17
Tamtej kupy już nie ma co ruszać, bo będzie śmierdzieć ;)

Ale też uważam, że coś szwankuje w dyskusjach pod tymi felietonami. Argumenty przeciwstawiające się tezie że dawniej było wspaniale, a teraz mamy upadek kultury, obyczajów ect. zdają się trafiać w próżnię. A potem powstaje kolejny felieton, w zasadzie o tym samym.
ichigo ichie

Opowieść o sushi - blog kulinarny

18
A ja się zastanawiam ilu z komentujących przeczytało cały tekst ze zrozumieniem, a ilu tylko pierwszy akapit. To nie jest tekst o tym, że "kiedyś było lepiej" (a nawet gdyby tak było, to przecież jednym z głównych zadań publicystyki jest krytyka teraźniejszości). To tekst o postawie pewnej, konkretnej postaci (nie nazwanej z nazwiska, ale można pokusić się o domysły), która została wypunktowana całkiem trafnie.
"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski

19
Marku, panie Owsianko

Przez Ciebie mam teraz zagwozdkę. Jak się zwracać do pana? Nauczyłem się, że w sieci jak i pod kaskiem wszyscy jesteśmy sobie równi i zwracanie się do siebie bezpośrednio ułatwia kontakt. Pnanianie stawia niepotrzebny dystans.
Ciekawie czasami piszesz, Twoje porównania czasami ścinają z nóg jak np 'garmażerka literacka' czy 'wychudzone tomiki' obrazowych masz też kilka wierszy, ale to z innego forum.

(pan_ruina to zupełnie inna historia nie związana z tym wątkiem)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”