[FELIETON] Polska, a świat!

1
Obcokrajowcy mają różne zdanie na temat polaków, ale "prawie" zawsze spotkamy się z takimi: "Polak to złodziej!", "Polacy to najwięksi pijacy na świecie razem z Rosjaninami!".

Niestety wielu to razi, chociaż znajdą się i tacy, którym to absolutnie nie przeszkadza.

Ja należę do tej drugiej grupy. Kiedy słyszę jedno z wcześniej wymienionych zdań uśmiecham się i od razu przypominają mi się powiedzenie i anegdotka. Powiedzenie to brzmi: "Polak nie wielbłąd, pić musi". Natomiast anegdotka opowiada o przezabawnej reklamie w jednym z niemieckich biur podróży (nazwy nie znam). Biuro to reklamowało wczasy do Polski, a na plakacie umieścili taki tekst: "Jedź na wczasy do Polski. Twój samochód już tam jest".

To zdanie wzbudziło spore zamieszanie wśród polaków, a nawet w mediach. Moim zdaniem nie powinniśmy się przejmować jak nas postrzegają, no może powinniśmy, lecz nie tak drastycznie!

Spójrzmy na państwo kościelne. Co z tego, że obywatele nie płacą podatków? Ceny wszystkich towarów są dużo wyższe niż u nas, a przestępstwo jest na bardzo wysokim poziomie! Więc gdzie nam do złodziei? Fakt, u nas też trochę tego jest, ale bez przesady! To jest jedna sprawa. Wróćmy do picia alkoholu. Ok, jesteśmy (chyba) trzecim krajem w rankingu spożywania alkoholu, mimo to też o niczym nie świadczy! Przykładem jest chociażby Terencjusz i jego słynne słowa: "Człowiekiem jestem i nic co ludzkie, nie jest mi obce." Te słowa mówią same za siebie.

Postrzegają nas tak jak postrzegają i tego nie zmienimy, możemy tylko takie stwierdzenia „olewać”.

Można powiedzieć: „A niech gadają!”.

W gruncie rzeczy Polacy to bardzo mądry naród! Przecież ilu mamy słynnych ludzi narodowości polskiej! Wielkich Polaków jest bardzo wielu! Nie mówiąc już o Chopinie, Skłodowskiej-Curie czy Koperniku.

Prawie w niczym nie jesteśmy gorsi od innych krajów. Gdybyśmy tylko mięli pieniądze państwowe, to podejrzewam, że byśmy nie dużo odbiegali od amerykanów czy innych państw, które są dobre w różnych specjalnościach. Dlatego uważam, że martwienie się, albo denerwowanie sprawami alkoholu jest zupełnie nie na miejscu, a tym bardziej nie potrzebne.

Spójrzmy na naród Polski pod innym kątem. Jest dobrze, a jeszcze lepiej by było, gdyby politycy zamiast się kłócić na wzajem, wzięli się w reszcie do roboty i zaczęli pracować na wizerunek Polski i Polaków. Niebawem Euro 2012, a my dopiero mamy plan stadionu narodowego i wiemy kto najprawdopodobniej go wybuduje. Nic więcej. To co mamy to jest tak naprawdę nic! Jedno wielkie nic! Według polskich polityków nie ważny jest dobrobyt ludzi tylko ich własny. Jak nam się nie uda z Euro to leżymy na całej linii. Tym możemy się zamartwiać, a nie tekstami o piciu alkoholu przez polaków.

Należy być dobrej myśli. Zbytnio optymizmem nie pałać, ale mała nutka wystarczy.



łukasz Sarna Sarnecky

2
Spójrzmy na państwo kościelne. Co z tego, że obywatele nie płacą podatków? Ceny wszystkich towarów są dużo wyższe niż u nas, a przestępstwo jest na bardzo wysokim poziomie!
Jesteś pewien, że ze wszystkich państw świata, akurat to jest najlepsze do tego typu porównań? Poza tym Twoje kojarzenie przesłanek jest tak luźne, że czasem ciężko połapać się co ma jedna część zdania wspólnego z drugą (i z tematem tego "felietonu"). Tak w ogóle to chyba chodziło Ci tu o "przestępczość na wysokim poziomie" a nie "przestępstwo", chociaż biorąc pod uwagę wątpliwą logiczność wywodu powstrzymam się od stwierdzenia, że na 100% o to chodzi.
Gdybyśmy tylko mięli pieniądze państwowe, to podejrzewam, że byśmy nie dużo odbiegali od amerykanów czy innych państw, które są dobre w różnych specjalnościach.
A gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Co to w ogóle jest "pieniądze państwowe"?
Dlatego uważam, że martwienie się, albo denerwowanie sprawami alkoholu jest zupełnie nie na miejscu, a tym bardziej nie potrzebne.
No to zdrówko!



W ogóle, jak się nie trudno domyślić po kilku moich uwagach, jestem na "nie" dla tego tekstu. Gdyby go streszczać do samej logicznej konstrukcji byłoby mniej-więcej coś takiego:



Problem- czy Polacy na tle innych nacji są fajni czy nie?

Argumenty za "fajnie":

- mieliśmy Kopernika, Chopina, Skłodowską-Curie. (Zgodzę się, że to nazwiska mocne. Ten pierwszy podobno pokonał nawet samego Kanta w jakimś plebiscycie na Niemca tysiąclecia.)

- może i kradniemy ale inni też kradną.

Argumenty za "niefajni":

- kłócimy się ciągle.

- nie mamy stadionów.

Wniosek:

- należy być dobrej myśli

Przesłanie tekstu:

- zbytnio optymizmem nie pałać, ale mała nutka wystarczy.



Sam spróbuj ocenić teraz wartość tej konstrukcji.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

4
"Polska a świat", a nie "Polska, a świat". To po pierwsze. Po drugie - całkiem ciekawy temat przedstawiłeś nieciekawie. Widać, żeś nie poświęcił felietonowi zbyt dużo czasu. Kiepska konstrukcja tekstu. Namieszałaś/eś całkiem zdrowo. Mnóstwo niepotrzebnych akapitów, a wystarczyłyby ze trzy. Brak podsumowania, chyba że podsumowaniem jest ta ostatnia linijka.

Właściwie wszystko co powiedziałeś jest prawdą, ze wszystkim się zgadam. Poza jednym. Według mnie powinniśmy być optymistami, bo Polska rządzi! Polska rules!!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”