Latest post of the previous page:
Dawajcie tytuły. Brzmi zachęcająco. Już wiem, co będę czytał dzieciom, poza Księga Prawa, Biblią Szatana i Necronomiconem.
Moderatorzy: Poetyfikatorzy, Weryfikatorzy, Moderatorzy, Zaufani przyjaciele
Latest post of the previous page:
Dawajcie tytuły. Brzmi zachęcająco. Już wiem, co będę czytał dzieciom, poza Księga Prawa, Biblią Szatana i Necronomiconem.Nie zapomniałem, ale na pewno Andrzej by mnie do sądu podał!ancepa pisze:Zapomniałeś o Kamasutrze
Ty je będziesz starała się wychować dobrze, a pójdzie do przedszkola i zacznie przynosić do domu słownictwo, którego nieraz dorośli nie znają. A to zaledwie początek. Potem szkoła podstawowa, gdzie przeklinanie jest nagminne, a makijaże i ubiory uczennic klas piątych i szóstych niewiele różnią się od tych, które zwykły stosować panie lekkich obyczajów, potem gimnazjum ( w ramach zajęć pozalekcyjnych poznawanie palenia, picia i ćpania, edukacji seksualnej), szkoła średnia ( utrwalanie zajęć pozalekcyjnych z gimnazjum).Szalony Szczur pisze:Jestem matką małego dziecka i czasami przeraża mnie jak je dobrze wychować w tym świecie...
Wierzę, że wszystko wynosimy z domu, bo cokolwiek przychodzi potem, pada na grunt wcześniej uformowany, albo podatny na kiełkowanie albo odporny. Tyle, że to nie jest prosta sprawa wpoić dziecku takie klarowne i jasne przekonania, i głęboką wiarę, a obecny świat to tylko utrudnia.Thorhalla pisze:
Ty je będziesz starała się wychować dobrze, a pójdzie do przedszkola i zacznie przynosić do domu słownictwo, którego nieraz dorośli nie znają.
Na szczęście mam syna!:):):)Thorhalla pisze: A to zaledwie początek. Potem szkoła podstawowa, gdzie przeklinanie jest nagminne, a makijaże i ubiory uczennic klas piątych i szóstych niewiele różnią się od tych, które zwykły stosować panie lekkich obyczajów,
Tego akurat może nauczyć się od mamy, jeśli mama się nie poprawi;)Thorhalla pisze: potem gimnazjum ( w ramach zajęć pozalekcyjnych poznawanie palenia, picia
No to teraz mnie zaciekawiłeś;)B.A.Urbański pisze:Ja tam ciągle piszę o siusiakach
Bierze się to w dziewięćdziesięciu procentach z tego, że tematy te są dzieciakowi nieznane bo rodzicowi się wydaje że dopóki jego pociecha o "ćpaniu i piciu" nie wie, to dziecka to nie dotknie.Potem szkoła podstawowa, gdzie przeklinanie jest nagminne, a makijaże i ubiory uczennic klas piątych i szóstych niewiele różnią się od tych, które zwykły stosować panie lekkich obyczajów, potem gimnazjum ( w ramach zajęć pozalekcyjnych poznawanie palenia, picia i ćpania, edukacji seksualnej), szkoła średnia ( utrwalanie zajęć pozalekcyjnych z gimnazjum).
Mój synek niestety jest świadomy swoich praw i władzy już w wieku półtora roku, a jak coś mu się nie podoba, to posługuje się argumentem rzucania na ziemię i wrzasku, obojętnie gdzie się akurat znajdujemy;)Thorhalla pisze:Zapomniałam dodać, że w szkole szybko uświadamiają dziecko, że ma ono prawa. Jak się mu coś nie podoba, to bywa, że posługuje się tym argumentem... O obowiązkach jakoś zapominają...
A już nagminne jest nakłanianie dzieci do demonstrowania tej swojej małej władzy.