[19 października] Czarna Emma vs Eldil vs Faraon (modyfikowana)

16

Latest post of the previous page:

To ja nie będę powtarzać tego, co pisali inni, tylko ocenię dialogi.

1.
- "Krzyś potrzebuje chwili dla siebie". "Też potrzebujesz chwili dla siebie?" Był taki magazyn "Chwila dla ciebie" - może tego potrzebowali?
- "Nie odróżnia też między sobą, a przedmiotami, które do niego należą." - Coś nie po polsku.
- "O proszę. Ja się boję, że uciekniesz, ty się boisz, że cię wygonię. " - show, don't tell. To teraz mi powiedz, gdzie w tekście wyżej jest pokazane, że jedna się boi, że ta ucieknie, a druga tego, że tamta ją wygoni?
- "To co było między mną a twoim mężem... byłam egoistką... i nie znałam cię, nie wiedziałam, jaka jesteś cudowna... bardzo cię... bardzo cię przepraszam." ...to... naprawdę... straszne... ojej...
- "Riki, przyszłam do ciebie z propozycją dopiero wtedy, kiedy nie miałam już ochoty udusić we śnie ani ciebie, ani jego. Co nie znaczy, że będę pomagała ci uśpić wyrzuty sumienia." - show, don't tell
Kandelabr pasuje tu, jako słowo, jak pies do kandelabra. Takie żyćko dialogowe.

Emma

2.
- "- Ile, babciu, chcecie za klatkę?" - z jednej strony ok, ciekawa konstrukcja (bo jednocześnie wyraża familiarność [babciu], a z drugiej szacunek [pluralis maiestatis], a z trzeciej wyższość [babciu w kontekście całego zdania, mówienie w 3. os.]), a z drugiej sama nie wiem...
- coś tam mówią, ale w sumie nie wiem, po co - i jeszcze ten autotematyzm...
Taki dialog-ozdobnik.

Eldil

3.
- "Poza robotą ciągle siedzisz tutaj…" - szyk i słowo "poza" coś nie teges - to jakaś poezja?
- "Interesuje mnie czy naprawdę to przemielasz, czy uciekasz od tematu. – Co tu jest do przemielania? – Adrian żachnął się, wstał i zaczął chodzić w kółko. – Mogę analizować rzeczy, z którymi coś mogę podziałać, użyć, poprawić, a tu co? Mogę wychodzić z siebie, ciskać wszystkim w każdego i co zyskam? " - To tak ojciec z synem rozmawiają? Ciekawe.
- "No, a uczuć wystarczy nie tłumić, tylko w pokojowy sposób wyrazić. Czas zrobi resztę." - mam podejrzenia, że mówi to Yoda
- " Ja tam nie idę, nie będę śmiał w żałobie." - czego, o, czego nie będziesz śmiał w żałobie? Nowy czasownik!
- "Papierów ci u nas dostatek – zniżyła głos – ale i tekturę przyjmiem jako wróżbę zwycięstwa." - ona i jej głosy w głowie? Gdzie dalej konsekwencja tego?
- "– Ekhm – odchrząknął. – Nie można najpierw zgadzać się na pewne zasady, a potem… – Adi zacisnął zęby. – Grać drugiemu na uczuciach aż do nagięcia reguły. Nie można! Kobiety na wieczność nie dostaniesz, a siebie tak… To komu mam być przede wszystkim wierny?" - dżizas, jakiś domorosły filozof, jakiej reguły? O co kaman?
- " – Zgadza się – potaknęła. – Czyli… FOCH?! – dopytał, szeroko otwierając oczy. – Tak, synku… – odparła przez zęby. – Foch!" - potworna końcówka.
Po prostu foch.
Nie rozumiem filozofii w dialogach i puenty, która unieważnia cały tekst.

Faraon



Nie oceniam punktowo. Howgh.
Dzwoń po posiłki!

