Świadomy Sen
A co gdybyś nagle zyskał kontrolę?
A co gdybyś nagle zyskał kontrolę?
Marzenia o rzeczach wręcz nierealnych są zwyczajnym zjawiskiem wśród społeczności. Jedni pragną przeżyć niesamowitą, nierealną przygodę prosto z książki fantasy, inni chcieliby zwiedzić niedostępne dla nich miejsca, jeszcze inni marzą o lataniu. Są też ludzie skromniejsi. Marzą oni o spotkaniu się z pewnymi osobami albo o bajkowych sceneriach, w których mogliby przebywać bez ograniczeń. Oczywiście to tylko marzenia, których spełnić się nie da. Ale czy na pewno?
Ludzie posiadający wiedzę na temat snów, muszą przyznać, że jest to bardzo intrygujący świat, inny u każdego człowieka i ściśle powiązany z jego psychiką. Współczesna nauka pozwoliła choć w części poznać tajniki tego odmiennego stanu świadomości. Aby zrozumieć fenomen naukowy, jakim jest Świadomy Sen, konieczna jest znajomość podstawowych wiadomości nt. jego budowy.
Teoria
Istnieje kilka częstotliwości fal mózgowych, za które odpowiadają stany świadomości człowieka. Czytając ten artykuł, twój mózg pracuje na falach beta. Kiedy zamykasz oczy, kładziesz się i odprężasz, przełącza się na fale alfa. Stąd niedaleko już do theta – trwa ona 20 minut i aktywuje się zaraz po zaśnięciu. Jeśli obudzisz się w tym czasie, nie będziesz sobie zdawał sprawy z tego, że w ogóle spałeś. Później pojawia się faza delta. Jest to głęboki sen. Tutaj serce zaczyna bić wolniej, oddech staje się miarowy i wolniejszy niż zwykle. Obudzony w trakcie trwania tej fazy, przez krótki czas będziesz całkowicie zdezorientowany.
Po zakończeniu tej fazy, zaczyna się ona od początku. Cykl ten powtarza się 4-5 razy każdej nocy, trwa ok. 90 minut. Nazywany jest N-REM.
Jednak jest jeszcze coś. Otóż po fazie delta, w N-REM, pojawia się dość szczególna faza, nazywana przez naukowców REM. Rapid Eye Movement, co w wolnym tłumaczeniu oznacza Szybkie Ruchy Gałek Ocznych. I rzeczywiście, przez czas trwania REM, nasze oczy pod powiekami wykonują bardzo szybkie ruchy. Jest to dosyć specyficzna faza, ponieważ mózg zaczyna pracować na tzw. „wyższych obrotach”. Potrzebuje on dużo energii do wizualizacji snów. Ciśnienie krwi wzrasta, serce bije szybciej, wzrasta puls. Ciało powinno pracować jak obudzone, ale mózg nakłada na nie specjalną blokadę, nazywaną klatką paraliżującą. Dzięki niej nie jesteśmy w stanie poruszać się w czasie snu. W innym razie, każdej nocy spadalibyśmy z łóżka kilkadziesiąt razy!
Nie wszyscy ludzie wiedzą, że każdy ma codziennie od czterech do pięciu snów (bo faza REM powtarza się tyle razy) i niemożliwym jest, aby snu po prostu nie mieć. Można go najwyżej nie pamiętać.
Wiesz już, jakie mechanizmy zachodzą w twoim mózgu każdej nocy. Na pewno pamiętasz nie jeden sen i chciałbyś wyśnić wiele rzeczy. Ot tak, po prostu, pstryknąć palcami w śnie i wyczarować swój ulubiony budyń, a następnie zjeść go ze smakiem. Za darmo i na dodatek w ogóle nie tyjąc. Albo skoczyć ze szczytu wieżowca i wznieść się wysoko. Dlaczego by nie dorobić sobie skrzydeł? Dlaczego by nie polecieć na nich w kosmos a następnie spaść, rozbić się i polecieć jeszcze raz? Przecież w śnie wszystko jest możliwe!
A co byś powiedział, gdybyś dowiedział się nagle, że taka możliwość rzeczywiście istnieje?
