Co złego to nie my

1
Kiedy Cygan ukradnie nam rower, mówimy, że wszyscy Cyganie to złodzieje. Kiedy Murzyn nas napadnie, nienawidzimy czarnych. Kiedy Żyd nas oszuka, stajemy się antysemitami. Dlaczego więc, kiedy Polak nas pobije i zabierze telefon, szef poniża ciebie w pracy, żona ciebie zdradza, a kolega nie chce ci oddać pieniędzy, nie obwiniamy całego narodu polskiego? Dlaczego lubimy generalizować i obarczać winą całe narody, kiedy Polak Polakowi wilkiem? Bo my jesteśmy rycerzami bez skazy i co złego to nie my.
Gdy jakiś polityk działa na szkodę państwa, lub znana persona ma antypatriotyczne nastawienie, od razu przypisuje się im żydowskie pochodzenie. Komunista musi zaś koniecznie być Rosjaninem, albo Żydem, ponieważ Polakowi ciężko uwierzyć, że Polak mógł mordować Polaków. A jednak.
Niczym w systemach totalitarnych, musi istnieć jakiś ukryty wróg, ktoś obcy, ktoś kto działa na szkodę państwa i społeczeństwa. W państwie komunistycznym, wszystkie niepowodzenia zrzucano na reakcjonistów, bo to przecież niemożliwe, żeby człowiek radziecki, władza bądź system się myliły. W hitlerowskich Niemczech wszelaki sabotaż był zwalany na Żydów, łącznie z przegraną Niemiec podczas pierwszej wojny światowej. Zarówno Hitler jak i spora część Niemców, nie mogli się pogodzić z klęską i ciężko było im pojąć, że naród, który był dla nich wartością nadrzędną, mógł zrobić coś źle, więc jeżeli Niemcy przegrały wojnę, to tylko i wyłącznie z winy Żydów.
Podobnie wygląda to w Polsce. Jeżeli Polak osiągnął sukces, wsławił się czymś, to choćby miał korzenie żydowskie, białoruskie czy ukraińskie, jesteśmy z niego dumni, wielkim Polakiem nazywając. Ale jeśli ktoś, choćby był stu procentowym Polakiem Sarmatą i zrobił coś na szkodę państwa lub społeczeństwa, przypisuje mu się żydowskie, niemieckie czy rosyjskie pochodzenie.
Żydowskie teorie to już w ogóle są zabawne, patrząc, że w Polsce mieszkały kiedyś miliony Żydów i razem tworzyliśmy wspaniałe państwo, a teraz kiedy jest ich ledwie dwa tysiące, to nagle stoją za całym złem w kraju, pociągają za wszelkie sznurki, zdominowali sejm, senat, telewizję, wielkie korporacje i małe firmy. A wszystko to po to, żeby zaszkodzić krajowi, którego nie raz i nie dwa bronili.
Naród tworzą ludzie, a ludzie są różni. Szlachetni i nikczemni, odważni i tchórzliwi, tacy i siacy. W każdym narodzie znajdują się jednostki godne podziwu i nie godne nawet splunięcia. A Polacy, choć naród wspaniały, mają takie same wady jak wszyscy inni, a i na polskiej ziemi rodzą się czasem tacy sami nikczemnicy, jak gdziekolwiek indziej.
Nie wierzę i nigdy nie uwierzę w żadne utopie, ale za to wierzę we wszelkie możliwe antyutopie.


http://edwardhorsztynski.blog.pl/

https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts

3
Murzyn piszemy z małej. Żyd zapewne chodziło Ci o religię, nie narodowość, więc też z małej.

Zacznij stosować akapity.

Za dużo błędów powtórzeniowych – aż roi mi się od słowa „Polak” i „Żyd”.
Polakiem Sarmatą
O stary, Tworzysz awangardę literacką Swoim sposobem stawiania Wielkich Liter.
Żydowskie teorie
Teorie żydów? Stworzone przez żydów? Mało zgrabne zdanie.
tworzyliśmy wspaniałe państwo
Które? Bo chyba nie polskie…
nie raz i nie dwa bronili
To, co było kiedyś, może mieć wpływ na teraźniejszość, ale nigdy nie będzie tym samym. Mogliśmy chować podczas drugiej wojny żydowskie rodziny, nie oznacza to, że Izrael wstawi się za nami u wuja Sama o wizy...
nie godne
Jakie? Niegodne.

