stara whisky

1
stękam, skowyczę, jęczę
potem oblany przyswajam
ortografię interpunkcję, styl

daremna próba zapisania tętna.

ogranicza mnie ilość uderzeń serca,
po jednym na każdą literkę świata,
życie marzenia zmieniają się
jak pory roku, jak dym na wodzie

ciepła herbata i drwa w kominku,
stara książka, szklaneczka whisky,
drgająca igła gramofony, endorfiny
napisane przez mistrza

białe kruki wypuszczone z umysłu
tańczą ze światłem, cieszą się wolnością
Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.

stara whisky

2
Feder9 pisze: ogranicza mnie ilość uderzeń serca,
po jednym na każdą literkę świata,
i
Feder9 pisze: endorfiny
napisane przez mistrza

białe kruki wypuszczone z umysłu
tańczą ze światłem, cieszą się wolnością
Bardzo, bardzo!!!
Gratki za ujęcie.

stara whisky

3
True. Dobre to jest, choć zastanawiam się nad sensem nawiązania do "Smoke on the water". Mam wrażenie, że chcesz tutaj zbudować obraz godzenia się z przeszkodami wynikającymi z samej istoty tworzenia i odbierania tekstów, a nawet samej istoty życia, zaś "Smoke" to utwór o wypadku spowodowanym przez konkretną osobę z konkretnego, bardzo głupiego powodu.
Fakt, absurdalny niefart się zdarza, ale nie zawsze i nie każdemu, dlatego przywołanie go nie pasuje mi do reszty tekstu.

stara whisky

4
Wrotycz, dzięki.
MargotNoir, Fakt, ten dym na wodzie to od kubka herbaty, Ciemna strona księżyca porosła kwiatami, endorfiny napisane przez mistrza...tak jest w pierwotnym zapisie.
Prawo czy miłosierdzie, mądry wybierze to drugie wypełniając to pierwsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”