Świadomy Sen (ang. Lucid Dream) jest zjawiskiem całkowicie naturalnym i udowodnionym naukowo. Można mówić o tym, że ktoś „uczy się” śnić świadomie, ale właściwie każdy człowiek ma kilkanaście takich snów każdego roku. Problem tkwi w tym, że mamy zwyczaj zapominać sny. Nic więc dziwnego, że niektórzy pamiętają jeden, dwa, albo w ogóle nie pamiętają takich przeżyć. Ci którzy doświadczyli go przynajmniej raz na pewno będą chcieli spróbować zrobić to ponownie. Niezmierna będzie ich radość, gdy dowiedzą się, że Lucid Dream można nauczyć się bardzo szybko. Zazwyczaj nauka trwa do dwóch tygodni. Osoby niemiewające kłopotów z zapamiętywaniem snów i pewne siebie najprawdopodobniej przeżyją pierwszy Świadomy sen już trzeciej lub czwartej nocy. Jednak zanim przejdziemy do części poświęconej technikom nauki, powinieneś wiedzieć, drogi czytelniku, jakie niebezpieczeństwa wynikają z świadomego śnienia, co można w nim robić i jak wygląda taki standardowy LD.
- Puk, puk! – Kto tam? – Godzilla!
Wyobraź sobie, że siedzisz w domu i oglądasz telewizję. Nagle ktoś dzwoni do drzwi. Otwierasz i twoim oczom okazuje się ogromna Godzilla. Cześć, miałam przyjść na twoje przyjęcie urodzinowe wczoraj, ale miałam parę ważnych spraw i się nie wyrobiłam. Przyjmij to wraz z przeprosinami – mówi Godzilla i wręcza ci dużą, ładnie zapakowaną paczkę. Dziękuję – odpowiadasz i zamykasz drzwi. Oczywiście jesteś w śnie. Aby ograniczyć zużycie energii, niepotrzebne elementy, które ją zużywają, są częściowo wyłączone. Tak więc ośrodek mózgowy odpowiadający za ocenianie stopnia prawdopodobieństwa szwankuje. W drzwiach mogła pojawić się nawet Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków, ale ty i tak nie odebrałbyś tego jak coś dziwnego. Techniki uświadamiania się (o nich później) pozwalają jednak na zauważenie, że coś jest nie tak. Załóżmy już, że potrafisz to robić i odpakowując paczkę w twojej głowie zapaliło się światełko. Zaraz! Czy to normalne, że Godzilla przyszła dać mi prezent? Czy ja śnię?
Przebudzenie. Czym różni się sen zwykły, od jasnego?
W tym momencie dostajesz szoku. Trudno opisać uczucie, jakie towarzyszy uświadomieniu sobie, że jest się w śnie. Oczywiście szok jest niegroźny i bezbolesny. Mimo to, początkujący oneironauci popełniają tu jeden poważny błąd. Ogarnia ich strach i budzą się. Nie jest to nic groźnego. Rozpoznasz go po tym, że wszystko dookoła zawiruje, być może zmieni się perspektywa widzenia, nastąpi oślepiający błysk i już po kilku sekundach znów będziesz stać po środku pokoju. Ale… całkiem innego niż wcześniej. Oto opis znanego oneironauty Olivera Foxa:
"Śniło mi się, że stałem na chodniku przed moim domem. (..) Wtedy olśniło mnie rozwiązanie zagadki: chociaż ten szczęśliwy letni poranek wydawał się tak realny, jak tylko mógł być, ja przecież śniłem! Wraz z uświadomieniem sobie tego faktu, jakość snu zmieniła się w sposób bardzo trudny do przekazania komuś, kto nigdy nie czegoś podobnego nie przeżył. Nagle jaskrawość życia wzmogła się stokrotnie. Nigdy przedtem morze, niebo i drzewa nie pałały tak olśniewającym pięknem; nawet najzwyklejsze domy wydawały się żywe i mistycznie piękne. Nigdy dotąd nie czułem się tak absolutnie szczęśliwy, nigdy nie miałem takiej jasności umysłu i takiej boskiej mocy, nigdy nie byłem tak niewypowiedzianie wolny!"
