Re: KONKRETNE pytania - debiut

16

Latest post of the previous page:

Navajero pisze:
Romek Pawlak pisze:
Po trzecie, dorzuciłbym "Lampę".
Obawiam się, że to jednak nie dla debiutantów :)
Na stronie Lampy piszą, że wysłane pocztą teksty mogą przeczytać. Autorzy znani i lubiani z tekstami zamówionymi mogą emailem. Nie zauważyłam tekstu: Debiutanci, won! więc spróbować można...

Re: KONKRETNE pytania - debiut

17
icy_joanne pisze: Na stronie Lampy piszą, że wysłane pocztą teksty mogą przeczytać. Autorzy znani i lubiani z tekstami zamówionymi mogą emailem. Nie zauważyłam tekstu: Debiutanci, won! więc spróbować można...
W totka też możesz spróbować... :)

Na poważnie - ktoś, kto jest kompletnie nieznany nie powinien wybierać najbardziej ekskluzywnych opcji, tym bardziej, że publikowanie w NF czy SF bardziej opłaca się początkującemu - nakład jest dużo większy.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

19
Odkąd uważa się za ekskluzywną.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Re: KONKRETNE pytania - debiut

20
Navajero pisze:
icy_joanne pisze: Na stronie Lampy piszą, że wysłane pocztą teksty mogą przeczytać. Autorzy znani i lubiani z tekstami zamówionymi mogą emailem. Nie zauważyłam tekstu: Debiutanci, won! więc spróbować można...
W totka też możesz spróbować... :)

Na poważnie - ktoś, kto jest kompletnie nieznany nie powinien wybierać najbardziej ekskluzywnych opcji, tym bardziej, że publikowanie w NF czy SF bardziej opłaca się początkującemu - nakład jest dużo większy.

Navajero, to w takim razie jakie czasopisma papierowe byś polecił? Nie chodzi mi o wydające fantastykę.


A w totka czasem gram :)

Re: KONKRETNE pytania - debiut

21
icy_joanne pisze:Navajero, to w takim razie jakie czasopisma papierowe byś polecił? Nie chodzi mi o wydające fantastykę.
Publikowałem tylko w fantastycznych, więc jeśli chodzi o mainstream to nie mam żadnego doświadczenia.
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

22
Mainstream... Nie wiem czy to właściwe słowo. Gdzie byście polecili opowiadanie, które podobało się ludziom lubiącym ,,Mistrza i Małgorzatą". W sensie, są elementy fantastycznie z piekła rodem jak i Bułhakowa, refleksje egzystencjalne oraz utwór ma się o pisarzach i ich pisarstwu. Zdaniem jednego czytającego ,,te klimaty".

Magazyn Fantastyczny? Chyba nie bardzo.

Mainstream? No, są odniesienia do ,,Mistrza...", Fausta i Makbeta czyli bliżej mainstreamu, ale czy na pewno?

23
1. Co z plikami w formacie .docx z najnowszego Worda, jeśli nie ma konkretnej informacji o rozszerzeniach?
2. Teksty do 100 tys. znaków powinno się wysyłać całe na raz, czy fragmenty? Mam na myśli pocztę elektroniczną.
3. Jakie stawki proponowano wam za teksty o objętości 30 tys/50 tys/100+ tys znaków?
4. Na jakie się zgodziliście (no co, miały być konkretne pytania ;))
5. Czy z tego, co piszecie, powinienem wnioskować, że Nowa Fantastyka i Science Fiction to dwie wielkie polskie korporacje, które przyjmują fale debiutantów na gołą klatę?

24
Vialix pisze:1. Co z plikami w formacie .docx z najnowszego Worda, jeśli nie ma konkretnej informacji o rozszerzeniach?
Docxy zasadniczo nigdzie nie są mile widziane.
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale użycz mi, Panie, chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić.

25
Sir Wolf pisze:Docxy zasadniczo nigdzie nie są mile widziane.
Brrr, jakbym mógł to bym je w ogóle egzorcyzmował z mojego komputera na wieki wieków amen. Trados nie współpracuje z Open Officem więc nie cierpię ich z całego serca.
Don't you hate people who... well, don't you just hate people?

27
Czyli jak wysyłam maszynopis pocztą to wtedy on musi wyglądać idealnie: wymiary, format, czcionki, interlinie, akapity. A jak przesyłam coś mailem to już format i estetyka leci po łebkach, bo tekst w formacie txt nigdy nie wygląda ,,ładnie". No, ale docx zazwyczaj nie jest akceptowalny a po tekście przesłanym mailem nie oczekuje się wymogów maszynopisowych? Czy tak?

28
Czyli jak wysyłam maszynopis pocztą to wtedy on musi wyglądać idealnie: wymiary, format, czcionki, interlinie, akapity. A jak przesyłam coś mailem to już format i estetyka leci po łebkach, bo tekst w formacie txt nigdy nie wygląda ,,ładnie". No, ale docx zazwyczaj nie jest akceptowalny a po tekście przesłanym mailem nie oczekuje się wymogów maszynopisowych? Czy tak?
Pdf, doc, rtf. Zazwyczaj te trzy. Rzadziej sam pdf. Txt. nie wysyłaj bo czytanie tego będzie katorgą.
Seks i przemoc.

...I jeszcze blog: https://web.facebook.com/Tadeusz-Michro ... 228022850/
oraz: http://www.tadeuszmichrowski.com

29
TadekM pisze:
Pdf, doc, rtf. Zazwyczaj te trzy. Rzadziej sam pdf. Txt. nie wysyłaj bo czytanie tego będzie katorgą.
Txt to masakra, ale kiedyś jakieś czasopismo miało zapisane txt jako akceptowalny format. Ja bym wysyłała starego doc. ale jak ktoś pisze, że txt lub rtf... Rtf to co to za program bo jakoś głupio się przyznać, ale nie znam i nie używam.

30
Na stronie internetowej jednego z większych wydawnictw (nie pamiętam, którego) przeczytałem, iż proszą o tekst w formacie RTF. Najczęściej nie jest to dookreślone. I wydaje się to optymalnym rozwiązaniem: otworzy to każdy program, zachowane są akapity i pauzy, niełamalne spacje (aby nie zostawały sierotki na końcu wersu), podstawowe formatowanie, wymuszenie nowych stron (przy podziale na części / rozdziały). Przed eksportem najlepiej usunąć numerowanie stron czy podział wyrazów. Z takiego pliku można sobie stworzyć bardzo ładny maszynopis w każdym programie w ciągu kilku minut.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wydawnictwa”