16

Latest post of the previous page:

Myśle, że żaden prawdziwy filozof wschodu nie użyje słowa bzdurne. Bo tam nic nie jest bzdurne a zło nie istnieje. Ale skoro obserwuję i widzę zło, jego działanie to wiem, że istnieje. Znam człowieka od lat, który opętany swego czasu odprawiał msze satanistyczne np. na Taize w toalecie, a teraz obserwuję jak latami z tego wychodzi. rozmawiam z nim wiem co czuje, myśli i jakim wrakiem jest po tym wszystkim. Nawet maila nie umie odebrać. widzę co zainteresowania ezoteryką i innymi "nowinkami" robią z ludzi i jakie spustoszenie sieją w ich życiu. Ale są to dziesiątki godzin rozmów z wieloma ludźmi, którzy przeszli przez piekło. Może kiedyś zbiorę to w książkę.
Dla mnie religie wschodu są formą otumanienia. Wiem że spadną na mnie gromy i że to niemodne, ale jedyną sensowną religią jest dla mnie katolicyzm i Kościół jako mistyczne Ciało Jezusa Chrystusa. Zaznaczam, że moim punktem wyjścia był pogląd, że w każdej religii coś tam jest... Co nie przeszkadza mi np. przyjaźnić się z muzułmanami, a nawet organizować z nimi wspólne przedsięwzięcia.
I nie jestem moherową babcią, tylko osobą, która zetknęła się zarówno z kulturą wschodu protestantami, prawosławnymi, poniewierała się z anarchistami, hipisami rozmiłowanymi w kulturze wschodu i różnych poszukiwań duchowych, punkami i poznała wszystkie chyba możliwe światopoglądy nie tylko z książek ale w życiu ludzi. Nigdzie nie znalazłam sensu, jedynie w katolizyzmie.
A co do kabały żydowskiej o która pytasz, pozwól że się wypowiem może innym razem

17
Majka Skowron pisze:Myśle, że żaden prawdziwy filozof wschodu nie użyje słowa bzdurne.
To ja użyłem słowa bzdurne.
Majka Skowron pisze:Bo tam nic nie jest bzdurne a zło nie istnieje.
No i nie dziwota, skoro nic "nie istnieje". ;)
Majka Skowron pisze:Znam człowieka od lat, który opętany swego czasu odprawiał msze satanistyczne np. na Taize w toalecie, a teraz obserwuję jak latami z tego wychodzi.
Tak. Archetypy to potężna siła.
Majka Skowron pisze:Dla mnie religie wschodu są formą otumanienia.
To częsty błąd katolików. JPII w nim się wybitnie nurzał.
Leniwiec Literacki
Hikikomori
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”