Tyle z błędów.

Merytorycznie tekst jak zwykle pozostaje niedopieczonym klopsem, który niekoniecznie powinien być widziany przez sanepid.

Już kiedyś pisałem trochę o tym, jak powinno się pisać takie teksty – pod twoim „artykułem”.
Wszystkim wierszoklejom polecam przed pisaniem:
B. Chrząstoska, S. Wysłouch: Poetyka stosowana
A. Kulawik: Poetyka
[img]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/839/uzpc.jpg[/img]

4
"Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?"

Murzyn piszemy z małej.
http://www.sciaga.pl/tekst/50186-51-zas ... iej_litery
Żyd zapewne chodziło Ci o religię, nie narodowość, więc też z małej.
Zapewne nie, więc też z dużej.
Które? Bo chyba nie polskie…
No tak. Lata 1918-1939 to zbyt krótki okres czasu, żeby pan Ostrowski zawracał sobie nim głowę.
Mogliśmy chować podczas drugiej wojny żydowskie rodziny, nie oznacza to, że Izrael wstawi się za nami u wuja Sama o wizy...
A to w ogóle skąd wytrzasnąłeś? Nie mówiłem przecież o Polakach pomagających Żydom, tylko o Żydach walczących o Polskę.
Zacznij stosować akapity.
Poproś.
Nie wierzę i nigdy nie uwierzę w żadne utopie, ale za to wierzę we wszelkie możliwe antyutopie.


http://edwardhorsztynski.blog.pl/

https://www.facebook.com/pages/Edward-H ... 81?fref=ts

5
Zacznij stosować akapity.

Poproś.

Obaj niebezpiecznie zbliżacie się do granicy, gdzie kończy się merytoryczna dyskusja o tekście, a zaczynają wycieczki osobiste.
Ostatnio zmieniony wt 18 lut 2014, 11:38 przez ithi, łącznie zmieniany 1 raz.
gosia

„Szczęście nie polega na tym, że możesz robić, co chcesz, ale na tym, że chcesz tego, co robisz.” (Lew Tołstoj).

