beneluks

1
zatęchłe porty beneluksu - kolejne dni
smar i rdza przy rozlanym paliwie
a w śniętych rybach święty spokój

do wysp bezpieczniej obrócić się plecami
nie słyszeć nie czuć nie widzieć
zaciśnietych w niemym krzyku ust
śniadych podróżników w ziemie obiecane

po terapii o przemocy wypłukana kieszeń
przemocowe żucie mięsa przemocowe picie
przemocowy odpoczynek
w imię Ojca przemocowy Jezus Chrystus

pod pomnikiem amsterdamskiej prostytutki
można stać się lepszym nawet
przed jury szanownym wysokim sądem
najwyższym

by na chwilę przyćmić fantomową pamięć
ultrafiolet i stroboskop - bas bas bas

może złoty środek na niezgodę z nocą
może niebo
choć na bladość trochę wstrząsu i trzy jednostki
zero er ha minus - kap kap kap

śpij już synku jutro będzie lepiej


nie mówić



Edit - poprawiłam literówkę w jednym wyrazie, by nie psuła odbioru wiersza. Sarah

beneluks

2
brat_ruina pisze: kolejnech
Literówka?

Co do pierwszych czterech zwrotek mam odczucie, że są zbyt ogólnikowe, za mało osobiste i przez to niby prawdziwe, a ciut fałszywe.

Natomiast ta część...
brat_ruina pisze: by na chwilę przyćmić fantomową pamięć
ultrafiolet i stroboskop - bas bas bas

może złoty środek na niezgodę z nocą
może niebo
choć na bladość trochę wstrząsu i trzy jednostki
zero er ha minus - kap kap kap
... ta część to jest to. <3

To działa jakoś tak, Bracie, że im więcej Ciebie jedynego, tym lepiej. Im więcej Innych, których jest wielu, tym gorzej.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

beneluks

4
brat_ruina pisze: literówa:/ popraw proszę.
Zostawmy. Nie róbmy precedensu - gdyby każdy zażądał poprawek online, to byśmy tu kręćka dostali.
Wery służy nauce. Każdemu zdarzają się błędy - to też nauka.
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

beneluks

5
To nie precedens. W przeszłości zdarzały się podobne wpadki i nie było problemu. Nie mogę przepuścić tekstu przez edytor, bo go nie mam. Piszę z telefonu. Z tym bykiem będę się bardzo źle czuć.

I jeszcze jedno, nie ukrywam że to mnie trochę bodło.
Thana pisze: Co do pierwszych czterech zwrotek mam odczucie, że są zbyt ogólnikowe, za mało osobiste i przez to niby prawdziwe, a ciut fałszywe.
Dostaję reakcji alergicznej jak mam pisać pod swoimi wierszami. Zrobię jednak wyjątek, bo chyba muszę. Otworzę Ci jedną z czterech pierwszych zwrotek, a Ty mi napisz, czy po tym dalej wieje fałszem.

Żeby się nie rozpisywać, to tylko kopia jednego z ostrzeżeń na kompach pokładowych grzechotników obsługujących porty Beneluxu.

Tak to spakowałem.

do wysp bezpieczniej obrócić się plecami
nie słyszeć nie czuć nie widzieć
zaciśnietych w niemym krzyku ust
śniadych podróżników w ziemie obiecane
Uwaga! Spoiler!Do wszystkich kierowców: Imigranci znaleźli sobie nowy sposób wchodzenia na naczepy, na światłach niedaleko DFDS wczołgują się pod naczepy między osie i tak wyjeżdżają na port wraz z naczepą. Gdy odczepiacie naczepę na porcie zerknijcie także pod naczepę, jeśli zauważcie coś niepokojącego przywołajcie od razu obsługę DFDS'u. Ponadto pamiętajcie, że gdy w drodze do Rotterdamu musicie parkować do 80km przed nim, zawróćcie i zaparkujcie w kierunku Niemiec. Ma to zapobiec wchodzeniu imigrantów na naczepy. Przypominamy, że kara za odczepienie na porcie naczepy z imigrantami wynosi 5000 funtów dla firmy i 1000 funtów dla kierowcy za 1 imigranta. Jeśli jednak nie było wyboru i musieliscie stanąć blisko Rotterdamu (w kierunku Rotterdamu) i macie jakieś podejrzenia odnośnie obecności imigrantów na naczepie, możecie poprosić na bramce w porcie o sprawdzenie naczepy pod tym względem (jest tam też miejsce z lustrami gdzie można obejrzeć dach naczepy czy nie ma uszkodzeń). W autach powinniście mieć formularz "Lista kontrolna bezpieczeństwa pojazdu", jeśli będziecie mieć to poprawnie wypełnione i zgłosicie sprawdzenie naczepy, a imigranci zostaną znalezieni na naczepie, to pozwoli to nam i Wam uniknąć jakiejkolwiek kary. Dziękuję za uwagę.

