Nie wszystkie dzieci nasze są

1
Pierwszego kwietnia roku pańskiego dwa tysiące szesnastego, Rząd Rzeczpospolitej Polskiej wprowadza w życie dekret, na mocy którego pozbawia mnie trójki moich dzieci.

Chodzi oczywiście o ustawę 500+, która nie tylko mówi, że nie przysługuje mi (poprawka - moim dzieciom), wspomniana kwota, ale umiejętnie je segreguje i uzmysławia, że winę za kategoryzację ponoszą rodzice.

Pierwsze dziecko – cóż począć, że się zestarzało, zanim skończyło naukę. Do roboty!
Drugie dziecko – w związku z powyższym, starym nierobem, psim swędem wskakuje na złote podium.
Ale chwila, bo jest trzecie dziecko, również pierwszy medalista, po ojcu...

Tym sposobem wychowuję nieroba i dwójkę bękartów.
Ciekawa rodzinka. Psia mać!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”