Czytał ktoś "świat Nura" A. Koś

1
Witam,

starałem się wyszukać najmniejszą bodaj wzmiankę o tej książce, ale wygląda na to, że nikt o niej jeszcze nie wspomniał. Jeśli to prawda, to coś nie tak się stało. Nie, żebym ogłosił za chwilę, iż "świat Nura" to czysty geniusz, Tolkien, Dostojewski i Marquez mogą się schować i takie tam. Oczywiście, że mnie książka bardzo się podobała i oczywiście polecam ją wszystkim tym, którzy chcieliby przeczytać coś dobrego made in poland.

Mnie chodzi o to, że książka ta - niedoceniona oczywiście, nie promowana, nie wpychana na siłę na biurko koło biustu Dody - jest uważana za debiut dekady w naszym kraju. I słusznie!!!



Polecam!!!



oto fragment, a właściwie kilka pierwszych zdań:



świat nura Aleksander Kościów





Zacząłem wymyślać sobie to miasto w połowie października. Okoliczność ta miała tę dobrą stronę, że pogoda dojrzałej jesieni nadawała wszystkim jego ulicom i wydarzeniom ów pełen samotniczej kontemplacji lekko poetycki wymiar, a jednocześnie delikatny rys przyjemnego zmęczenia odsuwanym w przeszłość latem i drżące oczekiwanie zimy pod zasępionym, nisko nachylonym obliczem szarego nieba. Niestety, raz wszczęty proces rozbiegł się niebawem na wszystkie strony, już na samym początku dając pojecie o stopniu mojej lekkomyślności. Na domiar złego okazało się, że nie ma na to żadnej rady, i tak już zostało.

Zacząłem oczywiście od własnego domu; naprzeciwko zrobiłem księgarnię z antykwariatem, obok kulturalną kafejkę pewnego Alzatczyka. Gdy wróciłem do mieszkania, wyszło na jaw, że po pierwsze ktoś już tam mieszkał, a po drugie zalegamy z czynszem, i to za trzy miesiące. Uświadomiła mi to kobieta o nazwisku zaczynającym się na jakąś trudną do wymówienia literę.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Czytelnia”

cron