Ludzie traktują sny jak zamazane i niedokładne wizje, często mało kolorowe. Zazwyczaj tak jest, bo zwyczajny sen pamiętamy słabo i rzeczywiście nasz mózg nie skupia się zbytnio na otoczeniu. Właściwie kieruje nami nasza podświadomość, a nie my sami. Można powiedzieć, że nasza podświadomość nie ma gdzie podziać wzroku i stara się objąć wszystko na raz. Zaś w Świadomym Śnie jest całkiem inaczej. Wszystko się zmienia. Dopiero teraz zauważamy jak wokoło jest kolorowo, jakby ze zwyczajnych przedmiotów bił jakiś wewnętrzny blask. Po uświadomieniu się, jesteś w stanie czuć, smakować, słyszeć i dokładniej widzieć. Zmysły są bardziej wyostrzone niż w rzeczywistości. Jednak najważniejsze jest to, że możesz… wpływać na otoczenie i przebieg zdarzeń!
Śnię co chcę, czyli zabawa w boga. Ograniczenia: brak!
Dalej stoisz po środku pokoju. Zauważysz, że wszystko dookoła zaczyna mrugać. Ściany znikają i zaraz pojawiają się z powrotem. Telewizor zamienił się w pralkę, fotel w żelazko a kanapa w wannę. To dlatego, że nie starasz się kontrolować snu. Możesz wpływać na niego siłą woli. Wydaje się to dość nieprawdopodobne i abstrakcyjne, ale jest to możliwe. Jeśli nie chcesz, żeby twój pokój zamienił się w sklep z RTV i AGD, pomyśl sobie, że ten dywan mógłby być trawnikiem, a ścian i sufitu mogłoby w ogóle nie być. Zaraz pojawisz się pośrodku lasu na jakiejś polance. Mózg automatycznie dorobił drzewa, kamienie, niebo, słońce, być może jakieś zwierzęta. Zapach też dostosuje się do otoczenia. Dużą rolę odgrywają tu nasze wyobrażenia i wspomnienia. Na ich podstawie nasza podświadomość tworzy alternatywną kopię tego, co widzieliśmy wczoraj na jakiejś pocztówce, zdjęciu albo co wyobraziliśmy sobie ostatnio.
Możliwości
Pewnie już wiesz dobrze, co robiłbyś podczas takiego snu i wymienianie możliwości jest właściwie niepotrzebne. Każdy zrobi to, co zawsze chciał zrobić, ale było to z jakichś powodów niemożliwe. Latanie jest w śnie bardzo przyjemne. Potwierdzają to nawet ludzie, którzy nigdy o tym nie myśleli. Ciekawym sposobem na wykorzystanie świadomego śnienia jest tzw. zabawa w drzwi. Wymyślamy sobie przed sobą drzwi i mówimy, że po ich przekroczeniu pojawimy się w jakimś losowym miejscu. W ten sposób możemy odwiedzić różne dziwne miejsca, zbadać, co ciekawego chce pokazać nam nasza własna podświadomość. Może to byś pomarańczowa plaża, zachód słońca, ciepła woda i piasek. Może to być też ciemna grota pełna przerażających potworów. Taki potwór może rozgnieść nas na placek jednym uderzeniem swojej potężnej maczugi, jednak w śnie nie odczuwamy bólu, jeśli nie chcemy go odczuć. Jakiś desperat może skoczyć z wielkiej góry i się połamać. Połamanie będziemy odczuwać jako łaskotanie i drętwienie, zazwyczaj po takim upadku śniący bez przyczyny zaczyna się śmiać. Możemy też wymyślić własnych aktorów i stworzyć film albo odtworzyć jakiś inny, z tą różnicą, że to my będziemy odgrywać w nim główną rolę. Człowiek, który ma ważną rozmowę o pracę, może wyobrazić sobie, jak ona przebiega. Dzięki temu, podczas prawdziwej rozmowy, odczuwa mniej stresu. Dziewczyna może przywołać myślami swojego ulubionego modela i zrobić z nim, co tylko zechce. Jeśli ktoś boi się koszmarów, może nauczyć się nad nimi panować. W zwykłym śnie, gdy gonią nas zastępy potworów, uciekamy, ale one ciągle nas doganiają. W końcu dostają nas w swoje łapska i budzimy się gwałtownie. Niewyspani, przestraszeni i w złym humorze. Jedna z technik zwalczania koszmarów mówi o tym, aby w czasie Lucid Dream zatrzymać się, odwrócić i zapytać prześladowców, dlaczego nas ścigają. Zwykle potwory znikają, uciekają, zamieniają się w jakiś przedmiot albo mówią coś bez większego sensu. Trzeba jednak pamiętać, że Świadomy Sen nie umożliwia nam kopiowania realnych osób. Możemy przywołać kogokolwiek, ale naturalnie nie będzie to osoba z rzeczywistości. Jeśli znamy tą osobę, to będzie mówić, myśleć i robić tak, jak pamiętamy ją naprawdę. Jeśli jej nie znamy, to zadziała nasze wyobrażenie o niej. W każdym razie nie zastąpi ona jej pierwowzoru, bo jest tylko nieudolną kopią sterowaną przez nas albo przez naszą podświadomość.
