Pierwsza wersja legendy opisana została we Flores Historiarum, angielskiej kronice z XIV wieku. Według jej autora, lud Coventry ponosił ogromne straty z powodu wysokich podatków, nałożonych na miasto przez saksońskiego lorda Leofrica. Żona władyki, Godiva, usiłowała uprosić męża, żeby wycofał edykty. Bez skutku. Aż do czasu, gdy Leofric obiecał zmniejszyć podatki, jeśli kobieta przejedzie nago przez miasto. Na rynku zebrano wszystkich mieszkańców, zaś księżnę wsadzono na konia i w towarzystwie dwóch rycerzy przeprowadzono z jednego rogu placu do drugiego. Na oczach wszystkich.
Kolejną wersję legendy stworzył w 1569 Richard Grafton. Oszczędził Godivie nieco przejść: przejechać ona miała przez miasto zupełnie opustoszałe, którego wdzięczni za doznaną dobroć mieszkańcy ukryli się, aby nie oglądać hańby władczyni. Dopiero dziewięćdziesiąt lat później, w 1650 roku, Thomas Percy dodał do legendy postać Peeping Toma, Toma podglądacza, który zabawę w Akteona opłacił ślepotą. Powstało również wiele różnych wariacji tej historii, jak choćby ta, w której "nagość" oznacza po prostu zdjęcie biżuterii, symbolu bogactwa i władzy.
Collier najwyraźniej usiłował uchwycić na swoim płótnie drugą, szesnastowieczną wersję legendy. Na obrazie nie widać nigdzie Toma Podglądacza, zgromadzonego tłumu ani rycerzy - strażników damy. Są tu tylko romańskie, ociężałe zabudowania Coventry, cynobrowa derka, koń i piękna, młoda kobieta.
W przedstawieniach Godivy, zarówno poetyckich jak i malarskich, dominuje obraz dojrzałej damy, prawdziwej władczyni, wyniosłej, dumnej, mężnie znoszącej przeżywaną hańbę. Collier złamał tę tradycję, prezentując widzowi małego, drobnego ptaszka o dziecinnych rysach twarzy, uśmiechającego się praktycznie niedostrzegalnie pod zadziornym noskiem. Podlotka, dziewicę, niby to zasłaniającą się kaskadą rudych włosów, niby zawstydzoną, ale w gruncie rzeczy ucieszoną swoją śmiałością; zdumioną jakby tym, że zdecydowała się zrobić coś tak szalonego i co ważniejsze - tak dwuznacznego.
Trudno uwierzyć, że takie dziewczę zdołało wspiąć się na siodło ułożone na wielkim, bojowym rumaku, dumnym i świadomym swojej misji, to znaczy dowiezienia panny na drugi koniec miasta. Prawdziwie rycerskie, wyprostowane zwierzę, okute w przepiękne zdobienia, otulone jedwabną derką, godne nosić raczej królów, niż tonące w zbyt dużych siodłach panienki. To koń, na zasadzie kontrastu, ratuje płótno przed wpadnięciem w wysublimowany erotyzm.
Znamienny fakt: dziewczyna siedzi na nim okrakiem, po męsku. Na przełomie XIX i XX wieku było to już co prawda do pomyślenia, ale nadal pozostawało skandaliczne, szczególnie w wiktoriańskiej Wielkiej Brytanii. Collier konsekwentnie przez całe życie unikał malowania kontrowersyjnego. Nic dziwnego - był królewskim portrecistą, neoklasycystą, spadkobiercą prerafaelitów; głupio byłoby to zaprzepaścić. Tymczasem Godiva spoczywa w siodle okrakiem.
Obraz powstał w czasach, gdy święcili triumfy Gauguin, Monet, Degas, Rodin; trzy lata po Lady Godivie odbyła się pierwsza wystawa Picassa. Oczywistym jest, że echa tych osiągnięć docierały do Colliera, kusiły go nowymi stylami, technikami, możliwością podjęcia tematyk wcześniej niewyobrażalnych. W całej twórczości Anglika z tego okresu wyczuwa się jakieś wahanie: abstrahując od ciągłych tematycznych ucieczek w stronę mitologii, dukt pędzla nabiera cech lekko impresjonistycznych, dominują nieschematyczne kompozycje. Na każdym prawie obrazie, nie wyłączając omawianego, widać jakieś ślady po poprawkach, zamalowaniach, korektach...
Wyobrażam sobie Godivę siedzącą na tym koniu po damsku, z nogami po prawej stronie i rozumiem już, skąd się wziął ten kontrowersyjny pierwiastek. Gdyby Collier usadził ją w ten sposób, obraz nie nosiłby ledwo wyczuwalnych znamion erotyzmu - byłby jego apoteozą. W połączeniu z doskonałą cielesnością dziewczyny i udawanie skromną pozą, otrzymalibyśmy dzieło bliższe poetyką do Szału Podkowińskiego, niż do historycznych marzeń prerafaelitów. Niewielki skandalik, skok w bok szanowanego malarza zmieniłby się w towarzyską burzę.
