Latest post of the previous page:
Czytam "Słoneczną dolinę" Stefana Dardy. Chociaż nie czytuję zazwyczaj powieści grozy (wyjątkiem może ze trzy książki Kinga), to podoba się. Obawiam się, że moim nowym zajęciem stanie się wkrótce czatowanie na drugi tom.423
A widzisz. Mówiłem. 

Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
424
Symultanicznie:
- Kończę "Lód" Dukaja, trzecie podejście i już wiem, że ostatnie;
- Władca Pierścieni, a właściwie "The Lord of the Rings" - oryginał, celach nawet bardziej edukacyjnych niż rozrywkowych. Mam nadzieję, że podołam. Szczególnie, że mam przerażające wydanie, trzy tomy w jednym. Z mikroskopijną czcionką...
- A na półce czeka "Żmija" Sapkowskiego. Słyszałem, że dobre. Zali prawda to?
- Kończę "Lód" Dukaja, trzecie podejście i już wiem, że ostatnie;
- Władca Pierścieni, a właściwie "The Lord of the Rings" - oryginał, celach nawet bardziej edukacyjnych niż rozrywkowych. Mam nadzieję, że podołam. Szczególnie, że mam przerażające wydanie, trzy tomy w jednym. Z mikroskopijną czcionką...
- A na półce czeka "Żmija" Sapkowskiego. Słyszałem, że dobre. Zali prawda to?

426
To bardzo szczególna powieść, nie dla każdego się nada.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
428
To tak, powinno się nadać.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.
431
Przyznaję, coś w niej jest. 
Chcę ją przeczytać, naprawdę. Mam tą książkę wydaną w 1958 roku. Ma takie pożółkłe, szorstkie kartki, uwielbiam takie.
Czytałam ją w zeszłe wakacje ale nie dokończyłam. Teraz wpadła mi znów w ręce.
Zresztą to miała być przyjemna lekturka przygodówki - a tu proszę niespodzianka. (na okładce powinien być znaczek + 16
)

Chcę ją przeczytać, naprawdę. Mam tą książkę wydaną w 1958 roku. Ma takie pożółkłe, szorstkie kartki, uwielbiam takie.
Czytałam ją w zeszłe wakacje ale nie dokończyłam. Teraz wpadła mi znów w ręce.

Zresztą to miała być przyjemna lekturka przygodówki - a tu proszę niespodzianka. (na okładce powinien być znaczek + 16

432
Podejście kolejne, bo przez wakacje musiałem przerywać lekturę kilkakrotnie - zwyczajnie nie było jak tego zabrać, więc czytałem Andersona, kiepskie, jak dla mnie "Złote Miasto" J. Twevle Hawksa... I zawsze z przyjemnością wracałem na Syberię. Myślę, że dzięki temu książka zrobiła na mnie nawet lepsze wrażenie. A i tak zrobiła ogromne 

433
Właśnie wróciłam z Matrasa z bananem na gębie 
Udało mi się kupić ostatni egzemplarz "Nieposkromionej" P.C. i Kristin Cast, czyli czwartej części Domu Nocy, i w dodatku jeden jedyny długopis z Księżyca w nowiu z moim kochanym Kubusiem Wilczkiem (czyli Jacobem), bo tak to były same z Edwardem, Bellą i herbem rodzinnym Cullenów
Wiem, że to dziecinne i głupie, ale musiałam to zrobić... Po prostu nie mogłam się powstrzymać i nie skorzystać z okazji

Udało mi się kupić ostatni egzemplarz "Nieposkromionej" P.C. i Kristin Cast, czyli czwartej części Domu Nocy, i w dodatku jeden jedyny długopis z Księżyca w nowiu z moim kochanym Kubusiem Wilczkiem (czyli Jacobem), bo tak to były same z Edwardem, Bellą i herbem rodzinnym Cullenów

Wiem, że to dziecinne i głupie, ale musiałam to zrobić... Po prostu nie mogłam się powstrzymać i nie skorzystać z okazji

Każdego ranka, każdej nocy
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Wieczność kocha dzieła czasu.
– William Blake
Dla męki ktoś na świat przychodzi.
Jedni się rodzą dla radości,
Inni dla nocy i ciemności.
Wieczność kocha dzieła czasu.
– William Blake
435
"Władcy Marionetek" Roberta A. Heinleina - dynamiczny, prościutki język, denny wątek romantyczny, bohater-idiota, bzdury i nieścisłości (okazuje się, że USA nie ma w Rosji ani jednego agenta! a wiedzę o niej czerpią z telewizorni), Holiłudzkie chwyty, na dodatek literówki oraz inne błędy. I co z tego, że to pierwsza historia traktująca o przejmowaniu ludzkich ciał przez obcych? Słabiutko.
"Człowiek z Wysokiego Zamku" Philipa K. Dicka - świetne! Chyba najlepsza książka Dicka jaką czytałem. Powstała wcześniej niż taki "Ubik" albo "Trzy stygmaty..." a stylowo jest o wiele lepszą od nich.
"Ludzie z gwiazdy Pella" C.J. Cherryh - przerwałem w połowie. Ze względu na to, że musiałem dzisiaj oddać książkę czy dlatego, iż ze stron wyzierała nuda? Chyba to drugie.
Biblia - w końcu trzeba przeczytać najpopularniejszą książkę na świecie
"Człowiek z Wysokiego Zamku" Philipa K. Dicka - świetne! Chyba najlepsza książka Dicka jaką czytałem. Powstała wcześniej niż taki "Ubik" albo "Trzy stygmaty..." a stylowo jest o wiele lepszą od nich.
"Ludzie z gwiazdy Pella" C.J. Cherryh - przerwałem w połowie. Ze względu na to, że musiałem dzisiaj oddać książkę czy dlatego, iż ze stron wyzierała nuda? Chyba to drugie.
Biblia - w końcu trzeba przeczytać najpopularniejszą książkę na świecie
436
Zajęło mi to pół roku, ale przeczytałam całą Biblię.Grabarz pisze:Biblia - w końcu trzeba przeczytać najpopularniejszą książkę na świecie

Teraz zaczęłam "Złodziejkę" Sarah Waters, zapowiada się interesująco.
A tristeza tem sempre uma esperança
De um dia não ser mais triste não
De um dia não ser mais triste não