W strefie mroku

1
Ty i Ja;
pośród zaścielonego nieba
pośród nagich ciał
pulsują złote gwiazdy
komety roztrzaskują nasze czaszki
kolorowa plazma cieknie strumieniami
z naszych rozgrzanych, nocnych marzeń.

Ty i Ja;
inni czasem pod tym samym niebem
spragnieni kosmicznego pyłu
i choć tej nocy tak obcy
czujemy wciąż znajome niebezpieczeństwo
całkiem, jak grawitacja
za razem bliżej i dalej.

Ty i Ja;
nie wybiegamy dalej niż nasze pragnienia
trzymamy się wciąż ziemi
dotykiem eksploduje supernowa
rzucając nas w bożą próżnię
bliżej siebie gniotąc wszechświat
przekroczyliśmy ostatnią z granic.

Ty i Ja;
przyszłość nieodległa
być może spotkamy się raz jeszcze
nad rozgwieżdżonym nieboskłonem
depcząc dawno wygasłe gwiazdy.

Ty i Ja;
wciąż ukryci w strefie mroku.

Ty i Ja...

W strefie mroku

3
więcęj czytaj np. Dylana Thomasa, mniej seriali, do lasu pobiegać. Chcesz pisać ciekawe wiersze, unikaj rad polonistów i nawiedzonych znawców :P poezji. Sami oni koszmarki poprawne gramatycznie popełniają.
Nie ma rzeczy bar­dziej niewiary­god­nej od rzeczywistości.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”