Angerona

1
wyłamane palce posągu
musiały zatrzymywać się milimetry od warg
skruszyły je prawda, czas a może słowa
nadmiar, potok zdań pozbawionych znaczenia
raniących wyniosłe piękno twojej boskości
zatrute kolce bluszczu oplatającego marmur

masz zamknięte oczy i pieczęć na ustach
nie wiemy czy od cierpienia tak wielkiego
że zbędnym czyni płacz i krzyk
czy też od mądrości wiedzącej, że
świętość wymaga poświęceń, a wśród
słów są i takie, których trzeba strzec
bo umierają raz wypowiedziane

gdybyś zaciśniętych powiek zdjęła cienie
pojęlibyśmy, że mądrość jest cierpieniem
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

Angerona

2
Słów nie wypowiem,
by nie sczezło ich zbyt wiele,
gdy wypowiedziane.

Zaduma.

Smutek,
słabych więcej komentuje.
"Im więcej ćwiczę, tym więcej mam szczęścia""Jem kamienie. Mają smak zębów."
"A jeśli nie uwierzysz, żeś wolny, bo cię skuto – będziesz się krokiem mierzył i będziesz ludzkie dłuto i będziesz w dłoń ujęty przez czas, przez czas – przeklęty."

Angerona

3
Podoba mi się.
Jeśli chodzi o ostatnią strofę to ładnie brzmi to zdanie z takim przestawnym szykiem w przedostatnim wersie, ale czytając miałem wrażenie, że ten szyk nagle odbiega nieco od reszty.

Angerona

4
To ja się trochę poprzyczepiam.
Przeszkadza mi wersowanie -
Wizimir pisze: wyłamane palce posągu
musiały zatrzymywać się milimetry od warg
skruszyły je prawda, czas a może słowa
palce skruszały czy wargi? a w pierwszej chwili czytając myślałam o skruszałej prawdzie..
mnie to się zlewa, nie czuję melodii.
Wizimir pisze: wyniosłe piękno twojej boskości
no to odważnie poleciałeś.. taką prawie gimnazjalną kalką..
Wizimir pisze: nie wiemy czy od cierpienia tak wielkiego
trochę mi przeszkadza to "my".. wydaje mi się, że ładniej by zabrzmiała liczba pojedyncza. Przemyślenia jednego człowieka brzmią prawdziwiej niż głos ogółu. Tym bardziej, że zwracasz się do niej bezpośrednio - twojej, masz, gdybyś.. itd.
Wizimir pisze: gdybyś zaciśniętych powiek zdjęła cienie
pojęlibyśmy, że mądrość jest cierpieniem
ten rym, rozumiem że zamierzony, trochę trywializuje dla mnie cały przekaz..

A poza czepianiem się - podoba mi się to, co napisałeś. :)
Wiesz, że angerona to także motyl? I to nocny ? Gdyby przysiadł na chwilę i wzbudził lęk.. miałbyś piękną kompozycję:)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

Angerona

6
Dziękuję za Wasze opinie, są bardzo konstruktywne!

Mam problem z tym rymem - oczywiście zamierzonym; z jednej strony pasuje mi na swój sposób i jest puentą, na której mi zależało, ale z drugiej faktycznie może psuć płynność tekstu i źle wpływać na odbiór całości.

Sarah, gimnazjalną kalkę może postaram się zmodyfikować i zgadzam się, że pierwsza osoba liczby pojedynczej brzmieć będzie lepiej.
Sarah pisze:
Wiesz, że angerona to także motyl? I to nocny ? Gdyby przysiadł na chwilę i wzbudził lęk.. miałbyś piękną kompozycję:)
Faktycznie! O motylu oczywiście słyszałem, ale wypadł mi z głowy - myślałem, pisząc, tylko o bogini. To faktycznie mogłaby być dodatkowa warstwa, acz nie wiem czy teraz jestem w stanie sensownie dołożyć kolejny element, pomyślę nad tym :hm:
Romecki pisze: No, a mnie nie bardzo, tj. sensy w porządku, ale sposób opowieści bardzo prozatorski, mało w tym lapidarności poetyckiej. Chociaż to może być degustibus :)
Cóż, to chyba faktycznie kwestia gustu - aczkolwiek ja się poetą nie czuję i nie mam ambicji do zostania wieszczem jak niektórzy :D. Fakt, że piszę głównie prozę może być widoczny, jakkolwiek osobiście lubię również poezję mniej lapidarną. Co nie znaczy, że umiem ją dobrze pisać.
Ale dziękuję za opinię ;).
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

Angerona

7
Romecki - jak dla mnie taki prozatorski sposób ujęcia to zaleta :)
Wizimir pisze: wyłamane palce posągu
musiały zatrzymywać się milimetry od warg
Dobre zdanie na początek, świetny kawałek, dalej na moje trochę gorzej
Wizimir pisze: nadmiar, potok zdań pozbawionych znaczenia
Tu chyba o 1 słowo za dużo (wiem że zamierzone), ale bym wywalił
Wizimir pisze: czy też od mądrości wiedzącej, że
świętość wymaga poświęceń, a wśród
Właśnie ja bym to dał "na spokojnie", bez przejść typu "że" - chyba by to lepiej wyglądało (ale nie wiem)
Wizimir pisze: że zbędnym czyni płacz i krzyk
czy też od mądrości wiedzącej, że
No i to już nie wiem, czy zamierzone :)

Na pewno wiersz ciekawy w odbiorze, ale jednak 64 k.k. był lepszy :)
Jak to mawia święta Ziuta - olej risercz, daj uczucia...

Angerona

8
Górnolotny język i nadmiar zewsząd wylewającego się patosu zabiły ten wiersz.

Added in 1 minute 7 seconds:
ps. dopełniaczówki także.

Angerona

9
Niezły wiersz, z przyjemnością do niego wróciłem. Szlifnij go delikatnie (nie za dużo) i wrzuć na Poezję Polską, lookniemy co na to poeci. O ile ktoś coś:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”