Rozwój osobisty
Na oddzielny akapit zasługuje inny sposób spędzania czasu w Świadomym Śnie. Naukowcy, doświadczeni oneironauci nie wykorzystują go do zabawy, ale do rozwoju intelektualnego, poznawania siebie, swojej podświadomości. Prowadzone są przeróżne badania nad tym typem snu. Dzięki niemu jesteśmy w stanie dokładniej zrozumieć złożoność ludzkiego umysłu i znajdywać sposoby na leczenie chorób psychicznych. Oprócz tego Lucid Dream przysłużył się w kampanii przeciw ciężkim narkotykom. Wielu narkomanów rzuciło nałóg po tym, jak zasmakowali Świadomego Snu. Jest on niesamowicie skuteczny w walce z używkami, ponieważ wywołuje efekty, jakie nie da się osiągnąć przy ich zażyciu, dodatkowo nie uzależnia, bo niemożliwym jest spać więcej niż określoną liczbę godzin. Jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na zwalczanie depresji. Należy wspomnieć też o tym, że to dzięki niemu powstała tablica pierwiastków Mendelejewa. Jest też inspiracją. Bohaterowie znanego filmu Matrix, mogli oddziaływać na wszystko po uświadomieniu sobie, że znajdują się w fałszywym świecie – pułapce. Po odłączeniu się z niego, mogli walczyć korzystając z wyobraźni. Bracia Wachowscy, którzy są reżyserami, zaczerpnęli swój pomysł po tym, jak jeden z nich doświadczył Świadomego Snu. Na jego podstawie powstało też wiele filmów, przykładem jest „Vanilla Sky”.
Świadomy Sen jest bezpieczny?
Nie stwierdzono bezpośredniego wpływu na zdrowie. Celowo uzyskany sen nie różni się od snu zwykłego, jeśli chodzi o niebezpieczeństwa zeń wynikające. Nie odnotowano przypadków chorób psychicznych, problemów zdrowotnych. Jednak do LD nie powinni zabierać się ludzie, którzy cierpią na choroby serca. Wysiłek lub szok może spowodować atak, niemożliwe jest to natomiast u osób zdrowych. Schizofrenik zaś może pomylić sen z rzeczywistością, co jest szczególnie niebezpieczne. Dyskomfort może przynieść niewyspanie, wynikające z wywoływania LD złymi sposobami. Sposoby wymienione w tym artykule są całkowicie bezpieczne.
Potwierdzonym faktem jest, że Świadome Sny mogą służyć do poprawy naszego zdrowia na zasadzie autosugestii. Osoba, która doświadczyła Lucid Dream, jest w czasie dnia w lepszym humorze niż ta, która miała zwyczajny sen lub go nie pamięta (jeśli śniący wywoływał w LD niepokojące kształty, postaci, dominował stworzony przez niego kolor czarny, ta zasada nie obowiązuje).
