Napisany pod wpływem chwili, jakieś 3-4 minuty temu. Liczę na opinie.
Rzeka zna twarze.
Miliony twarzy.
Szum wiatru zna nawet.
Skrzypienie gałęzi.
Nawet szept krzyku.
Odgłos przełyku.
Rzeka jest stara i widziała wiele.
Rzeka jest w lesie i ma nadzieję
że już zginie, że zniknie, że nie pozostanie nic.
Oczy zamknie, wszystkie złe obrazy w niepamięci będą gnić.
Lecz Rzeka pamięta. I widzi wciąż.
Twarze. Miliony twarzy.
Wśród drzew skryta, przed radością umyka
I spogląda na buntowników świat
Na buntujących mord, buntujących śmiech.
Buntujących krzyk przy zapadaniu w mech.
I czy Rzekę pytał ktoś o zdanie?
Czy Rzeka podpisała umowę, czy wyraziła zgodę
Na wynajmowanie siebie tym co powinni być w glebie?
Czy Rzeka zakrzyknąć mogła wściekle.
że niech buntownicy smażą się w piekle?
Czy Rzeka mogła powiedzieć 'nie'?
Nie.
Więc widzi twarze. Miliony twarzy.
Twarze blade od mordu witraży.
Oczy puste od nicości.
Twarze zastygłe w krzyku i złości.
Twarze ofiar buntowników.
Rzeka widziała, Rzeka wie, Rzeka zna ich szaleńczy śmiech.
Lecz Rzeka już nie chce patrzeć na śmierć, nie chce spoglądać na mord.
Cichy mord stąpający po leśnej ściółce. Mord na uboczu, za wszelką ludnością. Mord w lesie.
Mord w Rzece.
Więc Rzeka po cichu, w środku puszczy
Szepcze.
Szepcze wodą, która jest jej dana.
Szepcze stworzeniem, które żyje w niej.
Szepcze zimnem przez wiatr stworzonym.
A ten szept jest modlitwą.
Módlmy się z nią.
2
Szczerze? Zostan przy prozie ;D Ogolnie fajne, ale bardziej cie widze w epickich utworach
NIE ODDAMY CIE LIRYCE !! 


Bliscy sąsiedzi rzadko bywają przyjaciółmi.
Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.
Tylko ci, którzy nauczyli się potęgi szczerego i bezinteresownego wkładu w życie innych, doświadczają największej radości życia - prawdziwego poczucia spełnienia.
3
Proza to mój priorytet. Poezję tworzę jedynie w wolnych chwilach pod wpływem nagłego impulsu - takie hobby.
Także nie masz się czego obawiać. Proza forever! Proza rox! Proza rulez!
Dodane po 2 minutach:
PS. Z tego co pamiętam, to przy innych moich utworach mnie chwaliłeś, a teraz tak odwodzisz od poezji? :>

Także nie masz się czego obawiać. Proza forever! Proza rox! Proza rulez!
Dodane po 2 minutach:
PS. Z tego co pamiętam, to przy innych moich utworach mnie chwaliłeś, a teraz tak odwodzisz od poezji? :>
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"
5
Aha.
No to przyjąłem to jako komplement.
Jak już mówiłem, nie masz się czego bać, proza to moja podstawa, poezja to takie hobby.
Dodane po 55 sekundach:
A raczej nie poezja w pełnym tego słowa znaczeniu, tylko pisanie wierszy, bo poezji nie czytuję.
No to przyjąłem to jako komplement.

Jak już mówiłem, nie masz się czego bać, proza to moja podstawa, poezja to takie hobby.
Dodane po 55 sekundach:
A raczej nie poezja w pełnym tego słowa znaczeniu, tylko pisanie wierszy, bo poezji nie czytuję.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"
10
Mam na myśli to, że wiersz miał być biały, jest biały i będzie biały, a jeśli jakieś rymy się trafiły, to nie są ważną częścią tego tekstu. Równie dobrze można się czepiać kiepskiego rymu w dialogu w jakimś opowiadaniu, który też jest przypadkowy.
Po prostu rymy tutaj to wg mnie sprawa mało istotna, bo nie koncentrowałem się na nich, stąd też być może ich kiepska jakość.
Pozdrawiam.
Po prostu rymy tutaj to wg mnie sprawa mało istotna, bo nie koncentrowałem się na nich, stąd też być może ich kiepska jakość.
Pozdrawiam.
"Życie jest tak dobre, jak dobrym pozwalasz mu być"