1
A mi wydaje się, że literatura dla dzieci nie jest opłacalna. Dzieciaki wolą bajki na DVD, gry na x-boxa, a książka to dal nich relikt dawnych czasów, który nie jest trendy. O ile nie jest to coś na topie (Harry Potter, zakochane psudo-wampiry) to nawet okiem na to nie rzucą. Dlatego polskie wydawnictwa mają gdzieś inwestować w coś, co sprzeda się w góra 20 egzemplarzach.