Oprócz tego, istnieją jeszcze skutki uboczne. Występują one rzadko, ale należy o nich wspomnieć, aby początkujący oneironautyk mógł sobie z nimi poradzić. Jeśli ten fragment czyta osoba strachliwa, może nieświadomie zablokować się przed LD i nawet, gdyby próbowała Świadomego Snu w głębi duszy będzie odczuwać dyskomfort i strach przed Paraliżem albo Fałszywym Przebudzeniem. Będzie on niekontrolowany, dlatego przed przeczytaniem poniższego fragmentu zaleca się nastawić odpowiednio.
Paraliż Senny
Występuje u ok. 0,041% ludzi wywołujących Świadomy Sen. W ekstremalnych przypadkach może dojść do omdlenia. Nie stwierdzono bezpośredniego wpływu na zdrowie.
W czasie snu, na ciało nakładana jest specjalna Klatka Paraliżująca, o której była już mowa. Każdy ma ją na sobie w czasie snu, nawet ludzie niezdający sobie sprawy z istnienia LD. Zaburzenia związane z nakładaniem jej na ciało to na przykład lunatykowanie. Bez tego specyficznego paraliżu, podczas wykonywania czynności w śnie (np. kopnięcie piłki), śniący zachowuje się tak, jakby robił to w rzeczywistości (porusza gwałtownie nogą), ale śpi dalej.
Mózg nakłada ją na śpiącego wtedy, gdy uważa, że stracił on świadomość. Jeśli jednak zachowamy świadomość, gdy nasze ciało zaśnie (jedna z technik), to możliwe są halucynacje, uczucie duszenia się, często osobie, która przechodzi przez Paraliż wydaje się, że w pobliżu jest ktoś obcy. Opanowanie paraliżu jest dosyć trudne, dla początkujących graniczące z cudem. Dlatego zaleca się w czasie trwania ataku odliczanie do dziesięciu. Powinien skończyć się w mniej niż dziesięć sekund, a odliczanie zniweluje efekt bezsilności, który wywoływać może czyjaś wyimaginowana obecność połączona z paraliżem ciała.
Dawniej Paraliż był źródłem wielu przesądów. Nazywano go „zmorą senną” albo „dusiołkiem” i była to wróżba nadchodzącej śmierci. Dziś dzięki nauce możemy dowieść jego nieszkodliwości. Mimo to, nadal pozostaje straszny.
Paraliż występuje też przy przebudzeniu, ale zarówno u osób śniących świadomie, jak i w ogóle niepamiętających snów. Zdarza się, że odzyskamy przytomność zanim mózg zdąży zdjąć z nas klatkę.
Fałszywe Przebudzenie
U osób śniących świadomie może wywołać niewielki szok. Nie jest on groźny, nie wywołuje żadnych halucynacji. Mimo to, początkujący oneironauta powinien o nim widzieć. Czasem po uzyskaniu świadomości w śnie, śniący tak bardzo ekscytuje się swoim dokonaniem, że następuje Fałszywe Przebudzenie. Jest to najbardziej rzeczywisty z możliwych rodzajów snów. Osoba budzi się, wstaje, zaczyna wykonywać zwyczajne czynności tzn. myje zęby, je śniadanie i nagle przypomina sobie, że była w śnie. Następuje niewielki szok. Następnie znów budzi się i powtarza poranne czynności. W końcu ponownie przypomina sobie, że miała Fałszywe Przebudzenie i sekwencja zaczyna się od początku. Doświadczeni oneironauci mogą przerwać pętlę, wymyślając sobie drzwi do zwyczajnego snu. Muszą to zrobić jednak bardzo szybko po tym, gdy się uświadomią.
OOBE – wyjście z ciała
OOBE (ang. Out Of Body Experience - Doświadczenie Poza Ciałem) nie zostało udowodnione naukowo, w przeciwieństwie do LD. Udowodniono jednak istnienie dziwnego stanu nazywanego przez ezoteryków Wyjściem Z Ciała. Nikt nie jest zgodny, co do jego kwestii. Racjonalistyczna teoria głosi, że OOBE jest specyficznym rodzajem Świadomego Snu i w przyszłości będzie można zbadać go dokładniej. Według paranaukowej teorii świadomość oddziela się od ciała i następuje projekcja astralna (niespotykane zapisy rejestrowane za pomocą aparatury mierzącej fale mózgowe). Jedną z pierwszych osób, która poruszyła kwestie OOBE był Robert Allan Monroe, amerykański parapsycholog.
