Za oknem słychać świergot ptaków w rytm natury
Zwierzęta budzą się ze snu zimowego, ludzie pracują
Przyroda tętni życiem a człowiek oddycha wonią kwiatów
Tylko zima ma za złe, że wiosna już nadchodzi
Pierwszy zawilec, przebiśnieg, pierwsze wejrzenie
Patrzę w kalendarz, mija kolejny miesiąc jak lokomotywa
Wagony przypominają wydźwiękiem dni marcowe
Pusto, głucho, trudno znaleźć w przedziale żywego człeka
W tym roku spustoszenie sieje koronawirus
Chociaż do sklepów nie wdarł się ten nikczemnik
Lata upływają, a przedwiośnie wciąż niezmienne
Stukot drewna, gwizd pociągu, pomruki kotów
Już czuć zapach roślin, krzewów, drzew i powietrza
Zieleń odbija się w zwierciadle wiosny
Słońce topi się w tafli jeziora wspomnień
Cisza na mostku, mają branie wędkarze
Las zachwyca spokojem od dębów płynącym
W pobliskim parku wybrzmiewa nutka nostalgii
Zima zapuściła korzenie na długi okres
Pozostawiła po sobie białe westchnienie
A teraz nastało preludium wiosenne
Preludium wiosenne
2nie pojmuję, z wielkimi literami
pojedyncze frazy jak: Tylko zima ma za złe, że wiosna już nadchodzi
udane
Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.
Preludium wiosenne
3A mnie się to wydaje nieprzemyślane - rytmicznie ułożone banały. Może dałoby się z tym popracować tak, aby nadać temu jakieś przesłanie albo drugie dno? Chociaż jeśli chodzi o "stronę techniczną", to dobrze się czytało.
Preludium wiosenne
4Pełna zgodo, Fluktuacjo. To nie było przemyślane, raczej spontanicznie pisane. Jeśli przesłanie jest niezrozumiałe, to zapewne wina autora, czyli moja. Twoim zdaniem, w którym kierunku należałoby zmienić tekst, aby wydźwięk utworu był bardziej przejrzysty od strony merytorycznej?
Preludium wiosenne
5Dziękuję za pozytywne przyjęcie krytyki. Obawiam się, że to ja nieuważnie przeczytałam wiersz, nie mogąc dociec przesłania - teraz wydaje mi się oczywiste, że chodzi o kontrast aktualnych ludzkich problemów (koronawirus) z niezmiennością pięknych praw natury (zima co roku się kończy i nadchodzi wiosna). Tylko trzeba ten temat ciekawiej "sprzedać" - chyba że moja interpretacja zupełnie nie pokrywa się z Twoimi intencjami.
Preludium wiosenne
6Cieszę się niezmiernie, że wiersz został przez Ciebie dostrzeżony i zanalizowany. Tak jak zauważyłaś już wcześniej, tekst był naprędce pisany, stąd pewne niejasności. Jak najbardziej, Twoja interpretacja pokrywa się z moimi zamierzeniami. Lubię taką konstruktywną krytykę, gdyż jest ona o wiele bardziej pożyteczna niż obojętność wobec pracy twórczej. Dziękuję Tobie za motywację do pisania i wniesienia poprawek do tekstów już napisanych. Postaram się poprawić umiejętności "marketingowe".
Preludium wiosenne
7Zauroczenie pisaniem w linijkach?:)
Niech tam Autorowi na zdrowie, ale i niech ma odrobinę współczucia dla potencjalnego czytelnika i postara się bardziej. Bo teraz... grafo, sorry.
Niech tam Autorowi na zdrowie, ale i niech ma odrobinę współczucia dla potencjalnego czytelnika i postara się bardziej. Bo teraz... grafo, sorry.
Preludium wiosenne
8Mnie zabrakło w tym ogólnego pomysłu na formę tekstu oraz melodii, która zwróciłaby uwagę czytającego na konkretne fragmenty. Przez to utwór brzmi w odbiorze bardziej jak proza.
Niektóre sformułowania są całkiem udane i mogą służyć jako obrazowanie przesłania, jednak jest tu też wiele zbędnych słów. Gdybym miała coś poradzić Tobie jako autorce, to proponowałabym usiąść nad tekstem i zastanowić nad każdym wyrazem: Czy jest potrzebny? Jaką funkcję pełni? Czy może istnieje wyraz, który może go zastąpić i przysłużyć się temu utworowi lepiej?
Ten tekst może wnieść coś nowego, lecz na razie potrzeba owo "coś" wydobyć spod zwałów. Później można zastanowić się, jak tę najważniejszą treść ułożyć, by nabrała zgrabnych i przykuwających uwagę kształtów. Dopiero w ostatnim kroku proponuję zabrać się za doszlifowywanie jej detalami czy konkretną stylizacją.
