2
Jest kilka wydawnictw (viva le Google.pl), które trudnią się wydawaniem bajek, ale w większośći są to odgrzewane (skracane) opowiadania, które już są znane i przez to chętnie czytane. Jeżeli twoje teksty są dobre, to poleciłbym spamowanie (czyli uporczywe-wysyłanie) tych wydawnictw, które w swoim repertuarze oferują bajki/wiersze.
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
7
Według mnie:
1. Wydawnictwo niepoważne: mówi ci, że w umowie masz jedno, a naprawdę zawiera coś zupełnie innego. Oszukują przy wypłacie ( pokazują zaniżoną sprzedaż), formułują umowy na twoja niekorzyść, w sposób nie etyczny. Oprócz tego nie możesz dogadać się z wydawcą.
2.Słabo płaci: daje warunki gorsze niż inne wydawnictwo: mniejszy procent od wartosci sprzedaży. Rzecz względna.
1. Wydawnictwo niepoważne: mówi ci, że w umowie masz jedno, a naprawdę zawiera coś zupełnie innego. Oszukują przy wypłacie ( pokazują zaniżoną sprzedaż), formułują umowy na twoja niekorzyść, w sposób nie etyczny. Oprócz tego nie możesz dogadać się z wydawcą.
2.Słabo płaci: daje warunki gorsze niż inne wydawnictwo: mniejszy procent od wartosci sprzedaży. Rzecz względna.
10
Ile można dostać, tego nie wiem, ale jutro podam ci parę wydawnictw, które ową tematyką się zajmują. (albo po jutrze).
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
12
przepraszam, zapomniałem o tym wątku...
Z moich obserwacji wynika (moge się mylić!), że wydawnictwo MD, Monika Duda wydaje wiele różnych "mało znanych" (albo i nie znanych) autorów, którzy tworzą rymowane bajki. Oprawa twarda, bardzo ładne obrazki. Ksiązki sprzedają się bardzo dobrze (w moim sklepie na pewno).
Wydawnictwo MD Monika Duda
ul. Zagórska 9/8
25-338
e-mail: [email protected]
www.wydawnictwomd.pl
Z moich obserwacji wynika (moge się mylić!), że wydawnictwo MD, Monika Duda wydaje wiele różnych "mało znanych" (albo i nie znanych) autorów, którzy tworzą rymowane bajki. Oprawa twarda, bardzo ładne obrazki. Ksiązki sprzedają się bardzo dobrze (w moim sklepie na pewno).
Wydawnictwo MD Monika Duda
ul. Zagórska 9/8
25-338
e-mail: [email protected]
www.wydawnictwomd.pl
„Daleko, tam w słońcu, są moje największe pragnienia. Być może nie sięgnę ich, ale mogę patrzeć w górę by dostrzec ich piękno, wierzyć w nie i próbować podążyć tam, gdzie mogą prowadzić” - Louisa May Alcott
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.
Ujrzał krępego mężczyznę o pulchnej twarzy i dużym kręconym wąsie. W ręku trzymał zmiętą kartkę.
— Pan to wywiesił? – zapytał zachrypniętym głosem, machając ręką.
Julian sięgnął po zwitek i uniósł wzrok na poczerwieniałego przybysza.
— Tak. To moje ogłoszenie.
Nieuprzejmy gość pokraśniał jeszcze bardziej. Wypointował palcem na dozorcę.
— Facet, zapamiętaj sobie jedno. Nikt na dzielnicy nie miał, nie ma i nie będzie mieć białego psa.