wiersz nie posiadajacy tytulu i uczuc, wiec po co istnieje??

1
A jak się jej znudzi

Poprosi o skrzydła i odleci



Kieliszek ze złości rozbity o ścianę

zniewolił tytanów z pogranicza snów



Nigdy dźwięczy coraz głośniej, nie daje się głaskać

wrócić do szaleństw rozległych szeptów



Podłoga pachnie tamtym dniem

z czasem traci słuch i nie rozróżnia kolorów



Obcy

rozumiesz?

Obcy



Przyjechaliśmy o piątej rano

Deszcz



Nikt więcej

Tak jakbyś wiedział ze to zrobisz
wiatr zabija

3
no dobrze, sa...ale tak ukryte pod chaotycznymi i nie pasujacymi do siebie slowami...po to by zniknely...
wiatr zabija
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”