[19 października] Czarna Emma vs Eldil vs Faraon (modyfikowana)

17
Hm.
Drugie Hm..
Hm, do Czech razy szuka.
Sam nie wiem...
Tekst pierwszy wydaje mi się najlepszy, zdecydowanie. No, ale puenta srodze mnie rozczarowała. Jest oczywista i kiczowata :( punktu 2,50 :)
Tekst drugi bawiłby mnie ze 30 lat temu, a i to niekoniecznie, bo byłem już wtedy po lekturze wielu autorów bawiących się w takie rzeczy. Krótko mówiąc, nudziłem się w tym tekście jak mop :) a nawet mop i kij do mopa :) co wyceniam na 1,00 punktu
Tekst trzeci bardzo chciał. Za chcenie podwyższę notę, ale jednak niewiele, bo jest mętny. Tak 1,50 to będzie w sam raz.

Natomiast co do autorstwa, mam mętlik w głowie. Bo aż się chce typować: Emma, Eldil, Faraon. Ale czy to nie zbyt proste, zbyt oczywiste? Jeszcze co do pierwszego, to Emmy ślad bym widział. Ale w drugim to mię nachodzą wątpliwości, czy to jednak nie Faraon? A Eldil sprytnie trzecim się objawił?
Pokusa zatem jest.
A zatem - Eldil tekst pierwszy, Eldil tekst drugi, Eldil tekst trzeci - w ten sposób trafie przynajmniej autorstwo jednego tekstu.

A na poważnie: Eldil tekst pierwszy, Faraon tekst drugi, Emma tekst trzeci .

Co złego, to ja :)
Mówcie mi Pegasus :)
Miłek z Czarnego Lasu http://tvsfa.com/index.php/milek-z-czarnego-lasu/ FB: https://www.facebook.com/romek.pawlak

[19 października] Czarna Emma vs Eldil vs Faraon (modyfikowana)

18
Dlatego nie lubię bitewnych tematów. Najpierw rozkminy co najbardziej rozbawi rozkminiających, a potem najczęściej kandelabr mógłby być czarną wołgą, a łza łyżeczką denaturatu -- materia tekstu się nie zmieni. Ja wiem, że ciężko czasem autorowi coś wymyślić na te fantazyjne zakrętasy, no ale... albo temat ma być, albo go nie określać.

Po pojękiwaniach, meritum.
Chyba żaden tekst szczególnie do mnie nie trafił, nie zagrał przyjemnie na duszy strunie. W pierwszym ładnie, acz ckliwie, popiskuje struna mysio. W drugim meta, zrealizowana poprawnie, ale ta struna dawno pękła. W trzecim się nie odnalazłem, niby wszystko jest na miejscu, struna drga, ale dźwięku nie słyszę.

Ogólnie 2-1-1.
Strona autorska.

[19 października] Czarna Emma vs Eldil vs Faraon (modyfikowana)

19
Tekst I - na emocjach miał pojechać, ale dla mnie te emocje są całkiem niewiarygodne.
Tekst II - śledź, mydło i powidło, zgubiłam się, nie wiem, o co chodzi.
Tekst III - dziwne, pomieszanie z poplątaniem, z błędami, z postaciami z kapelusza, ale opis figury mi się podobał.

W całej bitwie przyznaję jeden punkt. Dla tekstu III.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

[19 października] Czarna Emma vs Eldil vs Faraon (modyfikowana)

20
Tekst 1 - Eldil: 24,5 pkt
Tekst 2 - Czarna Emma: 18,5 pkt
Tekst 3 - Faraon: 13,5 pkt

Zwycięzcą zostaje Eldil!
Gratulacje! Bardzo dobra bitwa.
"Każdy jest sumą swoich blizn" Matthew Woodring Stover

Always cheat; always win. If you walk away, it was a fair fight. The only unfair fight is the one you lose.
Zablokowany

Wróć do „Nowa bitwa!”