Dziekuję wszystkim za odpowiedzi
Też jeszcze walczę
Póki co wysłałam do wydawnictw sam tekst, chociaż to książeczka dla dzieci.
Na razie, po kilku dniach, otrzymałam 2 odpowiedzi. Jedną odmowną, drugą - hmm, chcemy, ale na razie nie możemy. Jednak poproszono mnie o pokazanie ilustracji, o których wspomniałam w mailu.
Zgadzam się z Panem Romkiem Pawlakiem, że faktycznie złe ilustracje mogą spowodować odrzucenie dobrego tekstu. Ale może jest tak, że przy książeczce dla dzieci dobre ilustracje mogą pomóc...
Z tego co wiem, nie wszystkie wydawnictwa dziecięce życzą sobie wysyłania ilustracji w pierwszym mailu. Kiedyś spytałam i chciano tylko tekst.
Jednak co wydawnictwo to obyczaj, trudno powiedzieć jak w innych...
No ale to też prawda, że wydawnictwa mają własnych ilustratorów.
A czy dobre ilustracje w książce dla dzieci mogą obronić słaby tekst ? Tego to już nie wiem...
Tak przy okazji zapytam. Poinformowano mnie, że będę w bazie autorów wydawnictwa, gdyby coś zmieniło się w planach. Czy są jakieś realne szanse na wydanie pozycji z takiej bazy ? i kiedy się z niej korzysta ?
Pozdrawiam serdecznie
