Śmiech i kara [komentarz]

1
"Skandaliczne zachowanie Wojewódzkiego i Figurskiego" - głosi nagłówek jednego z wielu artykułów "Wirtualnej Polski". Mowa oczywiście o zachowaniu dwóch wyżej wymienionych showmanów. Bez bicia przyznaję, że rzadko zajmuję sobie czas oglądaniem któregoś z programów tych panów. Powód? Ograniczam telewizję, a formuła "Jazdy figurowej" w ogóle mi nie odpowiada.

Śmiech i kara - dlaczego akurat najpierw śmiech, a później kara? Czyżby śmiech był przestępstwem? Z tego co wiem - nie, choć niektórzy starają się uczynić go incydentem godnym jakiejkolwiek kary. I nie mówię tu o "Wirtualnej Polsce", nie traćmy czasu na nonsensowne wywody. Mówię o tych wszystkich publicystach, którzy próbują stać się obrońcami świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego.

Przyznajmy - za życia prezydent Kaczyński niekiedy miewał pod przysłowiową górkę. Mnóstwo dziennikarzy starało się uczynić siebie bohaterami-pajacami kosztem głowy państwa. Zwycięzcami okazywali się być tylko dla niektórych.

Śmiech i kara, po życiu... zabawa? Pomyłka, zabawy nie będzie. W jednym z wywiadów Marek Hłasko powiedział, że jest jeden podstawowy sposób na zostanie docenionym i zrozumianym - samobójstwo (podał przykład stryczka). Chciałbym, by Polacy w końcu się przewartościowali i zrozumieli, że ludzi należy doceniać jeszcze za życia, tymczasem trzeba im tłumaczyć - JUŻ za życia. Już, ponieważ później... będzie za późno, a śmierć nie powinna czynić nas ludźmi doskonalszymi, więc... traktujmy ludzi godnie.

Wiara czyni cuda - nie chciałbym znaleźć się na miejscu opluwanych, którzy po śmierci stają się (w co nie wierzę) jedynie marnym stosem popiołu. Szkoda mi prezydenta Kaczyńskiego, szkoda mi wszystkich ofiar katastrofy Tupoleva z dnia dziesiątego kwietnia. Niech przykład pary prezydenckiej będzie dla nas najlepszą nauką - pierwsza dama nie musi wyglądać jak miss, a prezydent jak mister, liczą się czyny i patriotyzm, tym kierujmy się wypełniając karty wyborcze. A reszta? Resztę pozostawmy samej sobie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dziennikarstwo i publicystyka”