106

Latest post of the previous page:

Waldemar łysiak Stulecie kłamców a także książki z serii napoleońskiej, np Empirowy Pasjans, Cesarski poker. Dla każdego coś miłego.
Huginn ok Muninn flięga hverian dag



i??rmungrund yfir;

óomk ek of Huginn, at hann aptr ne komit,

þó si??mk meirr um Muninn.



-------------------------------------------------------



Witajcie w Kraju Umarłych!

Tutaj śmiech zniewoli Wasze lęki!

A marzenia i sny...

Spełni Wielki Papier!!!

107
Polecam książkę "Porwanie sabinek" Jacka Inglota. Typ prozy, jaki bardzo lubię- poruszający istotne kwestie ( w tym przypadku to, jak człowiek może stopniowo upadać moralnie), ale i ukazujacy wprost- bez "owijania w bawełnę" (a przede wszystkim bez owijania w zbędne eufemizmy)- takie zjawiska, jak seks, przeklinanie itp.
"Nie wiem, co to poezja,

jest w niej coś z laski Mojżesza:

strumień dobędzie ze skały,

umie zabijać i wskrzeszać."

W.B.

108
"Hrabia Monte Christo" - cudo!

"Gra Anioła" - Zafóna.
"Bawisz się słowami. Upajasz się nimi. Słowami chcesz zastąpić normalne, ludzkie uczucia, których w tobie nie ma."

______________________

Non. Je ne regrette rien.

109
Sir Wolf pisze:A ja - "Szklane księgi porywaczy snów" Dahlquista. Wbrew pompatycznie tandetnemu tytułowi powieść jest świetna i gdy dobrnę do końca, pewnie o niej wspomnę w Polecalni.
No więc polecam. Jest to thriller, ale bardzo oryginalny, podlany fantasy i science-fiction, a do tego ciekawie skonstruowany pod względem narracji.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

110
Rockowy Armagedon - George R. R. Martin

światło się Mroczy - jak wyżej

Retrospektywa tom I, II i III - jak wyżej

Saga "Pieśni lodu i ognia" - zdecydowanie jak wyżej :D



tak wiem monotomny jestem :twisted:
Cave me domine ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo.



Szaleństwo to obecnie jedyny rodzaj indywidualizmu. Reakcja obronna organizmu na absurdalny ład i banalność świata.

111
Zajrzałem tu i myślę sobie: żadnej klasyki. Na następnych stronach już więcej. Ale chyba chodziło o ksiązki najnowsze, bo o starszych wszyscy dużo wiemy.

Ja polecę:

Wiwat Aspidistra - G. Orwell

za nowe spojrzenie na kult pieniądza i ciekawy rys psychologiczny bohatera z jego abstrakcyjną ideą fix

Czarodziejska góra - T. Mann

Bracia Karamazow - F. Dostojewski



Nad nowszymi pomyślę
Jozef Franc

112
Wika pisze:
"Gra Anioła" - Zafóna.


Właśnie czytam, już prawie kończę i faktycznie- ciekawa :lol: Muszę dorwać jeszcze "Cień wiatru" tegoż autora.
"Nie wiem, co to poezja,

jest w niej coś z laski Mojżesza:

strumień dobędzie ze skały,

umie zabijać i wskrzeszać."

W.B.

113
Właśnie do tej "Czarodziejskiej góry" się od lat już przymierzam i jakoś tak (wstyd pisać) rozmijam z nią stale. Z Manna mogę śmiało "Dr. Faustusa" polecić.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

114
Co do "Cień wieatru" to właśnie czytam, książka jest wporządku, jeszcze nie doszłam do połowy, bo praca zabiara mi czas. Co do "Gry Anioła" czytałam recenzję i mimo wszystko muszę przeczytać.

115
Ja już prawie kończę "Cień wiatru" i chyba bardziej podoba mi się jednak "Gra anioła".
"Nie wiem, co to poezja,

jest w niej coś z laski Mojżesza:

strumień dobędzie ze skały,

umie zabijać i wskrzeszać."

W.B.

116
Rockowy Armagedon - George R. R. Martin




Kapitalny klimat. Bardzo kojarzy mi się z kawałkiem "July morning". :wink:

Również polecam.
"Niechaj się pozór przeistoczy w powód.
Jedyny imperator: władca porcji lodów."

.....................................Wallace Stevens

Polecam

117
Przede wszystkim skandynawskie "sto lat samotności", czyli "błogosławieństwo ziemi" Knuta Hamsuna w tłumaczeniu Boya- żeleńskiego. "śniadanie Mistrzów" Vonneguta- w odniesieniu do reszty jego twórczości naprawdę poruszające. "Nieznośna lekkość bytu" Kundery, mistrzowsko napisana powieść dygresyjna klasyki "zbrodnia i kara", w miarę możliwości w oryginale, bo przekład nie oddaje kunsztu Dostojewskiego i "Lalka" Prusa.
hit the road, jack. and never come back.

118
A ja polecam "Testament" Johna Grishama. Obecnie zajmuje czołowę miejsce na mojej liście. Niby thriller, ale nie thriller; niby przygodowa, ale nie przygodowa. Po prostu książka o tym, co w życiu najważniejsze. Touching.
Mężczyźni zabijają z głupoty, kobiety - z powodu.

120
Ja też polecę, a co!



"Krótką historię prawie wszystkiego" Billa Brysona :D



Książka dla każdego, kto chce wiedzieć, ile protonów można by zmieścić w małej kropce nad literą "i", jak Francuzi zabrali się do mierzenia jednego stopnia szerokości geograficznej, po co Newton wbijał szpilkę we własne oko, gdzie i jak daleko znajduje się prawdziwa granica Układu Słonecznego, jak to możliwe, że możemy spojrzeć wstecz aż do 10^-43 sekundy od momentu stworzenia, jak można sobie w telewizorze oglądać najprawdziwsze narodziny wszechświata i wieeeeeele innych.



Książka jest świetnie napisana i niesamowicie wciągająca. Bryson otrzymał za nią w 2005 roku Nagrodę Kartezjusza przyznawaną organizacją i osobom zajmującym się popularyzacją nauki.



Jak dla mnie... smakołyk :)
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron

121
"Nieznośna lekkość bytu" Kundery


si, fantastyczna książka.



niechże ktoś mi poleci coś z północy. uwielbiam kino skandynawskie, może jakieś podobieństwa w literaturze?
Obrazek

Wróć do „Czytelnia”

cron