Wędrówka wielkich mężczyzn

1
Oto nowe wierszydło. Mam nadzieje, że ktoś zechcę ocenić.

wielcy mężczyźni
niczym drzewa, ogromni powyrastali
dawne, drobne larwy
dziś są motylami
jeden krok, drugi krok, trzeci krok
dominują na tym świecie
pędzą na oślep do przodu
lecz korzenie, zapuścili w glebie
i dalej nie pójdą
choć sił, starcza na wiele

Wędrówka wielkich mężczyzn

2
No, szukałam czegoś wesołego, tytuł mnie przyciągnął jak ćmę do latarni.
I się nie zawiodłam. Ja lubić taki humor.
Już oczami wyobraźni widzę ten korowód, ociążałych słoni - mężczyzn.
Buhahahaha.
Wielce wymowny, jak i oni wielcy.
Fajnie się czytało.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”