Pierwszy (taki na poważnie) mój wiersz, uważam go za jeden z moich najlepszych, ale tak może mi się tylko zdawać. Proszę o oceny, wytknięcie błędów i wasze zdanie.
Z góry dziękuję!
"Uśmiech anioła"
Anioła poznałam
Bez aureolki co prawda,
ale mnie to nie przeszkadza.
Anioła poznałam
Bez skrzydeł co prawda,
lecz umiał mnie wznieść
ponad góry, ponad morza.
Aniołka poznałam
Uśmiech mu posłałam
i już nigdy więcej
go nie widziałam.
Aniołka poznałam
On uśmiechnął się do mnie
i humor mi poprawił,
pomógł kiedy było źle.
Ciebie poznałam
Aniołem byłeś ze skrzydłami,
z aureolką i z uśmiechem
i zawsze pomocną dłonią.
Ja zaś
Aniołem byłam,
lecz skrzydła mi skradziono
i latać nie mogłam,
aureolkę mi zabrano
i z nieba strącono
Teraz czasem przechodzę
koło was przesyłając wam
trochę ciepła, z którego trochę
za dużo skorzystałam...
Uśmiech anioła
1"Niektórych książek wystarczy skosztować,
inne się połyka,
a tylko nieliczne trzeba przeżuć
i strawić do końca."
C.Funke "Atramentowe serce"
inne się połyka,
a tylko nieliczne trzeba przeżuć
i strawić do końca."
C.Funke "Atramentowe serce"