Latest post of the previous page:

Romek Pawlak pisze:aczynając pisać, odkryłem, że jest już trochę Pawlaków, niektórzy mają na koncie książki, uff, uff, na szczęście żaden nie pisał fantastyki.

Jak to? A Waldemar?

E, ten tylko expose :-)

Witam,
jestem nowy na tym forum i może robię błąd wtrącając się, ale co tam...
Jestem młody i naiwny i usiłuję wydać "powieść", jest to sf, ale nie takie z wampirami, czy gromadą robotów etc. etc. Osoby, które ją przeczytały twierdzą że jest dobra. Są to laicy, którzy nigdy nic nie pisali i właśnie dlatego liczę się z ich opinią(bo przecież to co piszemy ma się podobać "zwykłym" czytelnikom a nie tylko "specjalistom"). Ale do rzeczy. Jednym z wydawnictw, do którego wysłałem swoją pracę są NaszeDebiuty. Czekam i czekam, podany termin minął wieki temu i nadal nic... Chciałbym poznać Waszą opinię o ND. Jasną i do rzeczy. Mam się trzymać ND czy szukać dalej? Chodzi o to czy po debiucie w ND nie będę zaszufladkowany i zgaszony jako dalszy piszarz?

tristan pisze:Mam się trzymać ND czy szukać dalej?

Masz pisać coraz lepiej tak, żeby takie wydawnictwa krzaczki nie były ci potrzebne.

tristan pisze:Chodzi o to czy po debiucie w ND nie będę zaszufladkowany i zgaszony jako dalszy piszarz?

Po debiucie w ND będziesz zaszufladkowany, jako: jeden z tych co "debiutowali" w ND. :>

Malinowej z tego wątku "zaszufladkowanie" nie przeszkodziło w nawiązaniu kontaktu z tradycyjnym wydawnictwem.

No to nic tylko uderzać do ND.

Tony pisze:Malinowej z tego wątku "zaszufladkowanie" nie przeszkodziło w nawiązaniu kontaktu z tradycyjnym wydawnictwem.

Nawiązanie kontaktu to jeszcze nie sukces wydawniczy. Niemniej jednak niech każdy decyduje sam.

Wcześniej pisałem w pamięci, teraz sprawdziłem: Malinowa napisała, że ma podpisaną umowę z innym wydawcą na wydanie swojej (innej) książki. Pisała także o rozliczeniach. To te wątek.

Pisząc "sukces wydawniczy" miałem na myśli nie umowę, a wydanie książki która będzie się cieszyć uznaniem czytelników Być może fakt, że Malinowa debiutowała w ND w niczym jej nie zaszkodzi - czego serdecznie życzę - równie dobrze jednak może być odwrotnie. Dlatego na razie trudno powiedzieć czy współpraca z ND wyjdzie jakiemuś autorowi na dobre, czy też nie. Poczekamy, zobaczymy

Navajero pisze:jednak może być odwrotnie

Wątpię, czy czytelnicy zniechęcą się do autorki tylko dlatego, że kiedyś, wcześniej wydawała w ND. Przy normalnym wydawnictwie może za to uzyskać szerszy krąg odbiorców i poświadczyć o jako-takiej jakości.

L_J, ale tylko wtedy gdy wydawca zasłuży sobie na dobrą opinię i tego mu życzę.

Odświeżę w ramach ciekawostki:

6["szósty"], Agnieszka Lingas-Łoniewska - 3 (wciąż tylko na jednej półce)
Rysunek węglem, Katarzyna Michalak - 4
Szczurobójca, Sławomir Orłowski - 10
Na dworcowej, Ludmiła Skrzydlewska - 14
Zefir - opowiadania, Adrianna Wiśniewska - 15

Tak kształtowała się lista dwa miesiące temu. Przypominam, że jest to zestawienie liczby książek znajdujących się na półkach Empiku przy gdańskim dworcu głównym. Obecnie:

6["szósty"], Agnieszka Lingas-Łoniewska - 4 (+1)
Rysunek węglem, Katarzyna Michalak - 2 (-2)
Szczurobójca, Sławomir Orłowski - 0 [sic!] (-10)
Na dworcowej, Ludmiła Skrzydlewska - 6 (-8)
Zefir - opowiadania, Adrianna Wiśniewska - 16 (+1)

Wolf, czy to czegoś dowodzi? Czy w ciągu 2 miesięcy nie mogło się zdarzyć tak, że pozycja nr 1 sprzedała się w liczbie 5 egzemplarzy, druga 7, trzecia 16? Przecież nie wiesz ile dołożyli z magazynu. Takie zestawienie wydaje mi się kompletnie niemiarodajne.

Ja nie mówię, że jest miarodajne. Ja po prostu stwierdzam fakt. Swoją drogą, przydałoby się mieć takie dane z innych Empików.

Jedno, co można stwierdzić z tych danych, to że książki ND zasadniczo nie sprzedają się w wielkich ilościach - zakładam bowiem, że nie było dodruków.

Sir Wolf pisze:z innych Empików.

W Empiku w rybnickiej Plazie nie widziałem ani razu ani jednej książki z ND. Jakiś czas temu (gdy ten wątek był "gorący") nawet specjalnie szukałem. Na pewno nie było i nie ma ich wyeksponowanych. W drugim Empiku w Rybniku także nie rzuciły mi się w oczy. Jeśli więc Empik ograniczył promocję do wybranych salonów, to wpłynie to bardzo źle na sprzedaż nakładu.

A myślałam, że ten temat umrze śmiercią naturalną:)
Mogę tylko mówić za siebie: sprzedało się więcej niż połowa nakładu. To taka najświeższa informacja:)