Obrazek

Re: Co złego to nie my

6
o rany aleś nakładl bredni w jeden text, az nie wiem, od czego zacząć.
dobra, starym, greckim, sprawdzonym przez wielu filozofów sposobem pojade od początku:
E.Horsztyński pisze:Kiedy Cygan ukradnie nam rower, mówimy, że wszyscy Cyganie to złodzieje.
ten stereotyp nie wział się znikąd, ma mocno ugruntowane podstawy kulturowe, nie tylko w naszym kraju.
Kiedy Murzyn nas napadnie, nienawidzimy czarnych.
bo na widok czarnoskórego uruchamia sie trauma - takie rzeczy często trzeba przepracować z psychologiem, nieprzepracowane owocują czesto zaburzeniami powazniejszymi niż rasizm i znacznie bardziej dokuczliwymi dla ofiary niz potencjalnych Murzynów w okolicy.
a tak w ogóle tak potezna stereotypizacja sprawia, ze nie ma jak polemizowac z tym textem.
Dlaczego więc, kiedy Polak nas pobije i zabierze telefon, szef poniża ciebie w pracy, żona ciebie zdradza, a kolega nie chce ci oddać pieniędzy, nie obwiniamy całego narodu polskiego?
och, jak rany, ale pytanie, serio nie wiesz? bo obwiniając naród, obwiniasz siebie, a przecież jesteś lepszy niż ten drugi, który wlazł w gówno, nie jestes jak on, jestes lepszy, mądrzejszy i głosowałes przeciw ciemnogrodowi i moherom :-P
Gdy jakiś polityk działa na szkodę państwa, lub znana persona ma antypatriotyczne nastawienie, od razu przypisuje się im żydowskie pochodzenie.
heh, to też ma kilka mocnych źródeł, a ty nawet nie starasz się naświetlić sprawy rzetelnie, rzucasz teoriami i dumnie toczysz wzrokiem wokół, jakiś to zarąbiscie odkrywczy text wysmarował :roll:
kwestia polityków i ich potencjalnego żydowskiego pochodzenia ma korzenie w naszej historii, choćby tej najnowszej, gdzie duża ilosc komunistycznych aparatczyków wywodziła się z żydowskich rodzin, czesto pochodzenia polskiego, którzy uciekli przez niemcami do sowietów, zrobili tam kariery i wróćili z okupantem, z jego nadania rządząc krajem, a potem, po okrągłym stole, stajac się "elitą", sztuczna oligarchią, działająca wciaż na szkodę narodu, który, jak sam zauwazyłeś, kiedyś ich chronił i żywił.
Komunista musi zaś koniecznie być Rosjaninem, albo Żydem, ponieważ Polakowi ciężko uwierzyć, że Polak mógł mordować Polaków. A jednak.
komunizm bym zwaliła na platona, jak już, potem dopiero na marksa i engelsa, lenina i resztę, czemu pchac w to polaków, skoro sa godniejsi?
i nie kwestia "ciezko uwierzyc", ale rozliczenia z przeszłoscią, którego nie zrobilismy, co nam się teraz czkawka odbija, bo mamy zaburzone i wypaczone pojęcia narodu, patriotyzmu, zbrodni komunistycznych, sprawiedliwosci, prawa, roli kościoła w państwie, wychowania dzieci, modelu rodziny, etc. postawienie na glowie elementarnych wartosci wywraca system, zaburza poczucie bezpieczeństwa jednostki i spoleczeństwa, owocuje ostracyzmem wobec słabszych i myślących inaczej niz głosi oficjalna propaganda.
Niczym w systemach totalitarnych, musi istnieć jakiś ukryty wróg, ktoś obcy, ktoś kto działa na szkodę państwa i społeczeństwa.
ale mówimy o polsce TERAZ?
bo obecnie, o ile dobrze kojarze, wrogiem publicznym no1 jest pis wespół z kościołem.
chyba, ze masz nowsze dane, ofc. :szatan:
W państwie komunistycznym, wszystkie niepowodzenia zrzucano na reakcjonistów, bo to przecież niemożliwe, żeby człowiek radziecki, władza bądź system się myliły.
to zalezy, o jakim okresie istnienia cccp mówimy, bo to płynne było, owocowalo odwilżami i przymrozkami, a ty znów generalizujesz, nie wspominajac np o przewrotach na szczytach władzy, o wewnętrznych czystkach w róznych organizacjach kraju rad, w wojsku czy nawet nkwd/kgb.

