siedzę w goryczy
skupiony, rozluźniony
i na przemian
rzucam
teraz wdycham z czystego
z filtrem, metoda jak metoda
po jednym dziennie
nie daję rady
rzucam
pusty zasób, nie ma nic
a po jednym dziennie,
ja już ostatnie miałem
i grosze też
Siedzę w goryczy
skupiony, rozluźniony
i na przemian
rzucam
Papierki mam i zwijam
z popiołów czarnymi paluchami wybieram
niedopałki
teraz wdycham z brudnego
rzucam
puste już wszystko
chodzę, chodzę i chodzę
wzbiera złość!
a może tak czarne zamienić na zielone?
siedzę w goryczy (szczęśliwy)
skupiony, rozluźniony
i na przemian
Oda do peta?
2Rak gwarantowany, patatajka osobliwie pospolita, niemniej dobrze się czyta, chwytam ironiczy ton wypowiedzi. Adieu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Nie ma rzeczy bardziej niewiarygodnej od rzeczywistości.
Oda do peta?
3Proponuję zmianę:
w goryczy
skupiony
rozluźniony
i na przemian
P.S. 1 - usunąłem słowo "siedzę", bo wydaje mi się, że bez niego jest bardziej ogólny i szerszy wydźwięk goryczy.
P.S. 2 - ta "gorycz" wydaje mi się bardzo adekwatna do palenia papierosów...

P.S. 3 - bądź konsekwentny - albo stosujesz interpunkcję wszędzie, gdzie trzeba, albo wcale, metoda "na pół gwizdka" nieestetycznie wygląda.
Paskudne to!!


Ogólnie poniższą zwrotkę:
widziałbym w takiej postaci:
wdycham z czystego
z filtrem
po jednym dziennie
nie daję rady
P.S. Zastanawiam się nad zamianą "teraz wdycham z czystego" na "oddech czysty"?
P.S. Przydałoby się też zamienić na coś innego "nie daję rady".

Ogólnie powyższe widziałbym tak:
pusty zasób
nie ma nic
a po jednym
już ostatnie
i grosze też
Znowu przecinek

Powyższe widzę tak:
Papierki mam i zwijam
z popiołów
paluchami
wybieram
zwijam
wdycham z brudnego
rzucam
P.S. Zacząłem się zastanawiać nad wyrażeniem "wdycham" i jego zamianą na "oddycham" lub nawet "oddech brudny "?
Propozycja:
pusty zasób
nie ma nic
chodzę
chodzę
chodzę
w zbiera złość!
Nie podoba mi się ta forma.
Nawias fatalny, widzę powyższe tak:
w goryczy
szczęśliwy
skupiony
rozluźniony
i na przemian
Podsumowanie:
Tytuł jest nietrafiony - oda to utwór podniosły, uroczysty, a powyższy tekst daleki jest od tego. Moje powyższe propozycje są bardzo luźne, dużo trzeba by pozmieniać, by z tekstu wyszła oda.

Nie rozumiem znaku zapytania w tytule. (bardziej mnie on śmieszy...)
Forma tekstu miejscami ciekawa, mam na myśli powtórzenia "i na przemian/rzucam". Dobry pomysł, że na końcu obciąłeś słowo "rzucam" - poprzez wcześniejsze powtórzenie, zakodowało mi się to słowo jako coś oczywistego.
RebelMac, popracuj trochę nad doborem słów, pobaw się metaforami, poczytaj kilka wierszy.

A co do ody... polecam zaznajomić się z tematem :wink: . Poczytaj też kilka tego typu utworów, na przykład: "Oda do młodości" Adama Mickiewicza.