Fragmenty, które uważam za całkiem udane i teoretycznie mogące się przydać:
Ten konkretny wers buduje obraz budzącego się uczucia, zakochania oraz nadaje dynamikę czytanemu tekstowi.
Nad resztą tekstu mocno zastanowiłabym się i próbowałabym napisać go inaczej, a właściwie inaczej sformułować pewne myśli. Być może już w trakcie tego procesu pojawi się w Twojej głowie pomysł, w jaki sposób ukształtować ten utwór.
Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do zainwestowania czasu i wysiłku we własną twórczość. Na początku zawsze jest ciężko, ale satysfakcja z efektów i własnego rozwoju to wynagradza. A ja tu widzę iskierkę, która może kiedyś stać się potężnym płomieniem.
Powodzenia!
Niektóre sformułowania są całkiem udane i mogą służyć jako obrazowanie przesłania, jednak jest tu też wiele zbędnych słów. Gdybym miała coś poradzić Tobie jako autorce, to proponowałabym usiąść nad tekstem i zastanowić nad każdym wyrazem: Czy jest potrzebny? Jaką funkcję pełni? Czy może istnieje wyraz, który może go zastąpić i przysłużyć się temu utworowi lepiej?
Ten tekst może wnieść coś nowego, lecz na razie potrzeba owo "coś" wydobyć spod zwałów. Później można zastanowić się, jak tę najważniejszą treść ułożyć, by nabrała zgrabnych i przykuwających uwagę kształtów. Dopiero w ostatnim kroku proponuję zabrać się za doszlifowywanie jej detalami czy konkretną stylizacją.
Fragmenty, które uważam za całkiem udane i teoretycznie mogące się przydać:
Nie będę ukrywała, że sama też lubię stosować tego typu zabiegi językowe. Uważam je za pożyteczne. Umiejętnie zastosowane pomagają zbudować napięcie w wierszu.Pierwszy zawilec, przebiśnieg, pierwsze wejrzenie
Ten konkretny wers buduje obraz budzącego się uczucia, zakochania oraz nadaje dynamikę czytanemu tekstowi.
Ta metaforyka jest według mnie w porządku. Trzymałabym się dalej, nawet próbując mówić o wirusie czy innych aktualnych problemach ludzi (osobiście rozszerzyłabym tutaj przesłanie o inne kwestie, to dałoby wrażenie bardziej kompleksowego podejścia do komentowania rzeczywistości).Patrzę w kalendarz, mija kolejny miesiąc jak lokomotywa
Wagony przypominają wydźwiękiem dni marcowe
Pusto, głucho, trudno znaleźć w przedziale żywego człeka
Jak wyżej – dodaje dynamiki; ponadto wydobywa brzmienie dzięki wyrazom dźwiękonaśladowczym. Dodatkowo jest to układ analogiczny do poprzedniego (dwa pierwsze obrazy są powiązane tematycznie, trzeci to odskocznia pobudzająca kreatywne myślenie czytelnika), co nadaje już tekstowi pewną formę.Stukot drewna, gwizd pociągu, pomruki kotów
Ładna aliteracja, a cały wers jest delikatny, subtelny i romantyczny. Przyda się, jeśli zdecydujesz się na stylizację romantyczną. Jeśli nie – lepiej zachowaj go do innego utworu.W pobliskim parku wybrzmiewa nutka nostalgii
To również całkiem zgrabne sformułowanie. Nawiązanie do tytułu – to według mnie jest jak najbardziej zasadne. Oczywiście z czasem uczymy się tworzyć bardziej subtelne nawiązania, ale takie bezpośrednie użycie również ma swoją wartość w wielu przypadkach. Jest takim mocnym akcentem, który pomaga podkreślić całość i dodać dobitności.Pozostawiła po sobie białe westchnienie
A teraz nastało preludium wiosenne
Nad resztą tekstu mocno zastanowiłabym się i próbowałabym napisać go inaczej, a właściwie inaczej sformułować pewne myśli. Być może już w trakcie tego procesu pojawi się w Twojej głowie pomysł, w jaki sposób ukształtować ten utwór.
Mam nadzieję, że zachęciłam Cię do zainwestowania czasu i wysiłku we własną twórczość. Na początku zawsze jest ciężko, ale satysfakcja z efektów i własnego rozwoju to wynagradza. A ja tu widzę iskierkę, która może kiedyś stać się potężnym płomieniem.

Powodzenia!

𝓡𝓲