Bartosh16 vs Wizimir vs Godhand (modyfikowana)

16

Latest post of the previous page:

Oceny – tu zadanie dość proste. Tylko autor tekstu numer 2 spróbował czegoś więcej, niż opowiedzenie historyjki. Spróbował. Choć dramatyzowanie każdego, najbardziej oczywistego nawet tematu ma chyba we krwi. Albo się to lubi, albo nie. Osobiście akceptuję, często lubię. Punktacja?
Tekst 1 – 0
Tekst 2 – 1
Tekst 3 - 0
Słówko o pozostałych, bez osobistej urazy, proszę. Nie mam żadnych ansów co do prawdopodobieństwa pierwszej fabuły. Tam jednak, gdzie mogą i powinny być emocje, liryka i subtelna gra – jest siekiera i łopata. Trzeci rozczarował pozornym twistem, najłatwiejszym z łatwych. A sam akt miłosny – cóż, wypada okazać trochę miłosierdzia w recenzji.

Teraz refleksja natury ogólnej.

Wymiana poglądów na Wery dochodzi czasem do pewnego punktu krytycznego. Gdy dojdzie, któryś z przedstawicieli forumowej większości rzuca mocną obelgą nawiązującą do tak zwanej „literatury wysokiej”. Niniejsza bitwa spektakularnie pokazuje, jaką pułapką bywa literatura gatunkowa i zestaw żelaznych reguł, weryfikowanych pozytywnie przez „rynek czytelniczy”, a dotyczących zasad konstrukcji (bo przecież nie ma mowy o uruchamianiu głębszych procesów wewnętrznych) tejże literatury. Ma być prosto, ma się dziać, emocje powinny się ukazywać w najwyższych rejestrach, żeby się czytelnik nie zmęczył rozkminą.

Jak żałośnie w gruncie rzeczy wyglądają efekty, gdy piszący stają się ofiarami redukcji wiedzy literackiej i stosowania zestawu gotowych narzędzi, widać właśnie przy takich okazjach. Erotyk niepopadający w manierę harlekinów, szybkich przygód nadludzi obu płci, płaskiej historyjki, albo dramatycznego kontekstu (jednym słowem wykraczający poza popkulturową papkę) – choć wydaje się rzeczywiście bodaj najtrudniejszym pisarskim zadaniem – można napisać, daje się, pisarze to robią. Jednak wszystkim trzem autorom, całkiem przecież sprawnie władającym piórem, czegoś zabrakło. Mam mocne podejrzenie, że brak jest właśnie tam, gdzie ukrywa się owa wyklęta z codziennej pragmatyki, często wyśmiewana „literatura wysoka”.

Bartosh16 vs Wizimir vs Godhand (modyfikowana)

17
Punktacja końcowa:

Tekst 1 - Godhand: 8 pkt
Tekst 2 - Wizimir: 16 pkt
Tekst 3 - Bartosh: 6 pkt

Wygrywa Wizimir! Wielkie gratulacje!
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
Zablokowany

Wróć do „Nowa bitwa!”