tylko raz na milion lat

1
tańczymy groteskę

la bada

chwyćmy się za to co boli

ze wszystkich słów wybieramy najbrzydsze



mam ochotę zadzwonić

i nie wiem co ci kurwa

powiem że masz ładny uśmiech



wyjeżdżam do kanady, co tydzień

nie podoba się temat pokolenia

kiedy być sobą



wiesz



zawsze chciałam być małym chłopcem

w zielonych gaciach i z łukiem

3
tańczymy groteskę

la bada

chwyćmy się za to co boli

ze wszystkich słów wybieramy najbrzydsze



maski naciągane na wieczory

ulatują nim zdążysz połapać się

w siedmiu typach bohaterów



i drogach wyboru

między przystankiem a sposobem

samopoczucia na wagę moralną



czekam aż sama nie wiem zabierze mnie

temat pokolenia

kiedy sobą



wiesz



zawsze chciałam być małym chłopcem

w zielonych gaciach i z łukiem

4
tańczymy groteskę

la bada

chwyćmy się za to co boli



maski naciągane na wieczory

ulatują nim zdążysz połapać się

w siedmiu typach bohaterów



i drogach

między przystankiem a sposobem

wyboru na wagę moralną



czekam aż sama nie wiem zabierze mnie

temat pokolenia

prawdziwy ręcznie zdobiony



wiesz



zawsze chciałam być małym chłopcem

w zielonych gaciach i z łukiem
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”