Dżizas! Ale z Was marudy!
Jak jest kryzys, to źle. Padają wydawnictwa - źle. Wycofują się z gatunków - źle. Zawieszają debiuty - źle.
Ale pojawia się nowe wydawnictwo - też źle? To ja już Was nie rozumiem...
Chyba autorom powinno zależeć na wspieraniu nowych wydawnictw. A może ja jakoś dziwnie to wszystko widzę...
A że czegoś nie chce przyjmować? W innych piszą "nie przesyłajcie nam dramatów, poezji, fantastyki itp." I nikt się nie burzy, że nie chcą mojego wspaniałego dramatu, bo po prostu nie są zainteresowani wydawaniem takich rzeczy. To podobno wolny kraj i jak wydawnictwo czegoś nie chce, to chyba może o tym napisać

A że nie chce wampirków-pedofili? Po pierwsze, moda na to się kończy. Po drugie, Zmierzchy i różne inne to badziew
Mnie natomiast zastanawia co innego - pisanie, że książka jest bestsellerem, jeśli ewidentnie nie jest. Przypomniało mi się, bo w tym sklepie zauważyłem, ale spotkałem się już z takim czymś kilka razy i przyznam się, że mam wówczas wrażenie, że ktoś chce mnie zrobić w kakao. Z tego co wiem, w Polsce bestsellerem jest książka, która sprzeda się w 10 tyś. egzemplarzy. Tutaj wydawnictwo dopiero powstało i już ma bestseller?
Nie wiem jak Wy, ale ja kilka razy zrezygnowałem z zakupu książki tylko dlatego, że w taki sposób ją reklamowano, a ja wiedziałem, że to nie może być prawdą.
I wszyscy, którzy tak robią powinni się wstydzić. Wydawcy i autorzy! Shame on you!
I pity the fool who goes out tryin' to take over da world, then runs home cryin' to his momma!
B.A. = Bad Attitude