Objawienia i cuda katolików kontra zderzenie z rzeczywistością.

16

Latest post of the previous page:

Czarna Nina pisze: Nie róbmy tu forum reliegijnego, skupmy się na literaturze (najlepiej świeckiej) :)
Dlaczego?

religia jest ważnym elementem osobowości wielu ludzi, jak i fundamentem niemal każdego społeczeństwa.
Kreując rzeczywistości czy tworząc bohaterów i tak po to - nawet nieświadomie - sięgamy.

Poznanie postaw ludzkich, motywacji, uwarunkowań etc. pomaga nam w pacy nad tekstami własnymi.

Added in 4 minutes 13 seconds:
paulinamaj pisze: Przyznam, mam z tym solidny problem. Tzn. zawsze mi wpajano że Bóg = Kościół. Aktualnie jestem jak najdalej od takiego stwierdzenia. Wiem że ma się to nijak do powyższych wywodów ale dzisiejszy dzień tak nastraja.
Każda religia od najbardziej prymitywnej wytwarzała grupę ludzi zawodowo zajmujących się chronieniem sacrum.
Zarazem każdy najeźdźca pragnący zniszczyć lub podporządkować podbitą grupę zaczynał likwidację religii od wymordowania kasty kapłańskiej.

Z setek analogii historycznych widać wyraźnie że bez świątyni i kapłana to nie działa...

Objawienia i cuda katolików kontra zderzenie z rzeczywistością.

19
Poważnie. Współczesny rabin nie jest kapłanem; nie ma święceń, nie reprezentuje formalnej kontynuacji rodu Leviego. Dlatego nosi miano rabina. Gdyby był kapłanem, określałoby się go łowem "kohen" (czyli hebrajskie "kapłan").
Buddyzm nie może z założenia mieć urzędu czy powołania kapłana, gdyż nie ma tam Boga. Oprócz jego istotą jest samodoskonalenie, bez pośredników.

Objawienia i cuda katolików kontra zderzenie z rzeczywistością.

20
Aha, poważnie. Czyli fakt, że naczelny rabin Izraela rozstrzyga jednakowoż kwestie religijne, a przeciętny żyd nie może tego robić, to pikuś? Podobnie jak autorytet Dalaj - lamy czy mistrzów zen w poszczególnych sektach? I fakt, że obrzędy religijne w buddyzmie mogą odprawiać jedynie osoby posiadajęce "przekaz mocy"/ święcenia, a nie pierwszy lepszy? Podobnie jak wprowadzać w konkretne praktyki? No to chyba pozostaniemy, każdy przy swoim zdaniu :)
Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Objawienia i cuda katolików kontra zderzenie z rzeczywistością.

21
No to chyba pozostaniemy, każdy przy swoim zdaniu
Zapewne tak.
I jeśli pozwolisz, to zwrócę jeszcze uwagę, że wypowiadanie się przez rabina w kwestiach religijnych nie czyni go kapłanem (kohenem). A przeciętny Żyd nie może tego robić, bo tak ustanawia jego religia (zresztą, o ile wiem, wielu się wypowiada), w dobie obecnej formalnie zastrzegając to dla rabinów. To oczywiste zarówno z punktu widzenia Judaizmu, jak i - ogólnie - religioznawstwa. A to, co nazywasz święceniami w Buddyzmie, to tylko ludzka tradycja, nic więcej, inna być nie może, bo skąd? I to, co odnosisz do hierarchii, dotyczy mnichów. Nie kapłanów. Dlatego napisałem sensu stricto , gdyż z punktu widzenia zachodniego, te pojęcia są często mylone, bądź (niesłusznie) utożsamiane.

Objawienia i cuda katolików kontra zderzenie z rzeczywistością.

22
tak czy inaczej u Żydów jest synagoga a w niej człowiek który "wie więcej"
u Świadków Jechowy są "sale królestwa" i "starsi"

nawet u komuchów też była gmina rada narodowa a w niej gminny sekretarz PZPR.

Po prostu tak to działa.

*

Swoja drogą temat tej dyskusji jest źle sformułowany.

to nie cuda się zderzają z rzeczywistością tylko raczej rzeczywistość zderza się z czymś niewytłumaczalnym ;)

*

Przeżyłem rzeczy niewytłumaczalne - z czego mogę wyciągać wnioski że świat nadprzyrodzony istnieje.

Objawienia i cuda katolików kontra zderzenie z rzeczywistością.

23
tak czy inaczej u Żydów jest synagoga a w niej człowiek który "wie więcej"
u Świadków Jechowy są "sale królestwa" i "starsi"
Są, ale to nie kapłani. U Żydów jest to swoisty "ersatz", a buddyzm powstał jako reakcja i sprzeciw wobec zhierarchizowanego braminizmu, podobnie zresztą jak protestantyzm. Zresztą protestanccy pastorzy również mają status osób świeckich, a nie kapłanów.
nawet u komuchów też była gmina rada narodowa a w niej gminny sekretarz PZPR.
Ja bym ich o kapłaństwo nie posądzał, choć istnieje pogląd, że ateizm jest formą religii i zapewne pewne punkty styczne można znaleźć. Więc z tego punktu widzenia może i można.
Swoja drogą temat tej dyskusji jest źle sformułowany.
Sformułuj lepiej - jeśli masz ochotę, rzecz jasna.
to nie cuda się zderzają z rzeczywistością tylko raczej rzeczywistość zderza się z czymś niewytłumaczalnym
Tutaj pełna zgoda.
Przeżyłem rzeczy niewytłumaczalne - z czego mogę wyciągać wnioski że świat nadprzyrodzony istnieje.
Ja też.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”