„Dwie grupy naukowców, niezależnie od siebie prowadzące badania nad fenomenem doświadczeń pozacielesnych ogłosiły, że udało im się wywołać u osób poddanych eksperymentowi złudzenie oddzielenia się od ciała i przebywania poza nim. Jedną z grup kierował dr neurologii Henrik Ehrsson z University College London, który stwierdził po odbyciu eksperymentu: "..., że perspektywa pierwszej osoby jest niezwykle istotna dla doświadczania swojego ciała, innymi słowy czujemy, że jesteśmy tam, gdzie są nasze oczy", a doznania z odczuwaniem poza swoim ciałem są związane z zaburzeniami kojarzenia bodźców wzrokowych, a także bodźców odbieranych z innych narządów zmysłów. W doświadczeniach wykorzystano aparaturę do wirtualnej rzeczywistości, a sam eksperyment polegał na bodźcowaniu fizycznym (dotykaniem plastikowym prętem klatki piersiowej) osób poddanych eksperymentowi. Henrik Ehrsson kontaktu dokonywał zarówno wirtualnie, jak i w rzeczywistości, natomiast badani deklarowali, że w obydwu przypadkach czuli dotyk. Na podobnych zasadach druga grupa naukowa, nadzorowana przez Olafa Blanke z Institutet i Ecole Polytechnique Federale de Lausanne, zorganizowała badania nad zjawiskiem OOBE”
Źródło: Piotr Kościelniak. Poza ciałem lecz wewnątrz umysłu. Rzeczpospolita. Piątek, 24 sierpnia 2007 roku. 197 (7794)
Nie znamy niebezpieczeństw wiążących się z OOBE, bo właściwie niewiele o nim wiemy, ale początkujący oneironautyk powinien zdawać sobie sprawę z jego istnienia.
Jak uzyskać Świadomy Sen?
Technik jest wiele. W tym artykule została przedstawiona najbardziej tradycyjna metoda uzyskiwania jasnego snu, a właściwie połączenie kilku technik.
Dziennik Snów
Przygotuj sobie specjalny zeszyt i długopis. Schowaj go pod poduszkę lub w podobne miejsce. Zeszyt powinien być zawsze ten sam i lepiej, jeśli będzie mieć kolor, który lubisz. Podobnie z długopisem. Za każdym razem, gdy się obudzisz, staraj się nie ruszać. Spróbuj przypomnieć sobie, co ci się śniło. Wymaga to cierpliwości, ale jeśli zniechęcisz się i wstaniesz, pewnie niczego się nie dowiesz. To, co udało ci się zapamiętać, zapisuj skrupulatnie w zeszycie. Ważny jest każdy szczegół. Jeśli wspomniana już Godzilla miała kolczyk w lewym uchu, zapisz nawet jaki, miał kolor! W czasie dnia noś ze sobą zeszyt albo przynajmniej długopis. W razie gdyby kawałek snu przypomniał ci się w pracy lub szkole, zapisz go na ręku. W końcu zeszyt przestanie ci być potrzebny i będziesz mógł go odłożyć.
Możesz też zapisywać swoje interpretacje snów, ale to nie jest konieczne.
Testy Rzeczywistości
Jeśli nosisz zegarek, to będzie ci dość łatwo. Jeśli nie, to zacznij nosić. Nie chodzi o sprawdzanie czasu, a rzeczywistości. Może brzmieć to głupio, ale co jakiś czas musisz sprawdzać, czy jesteś w śnie. Nie, teraz nie sprawdzaj. W śnie nie da się czytać, bo literki skaczą i zamieniają się w różne rzeczy, więc skoro to czytasz, nie jesteś w śnie. Nie chodzi też o to, aby sprawdzać czy śnisz. Chodzi o to, abyś wyrobił u siebie pewien nawyk. Po kilku dniach, już odruchowo patrząc na zegarek, zapytasz sam siebie: Czy to sen? Dzięki temu, w śnie przyśni ci się zegarek i pytanie pojawi się mimo woli. A to połowa sukcesu, bo po tym zostaniesz uświadomiony na 100%. Tylko nie skacz z radości, bo się obudzisz. Powiedziałem, że to połowa sukcesu, bo musisz jeszcze ten sen zapamiętać (patrz Dziennik Snów).
