Urodziny

1
Te czterdzieści jeden lat,

to tylko pięćset cztery miesiące,
niecałe dwa tysiące dziewięćdziesiąt jeden tygodni,
zaledwie czternaście tysięcy dziewięćset siedemdziesiąt pięć dni
(licząc z latami przestępnymi, których było dziesięć)
raptem trzysta pięćdziesiąt dziewięć tysięcy czterysta godzin,
nie więcej niż dwadzieścia jeden milionów pięćset sześćdziesiąt cztery tysiące minut,
co daje jeden miliard dwieście dziewięćdziesiąt trzy miliony osiemset czterdzieści tysięcy sekund
i z każdą następną ich przybywa.

Muszę się spieszyć.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Urodziny

2
P.Yonk pisze:to tylko pięćset cztery miesiące.
Miesięcy

Ciekawy pomysł.
Zabrakło mi tylko mocniejszej, lub może bardziej filozoficznej puenty.
Rozwinięcia myśli.
W takiej formie zostaje w głowie tylko wyliczanka. Chyba, że taki był Twój zamysł.
Ale wtedy usunęłabym ostatnie zdanie.
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Urodziny

3
Sarah pisze: Miesięcy
Masz rację. Mogę poprawić? :D Znalazłem jeszcze jeden błąd. Ciekawe, bo (utwór) leżał parę miesięcy, kilkukrotnie poprawiany i przepisywany. A błędy widzę dopiero gdy wrzucę. Muszę coś na to wymyślić.
Sarah pisze: wyliczanka. Chyba, że taki był Twój zamysł.
wyliczanka z przyspieszaniem - czytając kolejne wiersze wiersza trzeba nabierać więcej powietrza, dostajesz zadyszki - z podkreśleniem, że kolejne przybywają, dlatego ostatnie zdanie mi pasuje akurat. :)
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Urodziny

4
P.Yonk pisze: A błędy widzę dopiero gdy wrzucę. Muszę coś na to wymyślić.
Będę powtarzać aż do znudzenia - czytaj na głos :)
Jeden, dwa, trzy razy. Deklamuj przed lustrem lub do ściany :) Usłysz wiersz a wysłyszysz wszystkie błędy i zgrzyty, nie widziane przy czytaniu tekstu.
Poczekajmy, może ktoś będzie chciał jeszcze skomentować i napisać inne uwagi.
Za kilka dni, na koniec, wrzucisz wersję po poprawkach. Co Ty na to?
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Urodziny

5
Sarah pisze: Za kilka dni, na koniec, wrzucisz wersję po poprawkach. Co Ty na to?
spoko, ale właśnie doczytałem o odmianach "miesięcy" z liczebnikami i wychodzi, że pińsetcztery miesiące, nie miesięcy.

A błąd, który sam znalazłem dotyczy pierwszego wiersza, albo całości ;)
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Urodziny

6
No właśnie nie wiem..
Ja bym tu widziała dopełniacz i dlatego miesięcy.
A że nie jestem polonistą - mogę się mylić :)
Poczekajmy zatem na kolejne posty :)

Nie mam racji, do czego przyznaję się z radością :)
Dośpiewałam sobie ten dopełniacz :)
A teraz poprosimy o wersję poprawioną :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Urodziny

7
...i się pospieszyłem. :bag: Wersja poprawiona:
P.Yonk pisze: Te czterdzieści jeden lat,

to tylko czterysta dziewięćdziesiąt dwa miesiące,
niecałe dwa tysiące sto czterdzieści tygodni,
zaledwie czternaście tysięcy dziewięćset siedemdziesiąt pięć dni
(licząc z latami przestępnymi, których było dziesięć)
raptem trzysta pięćdziesiąt dziewięć tysięcy czterysta godzin,
nie więcej niż dwadzieścia jeden milionów pięćset sześćdziesiąt cztery tysiące minut,
co daje jeden miliard dwieście dziewięćdziesiąt trzy miliony osiemset czterdzieści tysięcy sekund
i z każdą następną ich przybywa.

Muszę się spieszyć.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”