beneluks

6
Nie zdążyłam, zanim wpisałeś swój komentarz.
A chciałam napisać, że zupełnie nie zgadzam się z Thaną,.
Z każdego wersu kapie niechęcią, ba, nawet chyba lekkim obrzydzeniem. Wszystkie są niezmiernie emocjonalne i Twoje własne, jak najbardziej charakterystyczne dla Ciebie.
Czy wiersz mi się podoba? I tak i nie.
Czuję przekaz, niektóre wersy mnie drażnią kalką - choćby tu:
brat_ruina pisze: zaciśnietych w niemym krzyku ust
czy zakończenie -
brat_ruina pisze: śpij już synku jutro będzie lepiej
Ale całość - godna uwagi.
brat_ruina pisze: po terapii o przemocy wypłukana kieszeń
przemocowe żucie mięsa przemocowe picie
przemocowy odpoczynek
w imię Ojca przemocowy Jezus Chrystus
Ta zwrotka przemówiła do mnie szczególenie.
Dziękuję, uśmiech dla Pana :)

Ps. może mój dystans bierze się stąd, że bardzo lubię i Holandię i Belgię :) I widzę ten świat innymi oczami?:)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

beneluks

7
brat_ruina pisze: Z tym bykiem będę się bardzo źle czuć.
Jak każdy w takiej sytuacji, Bracie. Jak każdy. Dlatego IMO powinno zostać jak jest. Wszyscy popełniamy błędy. Z rozmaitych powodów.
Ale to dział poezji, tutaj decyzje podejmuje Poetyfikator, nie ja.
brat_ruina pisze: Otworzę Ci jedną z czterech pierwszych zwrotek, a Ty mi napisz, czy po tym dalej wieje fałszem.
Tak, właśnie to warto zrobić. Wiesz, co jest IMO najmocniejsze w spojlerze? Lustro. Nie jakieś symboliczne, tylko to konkretne lustro. Dlaczego nie ma go w zwrotce?
I drugie pytanie: co to znaczy odwrócić się do kogoś plecami? Co to znaczy dla ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o tym konkretnym lustrze? A co to znaczy dla tych, którzy o istnieniu tego lustra wiedzą jak Ty? Co to znaczy dla tych, którzy w nie patrzą?
Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium

Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka

beneluks

8
Odwrócić się plecami - obrócić się, przejechać na drugą stronę autostrady. W kierunku Niemiec. I tam nocować. To ma zapobiegać niechcianej turystyce*

Czy kalką są zaciśnięte usta? Oni się nie uśmiechają. Nikt się nie uśmiecha.

siostro_Thano
pani_poetynko

Dziękuję.

beneluks

9
brat_ruina, się nie musisz tłumaczyć. To Twoje wersy i tak je czujesz.
To czy coś zgrzyta czy nie - to zawsze wyłącznie kwestia osobistego odbioru.
Powiem to po Twojemu :
Jest wiersz, jest :)
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018

beneluks

11
Być może dałoby się przyczepić do pojedynczych słówek czy zwrotów, lecz średnio jestem w stanie to zrobić, bo cały wiersz uderza we mnie autentycznością, smutkiem i siłą przekazu. Jestem pod wrażeniem i nie mam wiele więcej do powiedzenia. Jeden z lepszych, jakie ostatnio czytałem.
“One day I will find the right words, and they will be simple.” ― Jack Kerouac

beneluks

12
Wizimir pisze:Być może dałoby się przyczepić do pojedynczych słówek czy zwrotów
Zdecydowanie tak. Jest karygodny błąd, zobaczyłem go teraz, dopiero po roku. Poprawiać nie będę. Niech żyje z babolem.

Dzięki bracie_Wizimirze
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”