Latest post of the previous page:
Ewentualnie zakaz Harry'ego Pottera, bo czarna magia.
O nie, Mistrzu - mnie zgarnij na oddzielną kupkę. Ja niczego nie kontruję - mnie tekst b. się podobał, wydaje mi się, że rozumiem zamysł, a rzeczypospolite kupuję w całości (nie widzę tam żadnej dwuznaczności, tylko skrót myślowy - autorka nie lubi podawać wszystkiego na tacy).Humanozerca pisze:Pilifie nic się nie rozpadło, stosik dalej stoi, bo śliska dwuznaczność słówka "rzeczpospolitych" pozostała i ja to dodałem na ShoutBoxie. Niemniej przyłączam się do Twojej "kontry", tzn pytań. Też przychodziły mi one do głowy.
Pilif złóżmy, że ten felieton nie posiada błędów formalnych (chaos słowotoku i nadmiar chęci) - jego wewnętrzną strukturę stanowi rachunek wystawiany relacjom narratorka - Polska - wtedy podstawą tych relacji jest jest poczucie poszanowania godności (Thana pisała o tym). W losach - refleksjach Nataszy nie ma poczucia wdzięczności. Jest poczucie absurdu, że zajmujemy się z szaloną energię reedukacją postaw i opinii jedynie słusznych na jedynie słuszne inaczej. Mój kumpel chętnie dostałby zaproszenie od "ojczyzny" - za bilet zapłaciłby sobie sam, nawet za wikt i opierunek.Pilif pisze:natomiast nawet nie zająknęła się o tym, co można znaleźć dalej, w kolejnych warstwach. Jest tego trochę:
Za wiki: Patriotyzm (łac. patria,-ae = ojczyzna, gr. patriates) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia za nią ofiar; pełna gotowość do jej obrony, w każdej chwili. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a także gotowością do pracy dla jej dobra i w razie potrzeby poświęcenia dla niej własnego zdrowia lub życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka. Patriotyzm oparty jest na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.
Wiesz, w artykule obok, Leszek Pipka powiedział to, co myślę. Lepiej ode mnie. ProściejPilif pisze:Nie jestem patriotą, bo gardzę absurdem PRL/Tuskolandu i jestem, ponieważ szanuję/znam/propaguję język, kulturę i historię mojego kraju.
Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”