W hitlerowskich Niemczech wszelaki sabotaż był zwalany na Żydów,[/quote]nie tylko.
podpinasz fakty, zeby ci teoria pasowała, zapominasz o polakach, wrogach zewnętrznych(bo przecież nie wierzysz chyba, ze pakt ribbentrop-mołotow był szczerym odrychem milosci ze strony adolfa w kierunku bratniego, socjalistycznego narodu :-P ), homosexualistach, przeciwnikach politycznych i kościele katolickim.
Podobnie wygląda to w Polsce. Jeżeli Polak osiągnął sukces, wsławił się czymś, to choćby miał korzenie żydowskie, białoruskie czy ukraińskie, jesteśmy z niego dumni, wielkim Polakiem nazywając. Ale jeśli ktoś, choćby był stu procentowym Polakiem Sarmatą i zrobił coś na szkodę państwa lub społeczeństwa, przypisuje mu się żydowskie, niemieckie czy rosyjskie pochodzenie.
rece opadają - rozumiem, ze byłbyś szczęśłiwszy, gdybysmy mówili, ze polański to nie polak, tylko żyd, a anija rubik nie pochodzi z polski tylko ze ślaska.
poza tym - co jak co, ale w kwestii rozmywania odpowiedzialnosci i zrzucania jej na innych daleko nam do francuzów, niemców czy rosjan - bo im zalezy na kultywowaniu patriotyzmu, a u nas polityka rzadu prowadzi do wypaczenia jednego z najbardziej podstawowych pojęć, elementarnych dla każdego państwa i budujących dumę narodową.
Żydowskie teorie to już w ogóle są zabawne, patrząc, że w Polsce mieszkały kiedyś miliony Żydów i razem tworzyliśmy wspaniałe państwo, a teraz kiedy jest ich ledwie dwa tysiące, to nagle stoją za całym złem w kraju, pociągają za wszelkie sznurki, zdominowali sejm, senat, telewizję, wielkie korporacje i małe firmy. A wszystko to po to, żeby zaszkodzić krajowi, którego nie raz i nie dwa bronili.
zydowskie teorie nie są zabawne - ich nie ma, a ty masz wiadomosci sprzed 30 lat, jakis czas temu był modny dziadek w wermachcie, żydowskie pochodzenie w naszym kraju nie rzutuje na postrzeganie człowieka, vide piróg, który dostał łomot, nie dlatego, ze jest zydem, a dlatego, ze okazał się wkurzajacym kurduplem, co sam przyznał.
A Polacy, choć naród wspaniały, mają takie same wady jak wszyscy inni, a i na polskiej ziemi rodzą się czasem tacy sami nikczemnicy, jak gdziekolwiek indziej.
no i masz, truizm się pojawił.
jasne, oczywiscie, tylko texty jak twój sprawiają, ze ludzie siadaja i myśla: kurde, ale my jesteśmy nacjonalistami, rasistami, zawistni i paskudni. zascianek i ciemnogród.

wpisujesz się w nurt, który zatruwa myśl o polsce i polakach, deprecjonuje historię, kulture i tradycję, wytykasz błędy zamiast skupic się na tym, co buduje i jednoczy, daje dumę i poczucie przynależnosci do kraju.
i po uj??
Serwus, siostrzyczko moja najmilsza, no jak tam wam?
Zima zapewne drogi do domu już zawiała.
A gwiazdy spadają nad Kandaharem w łunie zorzy,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie mów o tym.
(...)Gdy ktoś się spyta, o czym piszę ja, to coś wymyśl,
Ty tylko mamie, żem ja w Afganie, nie zdradź nigdy.

8
Nie rozumiesz swoich błędów. Mówisz o spisku żydowskim albo żydach w Polsce – to wszystko religia. W te wszystkie teorie spiskowe są wciągnięci żydzi o obywatelstwie amerykańskim, a drugi przykład to żydzi polscy. O żydach jako narodowości ciężko mówić po podbojach Rzymu i przed powstaniem państwa Izrael.
Ściąga nie jest dobrym źródłem wiedzy – murzyn, mówimy o człowieku czarnoskórym. Dzisiaj Murzyn to dość przestarzała kategoria, tak jak Słowianie, bo wszystko się wymieszało... Polecam słowniki i książki podróżnicze.

Lata 1918-1939 mają być okresem wspaniałego państwa? Kiedy Polska nie znaczyła nic na arenie międzynarodowej, wszyscy traktowali nas jak popychadło, bitwa warszawska była naprawdę cudem, nasze wojska były zacofane technologicznie, pojawiały się zamachy na stan, prezydenta etc. Super lata! Polecam historię...

A ja odnosiłem się to twojej teorii historii, którą uprawiasz. Jeżeli ktoś walczył dla kogoś, nie oznacza, że ten ktoś w przyszłości będzie się odwdzięczał – tym bardziej, kiedy w grę wchodzi polityka.
Wszystkim wierszoklejom polecam przed pisaniem:
B. Chrząstoska, S. Wysłouch: Poetyka stosowana
A. Kulawik: Poetyka
[img]http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/839/uzpc.jpg[/img]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”