Wypadek

1
I co

on nic
ona też nic
nikt nic i każdy nic
tamten pan w granitowym garniturze
ta pani z popielatym kapeluszem
ta zapatrzona gdzieś przed siebie para

wszyscy nic

a ja ciągle leżę

2
Chyba nie najlepszy pomysł na wiersz. Też jestem nihilistą, ale w utworze literackim powinno się jednak coś dziać, nie tylko leżenie.
"Naucz się, że można coś innego roznosić niż kiłę. Można roznieść światło, tak?"
Robert Brylewski

3
Nie było moim zamiarem poruszanie tematu nihilizmu. Nie chcę pisać co było, bo w ten sposób narzucałbym następnym czytającym interpretację tekstu. Ale w żadnym razie nie chodziło o zahaczanie o nihilizm.

4
Też jestem nihilistą, ale w utworze literackim powinno się jednak coś dziać, nie tylko leżenie
Dziękujemy, Jimie Skalniaku, za intymne wyznanie. Rozumiem że literatura w której mało się dzieje z gruntu jest nihilistyczna? Ja mam trochę inne kryteria nihilizmu, tzn nihilizm zakłada (są też różne formy) brak wartości. Tymczasem wiersz jest mocno humanistyczny, zwraca uwagę na zobojętnienie ludzi we współczesnym świecie i sam pomysł na wiersz jest bardzo dobry.

I hej, to nie jest jakieś leżenie, przeczytaj tytuł jeszcze raz: WYPADEK. Gość rozbił się o sosnę, leży i ludzie patrzą, ale nikomu nie chce się zadzwonić pod 99(wpisz właściwą liczbę, bo badz zapomniał).

Podmiot liryczny leży, ale leży też sam wiersz, bo jest tragicznie napisany. Ale masz wyobraźnię, autorze, i wrażliwość - buduj na tym swoje pisanie.

Bez odbioru.
ludzie cywilizują się nagminnie, a ja wciąż jestem dziki.

Wypadek

5
Hahahahah :mrgreen:
Tylko jeden mam zgrzyt tutaj
ta pani z popielatym kapeluszem
ta pani w popielatym kapeluszu, chyba byłoby lepiej.
Jeszcze z tym
nikt nic i każdy nic
mogłabym popolemizować.
Niemniej...rozbawił mnie ten wiersz. Tak uroczo obrazuje występującą wszechobecnie znieczulicę.
Prosty wierszyk, a jak daje do myślenia.

Brawo brawo Panie Longoa 5 postów :(
Ale może kiedyś przeczytasz. :roll:

Wypadek

9
pan_ruina pisze: Nikt nie zwrócił uwagi na granitowy garnitur.
I tu się zaczyna poezja:)
Kurczę, faktycznie! Przeczytałam: granatowy. Pewnie przez ten popielaty w następnym wersie.
Ani jedno, ani drugie jakoś nic mi nie zaczęło (zaczęło mi nic?).
Ale nic, nic, ja tylko tak...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”