To nie musi być zegarek. Ale w śnie zegarki zazwyczaj zamiast tarczy mają dziwne obrazki albo w ogóle nie mają wskazówek. To może ci pomóc. Zamiast zegarka możesz użyć rąk. Gdy popatrzysz w śnie na ręce, nigdy nie będą zwyczajne. Mogą mieć inny kolor albo rozmiar. To też być może wyrwie cię z rytmu i uświadomi. Dodatkowo możesz posłużyć się włącznikiem do światła. Po naciśnięciu takiego włącznika w śnie, nigdy nie zapala się światło. Zawsze po takim czymś coś wybucha, spada z nieba, zmienia się sceneria albo cokolwiek innego. Jednak nie sądzę, że przyśni ci się akurat włącznik. Dlatego lepiej zacznij używać zegarka.
Od tego, jak często będziesz wykonywać Testy Rzeczywistości, zależy jak szybko osiągniesz Lucid Dream. Ale zapewniam cię, że jeśli spoglądasz na zegarek przynajmniej raz na godzinę i za każdym razem będziesz sobie zadawał pytanie, to w zupełności to wystarczy.
Stała
Często w snach występuje obiekt, który się powtarza. Na przykład radiowóz. Człowiek, którego istnienia mogę poświadczyć, osiągnął LD dzięki radiowozowi. W młodości zdarzyło się mu ukraść ze sklepu batonik i od tej pory żył w ciągłym stresie. Ciągle śnił mu się radiowóz. Z tego wszystkiego oddał inny baton do sklepu, ale sen powtarzał się. Działo się to, kiedy był bardzo młody, ale sny z radiowozem zdarzają mu się do dziś. Być może ukradł jeszcze jakiegoś batona, ale nie wnikajmy w to. W każdym razie ustalił sobie, że gdy zobaczy gdzieś jakiś radiowóz, zapyta się siebie, czy to sen. I oczywiście podziałało. Przyśnił mu się radiowóz i zapytał się siebie, czy to sen. Uświadomił się natychmiast, a był to 5 dzień jego ćwiczeń.
Dlatego jeśli posiadasz coś, co powtarza ci się w snach, wykorzystaj to do osiągnięcia Świadomego Snu. Jeśli często śni ci się na przykład ciocia, to za każdym razem, gdy zobaczysz ciocię w rzeczywistości, zrób sobie test. Zauważ, że w odnalezieniu swojej stałej pomaga dziennik snów. Jeśli już taki prowadzisz, przekartkuj go, a nóż zauważysz tam wyraz, który się powtarza.
Afirmacja
Przed snem kilka razy powtarzaj sobie na głos: Teraz będę mieć sen i będę mógł go w pełni kontrolować. Obudzę się po nim wypoczęty i w dobrym humorze. Będę go pamiętać.
Oczywiście możesz zmieniać te zdania. Ważne, aby były proste i znaczyły mniej więcej to samo. Musisz być po prostu pewien, że ci się uda. Jeśli w głębi duszy myślisz sobie „Mi się nigdy nic nie udaje, mogę spróbować, może się uda, a może nie…” to nigdy nie osiągniesz Lucid Dream. Bardzo łatwo się zablokować, chociażby dlatego, że do końca nie wierzymy w Świadomy Sen, boimy się, albo nie jesteśmy pewni siebie. Jeśli teraz, w tej chwili, postanowisz sobie, że po prostu to zrobisz i już, to nie potrzebne ci żadne testy rzeczywistości. Żadne.
Jeśli podstawowa wiedza na temat Świadomego Snu ci nie wystarcza, zajrzyj na lucidity.com.
Chodzi mi o ocenę tekstu, ale gdyby ktoś chciał nauczyć się LD może dołączyć do bardzo dużej grupy ludzi pobierających nauki u mnie. Oczywiście za darmo. Prowadzę eksperyment polegający na badaniu skuteczności technik.
