61

Latest post of the previous page:

Ewentualnie zakaz Harry'ego Pottera, bo czarna magia. :)
"Natchnienie jest dla amatorów, ten kto na nie bezczynnie czeka, nigdy nic nie stworzy" Chuck Close, fotograf

62
Mylisz się. Najwyraźniej nie czytałaś blogu Dom na skraju lata.

A zresztą ja się źle wyraziłem, dałem się pociągnąć w uogólnienie. Tymczasem nie chodziło mi o moralność w ogóle a o narratora. Czy gdyby był np. notorycznym kłamcą, mógłby wiarygodnie opisać czyjekolwiek losy? Nie. Możemy go czytać, bo np. zabawnie opowiada swoje kłamstewka. :)

63
Z teczek SB:

Dzisiaj 22:50] Humanozerca: A w ogóle masz Natasza rację z tymi "rzeczpospolitymi", ja je uparcie czytałem, jako rzeczownik w liczbie mnogiej a nie przymiotnik
[Dzisiaj 22:53] Natasza: Ok. Tylko że na tym zbudowałeś tezy, nie?
[Dzisiaj 22:53] Natasza: O kłamstwie.
[Dzisiaj 22:57] Humanozerca: Chyba jeszcze na kilku innych rzeczach, ale już to zostawmy
[Dzisiaj 22:58] Natasza: Mogę przenieśćdo wątku? Jako cytat z teczek SB?
[Dzisiaj 22:59] Humanozerca: Proszę bardzo. Jak lustrować, to lustrować!

;)
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

64
Skoro stos zbudowany przez Humanożerce rozpadł się jak wieża z zapałek, wytrącono mu z rąk pochodnię i widły, to chciałbym o coś zapytać.
Bo mnie się kłóci teza z postawą autorki. Nie chcę rozmawiać o patriotyzmie w wydaniu deklaracyjno-barykadowo-wykutymnasztorc, tylko o innym wymiarze tego pojęcia. By wytłumaczyć wątpliwości, zastosuję ściśle naukowy model cebuli: Natasza w swoim tekście zrzuciła łupinkę (tę pobrudzoną i pokaleczoną przez doświadczenia związane z konfrontacją z polską rzeczywistością), natomiast nawet nie zająknęła się o tym, co można znaleźć dalej, w kolejnych warstwach. Jest tego trochę:

Za wiki: Patriotyzm (łac. patria,-ae = ojczyzna, gr. patriates) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony, w każdej chwili. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka. Patriotyzm oparty jest na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.

Tak więc, uwierzę w tezę i zaakceptuję dowód, jak zostaną zrzucone pozostałe warstwy. Jak to wszystko zrzucisz Nataszo, to będę patrzył i płakał jak pułkownik Kwiatkowski ;)
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

65
Pilifie nic się nie rozpadło, stosik dalej stoi, bo śliska dwuznaczność słówka "rzeczpospolitych" pozostała i ja to dodałem na ShoutBoxie. Niemniej przyłączam się do Twojej "kontry", tzn pytań. Też przychodziły mi one do głowy. :)

66
Humanozerca pisze:Pilifie nic się nie rozpadło, stosik dalej stoi, bo śliska dwuznaczność słówka "rzeczpospolitych" pozostała i ja to dodałem na ShoutBoxie. Niemniej przyłączam się do Twojej "kontry", tzn pytań. Też przychodziły mi one do głowy. :)
O nie, Mistrzu - mnie zgarnij na oddzielną kupkę. Ja niczego nie kontruję - mnie tekst b. się podobał, wydaje mi się, że rozumiem zamysł, a rzeczypospolite kupuję w całości (nie widzę tam żadnej dwuznaczności, tylko skrót myślowy - autorka nie lubi podawać wszystkiego na tacy).
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

67
Ok. mistrzuniu. Zauważ, że słowo "rzeczpospolitych" można czytać, jako rzeczownik w dopełniaczu (kogo, czego?) i w liczbie mnogiej. Mamy tu numer taki sam, jak z obrazkiem "zająco-kaczki". W zależności od tego, jak spojrzysz, widzisz, co innego, kaczkę lub zająca.

68
Humanozerca pisze:Zauważ, że słowo "rzeczpospolitych" można czytać jako rzeczownik w dopełniaczu (kogo, czego?),
NIE można - ortografia!
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

70
Pilif pisze:natomiast nawet nie zająknęła się o tym, co można znaleźć dalej, w kolejnych warstwach. Jest tego trochę:

Za wiki: Patriotyzm (łac. patria,-ae = ojczyzna, gr. patriates) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony, w każdej chwili. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka. Patriotyzm oparty jest na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.
Pilif złóżmy, że ten felieton nie posiada błędów formalnych (chaos słowotoku i nadmiar chęci) - jego wewnętrzną strukturę stanowi rachunek wystawiany relacjom narratorka - Polska - wtedy podstawą tych relacji jest jest poczucie poszanowania godności (Thana pisała o tym). W losach - refleksjach Nataszy nie ma poczucia wdzięczności. Jest poczucie absurdu, że zajmujemy się z szaloną energię reedukacją postaw i opinii jedynie słusznych na jedynie słuszne inaczej. Mój kumpel chętnie dostałby zaproszenie od "ojczyzny" - za bilet zapłaciłby sobie sam, nawet za wikt i opierunek.
Narodową wspólnotę kulturową odczuwam silnie w języku, którym komunikuję się z przyjaciółmi - to są moje więzi ojczyźniane. Mówiąc w imieniu bohaterki - nie czuję zobowiązań do dotrzymywania umów społecznych i zajmowania się politycznym losem ojczyzny.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

71
Inaczej. Patriotyzm ma różne wymiary, również ten deklaracyjny (śmieszno-żałosny), typu: jestem patriotą i nie chodzę do McDonalda.
Nie da się jednoznacznie określić: jestem, nie jestem. Taki dualizm: Nie jestem patriotą, bo gardzę absurdem PRL/Tuskolandu i jestem, ponieważ szanuję/znam/propaguję język, kulturę i historię mojego kraju. Te rzeczy dzieją się jednocześnie, dlatego uważam, że teza nie została udowodniona.
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!

72
Pilif pisze:Nie jestem patriotą, bo gardzę absurdem PRL/Tuskolandu i jestem, ponieważ szanuję/znam/propaguję język, kulturę i historię mojego kraju.
Wiesz, w artykule obok, Leszek Pipka powiedział to, co myślę. Lepiej ode mnie. Prościej :)

Mój niepatriotyzm to forma świadomej rezygnacji z patriotyzmu jako motywacji działania czy kryterium wartościowania. Nie mam zaufania do haseł - to uogólnienia i frazesy. Instrumenty walki o numerek w szatni historii.
Granice mego języka bedeuten die Grenzen meiner Welt.(Wittgenstein w połowie rozumiany)

73
Odpowiedź LP zupełnie mi nie pasuje - to raczej manifest poglądowy, niż przyczynek do dyskusji. LP wydał jedyny sprawiedliwy osąd: moja strona barykady jest tą właściwą. Ja tak nie lubię.

A ogólnie, to już się pogubiłem - świadoma rezygnacja z patriotyzmu jako motywacji działania czy kryterium wartościowania, to nie zaprzeczenie patriotyzmu lub świadectwo jego braku. To przykład racjonalnego myślenia, rzecz normalna, wręcz konieczność w zalewie deklaracji i wszechobecnego dążenia do pozycjonowania społeczeństwa na podstawie przekonań (również religijnych).
Coś tam było? Człowiek! Może dostał? Może!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”