lekturę „Pięknych istot” i jestem pod ogromnym wrażeniem. Moja przyjaciółka stwierdziła, że „Piękne istoty” to najlepsza książka na świecie, i ja w pełni się z nią zgadzam. Jeszcze nigdy żadna książka nie pochłonęła mnie na tyle, żebym nie przestała o niej myśleć ani na sekundę. „Pięknym istotom” to się udało. To niesamowita, przepiękna historia, napisana z rozmachem i zawierająca ten specyficzny, gotycki klimat oraz atmosferę grozy.
Z niecierpliwością czekam na część drugą „Kronik Obdarzonych”, która prawdopodobnie ma się pojawić jeszcze w tym roku.
Ocena w skali 1-10? 1000000000000000000000000000000000!!!

Podobało mi się, ale nie jako literatura, raczej jako zabijacz czasu. Czytałyśmy sobie to z siostrą na głos w wakacje, leżąc na trawie, więc myślę, ze więcej z tego zostanie wspomnień siostrzanej miłości niż tej opowieści
Natomiast dla nastolatków - jak najbardziej! Chciałabym by mi ktoś polecił tą książkę, gdy miałam 14 lat.

Mówcie, co chcecie - ja nie mogę się doczekać drugiej części Kronik Obdarzonych