Gęś, co dostała tysiące dni

1
Miałem dziadka.
Za dzieciaka uczył mnie matematyki.
To było coś, być uczonym przez starca,
z którym łączyły mnie więzy krwi.
Bardzo go lubiłem, więc odszedł.

Babcia zaś miała gęś:
wredną, złośliwą i dość silną.
Nienawidziliśmy jej,
więc dobry Bóg podarował jej
tysiące dni spokoju.

Gęś, co dostała tysiące dni

2
coś ma w sobie ten wiersz, ale nie podoba mi się zwrot "starzec", bo dziadkowie nie są raczej starcami, może pradziadkowie. to słowo trąci tutaj patosem, a to niepotrzebne zupełnie
'ad maiora natus sum'
'Infinita aestimatio est libertatis' HETEROKROMIA IRIDUM

'An Ye Harm None, Do What Ye Will' Wiccan Rede
-------------------------------------------------------
http://g.sheetmusicplus.com/Look-Inside ... 172366.jpg
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”