Czy dzieło początkowo miało być bardziej... śmiałe? Nie poważę się na taką tezę, bo nie wiem; i nikt poza Collierem nie jest w stanie tego stwierdzić. Ale uwielbiam jego malarstwo z przełomu wieków - właśnie przez ten niezdecydowany charakter, wahanie, ociężałość pędzla, jakby niepewnego, co właściwie chce namalować.
[ Dodano: Wto 14 Maj, 2013 ]
Nikt nie lubi malarstwa dworskiego przełomu wieków? :(
Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”
- Pierwsze Kroki
- - Tu się przedstawiamy ...
- - Regulamin Główny i Regulaminy Działów
- Najlepsze na Weryfikatorium
- - Najlepsze z prozy
- - Najlepsza Miniatura Miesiąca
- - Najlepsze z poezji
- - - Poezja rymowana
- - - Poezja biała
- - - Myśli krótkie
- Pisarze i ich zwyczaje
- - Weryrecenzje
- - Strefa Pisarzy
- - Strefa Debiutantów
- - Archiwum Strefy
- - - Archiwum Debiutów
- - - Archiwum Pisarzy
- Wydawnictwa i ich zwyczaje
- - Wydawnictwa
- - Jak wydać książkę w Polsce?
- - ...za granicą?
- Proza
- - Spis treści
- - Informacje
- - Opowiadania i fragmenty powieści
- - Miniatura literacka
- - Rozmowy o tekstach z 'Tuwrzucia'
- Poezja
- - Poezja biała
- - Poezja rymowana
- - Mini poeticum
- - Proza poetycka
- - Hyde park poetycki
- Nasza (inna) twórczość
- - Dziennikarstwo i publicystyka
- - Scenariusze filmowe i teatralne
- - Nasze Zabawy Literackie
- - - Piszemy wspólne opowiadania
- - - Eksperymenty literackie
- Warsztat literacki
- - Wprawki, czyli ćwiczenia warsztatowe
- - Jak pisać?
- - Kreatorium
- - Warsztaty WeryfikatoriuM
- - - Gest narracyjny
- - - - Informacje
- - - - Eliminacje
- - - - Wariacje
- - - - - Grupa A
- - - - - Grupa B
- - - - Egzamin
- - - Dialogatornia
- - - - Kwalifikacje
- - - - Kwalifikacje
- - - - Ćwiczenia - część I
- - - - Ćwiczenia - część II
- - Forumowi Specjaliści i Pasjonaci
- - Maraton pisarski
- Konkursy
- - Konkursy nasze
- - - Wielka Bitwa Karczemna Romeckiego (dla Fioletowych)
- - - - Teksty konkursowe
- - - - Dyskusje i zgadywanki
- - - - Oceny i wyniki
- - - Walki Mocy
- - - - Walki mocy 2018
- - - - Walki mocy 2014
- - - - Walki mocy 2013
- - - Puchar Administratora
- - - - Turniej o Puchar Administratora 2018
- - - - - Faza Grupowa
- - - - - - Zakończone
- - - - - Faza Pucharowa
- - - - - - Rozegrane
- - - - - Plebiscyty
- - - - Turniej o Puchar Administratora 2012
- - - - - Faza I
- - - - - Faza II
- - - - - Faza Finałowa
- - - Konkursy Drabblowe
- - - Konkurs "Otuleni Natchnieniem"
- - - - Podium
- - - Konkurs "Miniatoricum"
- - - - Prace konkursowe - Miniatoricum 2009
- - - - Podium
- - - - Prace konkursowe - Miniatoricum 2010/I
- - - Konkursy różne
- - - - Letni Konkurs Porzeczkowy
- - - - Malowane słowem, czyli mistrzowie obrazowania
- - - - Sylwestrowy Turniej Poetycki
- - - - Świeża krew 2019
- - - Skarbonka
- - Bitwy literackie
- - - Regulamin bitewny
- - - Nowa bitwa!
- - - Bitwy z przeszłości
- - - - Rankingi
- - - - Propozycje bitew modyfikowanych
- - Konkursy literacko-poetyckie
- O literaturze
- - Dyskusje o literaturze
- - MML
- - Czytelnia
- Nasze publikacje
- - Drabble na Niedzielę
- - WeryForma(t)
- - Sukcesy Weryforumowiczów
- - Sprawy organizacyjne
- - Centrum Wzajemnej Pomocy
- - - Ku refleksji
- - - Ciekawostki, humoreski i różne różności
- - - QFANT - magazyn fantastyczno-kryminalny