Dobra bitwa, jest nad czym się pochylić, gratulacje dla autorów. Oba teksty to udane wariacje na temat
Tekst I - piękne i delikatnie wyrażone nawiązanie do historii i źródeł mitu, i tak bardzo ludzkie. Tu człowiek jest uwiązany, a dzika natura zwierzęcia wywalcza mu upragnioną wolność. Końcówka nieco zgrzyta
Tekst II – tu dla odmiany mamy przyszłość, nie mity i rzeźby, ale prawdziwą walkę z prawdziwym smokiem. Człowiek i człowieczeństwo przeciwko technice, walka ostateczna, twarzą w twarz, bez emocji, bo nic już więcej nie pozostało. I ta końcowa zmiana narratora

. Podoba mi się opisowość scen i przeplatanie czasów. Można by przyczepić się za zbytnie nagromadzenie technologii, mnie to jednak nie przeszkadza, jest jakby istotnym elementem samej osnowy historii. Techniczny taniec. Otwarte pytania o to, czym jest życie. Te elfy i krasnoludy jednak nieco mi zgrzytają, można było coś innego wymyśleć.
Oba teksty dobre, trudno wybrać. Pierwszy delikatny i cichy, jednak mija, za to drugi bardziej poruszył. I dlatego
Tekst I 2,5 punktu
Tekst II 3 punkty