Pijana poezja

1
Naucz mnie czegoś nowego, uczę się coraz wolniej
Spróbuj nauczyć starego kundla nowych sztuczek
W tym cholernym momencie
Gdy siedzę przy piwie i urywa mi się film…
Cholera!

Poezja pijaka
Pijana poezja
Czytając ją
Upijasz się razem ze mną.

Szklanka za szklanką
Butelka za butelką
Kropla za kroplą
Wiersz za wierszem
Wyraz za wyrazem
Litera za literą.

Piszę, by żyć
Piszę, by umrzeć
Niejednokrotnie piszę do kobiet
Które i tak są bezwartościowe.
Cóż, chyba mam dziś pecha.
Dziś.
Wczoraj.
Przedwczoraj.
Tydzień temu.
Miesiąc temu.
Rok temu.
Życie temu.

3
Podoba mi się nastój wiersza. Ale ogólnie to alkohol zabija, nie pij tyle.
"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski

4
Jim Skalniak pisze:Ale ogólnie to alkohol zabija, nie pij tyle.
Życie też zabija. ;) Co do wiersza, ciekaw jestem jak to jest umrzeć od pisania?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”