Latest post of the previous page:

Pierwszy widziałem film i zrobił na mnie duże wrażenie, ale do czasu aż przeczytałem książkę. Czytając czułem zapachy, chociażby smród starego Paryża. Właśnie przez te zapachy moja mama nie może przejść przez pierwsze 20 stron książki. Wszystko jest opisane tak bajkowo i jednocześnie realistycznie, że robi naprawdę duże wrażenie.

Moim skromnym zdaniem autor "Pachnidła", tworząc słowem pisanym piękny obraz zapachu, czyli czegoś, czego nie sposób dostrzec, momentami ociera się o geniusz. Oczywiście momentami, ale to w zupełności wystarczyło, żeby sama ksiązka zrobiła nam nie duże wrażenie. Akcja prze do przodu niezmiernie wolno, co w ogóle nie przeszkadza. Czytelnik żyje tym, co odczuwa bohater, jak rozwija się jego fascynacja zapachami. Jedyne, co mnie rozczarowało, to zakończenie. Napisane jakby na siłę, jak gdyby autor nie miał pomysłu na rozwiązanie akcji. Mimo wszystko wysoko oceniam to dzieło.