Nic co ludzkie...

1
Nic co ludzkie...



Mamusiu, stałem się humanistą

Robił kupę, nie zamknął drzwi

Poczułem człowieczeństwo,

Słyszałem głos ludzkości



Zauważył, że patrzę,

Zamknął drzwi.

Za późno.



Mamusiu, czemu mi nie powiedziałaś?

To nie jest mi już obce
Wyraź siebie!

3
ale przecież to SUPER ZłY!!! :P

Nie przekonało mnie to. Robienie kupy nijak się ma do humanizmu. A szczególnie do jego poznania... Przecież każdy robi kupę i wie jak to jest. No, chyba że miał raka jelita, ale to się raczej w dzieciństwie nie zdarza.
I've got the lot to burn...

5
Wiesz, nie znam się zbytnio na poezji, ale tak to zrozumiałam. Możesz wytłumaczyć, co miałeś na myśli? Kiedyś zapytałam koleżankę ekhem... "poetkę", o co chodziło w jednym z jej wierszy to powiedziała że sama nie wie. Tak to już jest- zlepek słów może być zinterpretowany naprawdę dowolnie, podobnie jak różne daty i katechetki doszukujące się w nich znaków bożych. Ale ja staram się zrozumieć 'co poeta miał na myśli', a skoro nie miał nic to i ja nie powinnam się niczego dopatrzeć.

Więc ładnie proszę o analizę samego autora...
I've got the lot to burn...

6
Naprawdę świetny pomysł z użyciem myśli Terencjusza, którą zawarłeś połowicznie w tytule, a dokończyłeś w ostatniej zwrotce - puencie. Ciekawe rozmieszczenie poszczególnych zwrotek i interpunkcyjna interpretacja - to także jest ważne. I obawiam się, że to tyle...

Tylko ta kupa powaliła mnie na kolana. I bynajmniej nie ze śmiechu. Jeżeli chciałeś, aby wstrząsnęła ona człowiekiem, to raczej obrzydziła moje śniadanie i oszpeciła cały utwór.

I nie myśl, że potraktowałam go górnolotnie i nie spróbowałam dociec, co autor miał na myśli.



Pozostaje mi podsumować to tylko z grymasem niezadowolenia na twarzy: to słowo zupełnie tutaj nie pasuje.

7
Uważam, że metafor się nie tłumaczy, bo to narzucanie swojego świata. Ale kupa z tym.



Pewnego razu małe dziecko, chłopiec, zobaczył człowieka w bardzo dla niego okropnej sytuacji. Był zdziwiony i obrzydzony, ale z zaciekawieniem obserwował. Człowiek zamknął drzwi, ale dziecko już zobaczyło, poczuło, usłyszało - poznało tę inną, nową, nieznaną mu wcześniej naturę. Sądził, że ludzie są tak czyści i dobrzy. A wnętrza ludzi śmierdzą i wiją się niczym kupa.

Dzieciak zobaczył obnażoną ludzką naturę. Człowiek może się kryć, może zatajać, ale nadal drzemią w nim instynkty.

Kupa to tylko symbol okropności do jakich jest zdolny człowiek.

Człowiek, który w tym wierszu robił kupę może być nawet Nazizmem podczas II Wś. Myślę, że możliwości interpretacji jest tu wiele. Dlatego zdziwiło mnie, że poczuliście tylko smród kupy. A może to ja to źle napisałem? Jeśli tak, to powiedz mi - co?

Dodane po 4 minutach:

Adrienne - czy uważasz, że nic co ludzkie nie jest Ci obce, czy robisz kupę w masce gazowej?



PS: Przepraszam za post pod postem

Dodane po 1 minutach:

PS2: Przepraszam za przeprosiny, że post pod postem
Wyraź siebie!

8
No i właśnie tak to zrozumiałam. Jednak uważam, że metafora, której użyłeś, jest nieodpowiednia: przecież temu chłopcy przez te kilka lat życia musiało się zdarzyć robienie kupy. Więc nie wydaje mi się, że zobaczenie faceta w tej sytuacji wywarłoby na nim jakiekolwiek wrażenie...
I've got the lot to burn...

9
Jak byłem mały i mama zabrała mnie na plażę nudystów to byłem zgorszony, a przecież miałem, ba, nawet mam siusiaka, widziałem, a nawet ssałem matczyne piersi, wychodziłem z łona matki.
Wyraź siebie!

10
Przykro mi, ale nie przekonałeś mnie. Widok, czy smród kupy to trochę za mało, żeby tłumaczyć je znaną sentencją Terencjusza Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce. Dla mnie ma ona trochę głębsze znaczenie. Może gdyby nie było to tak bezpośrednie, w innym ujęciu, gdyby dodać nieco głębi... ale niestety napisane jest wprost, dodatkowo z "wielkimi" słowami jak człowieczeństwo i głos ludzkości. Nijak mi to pasuje do kupy.




Superbad pisze:Kupa to tylko symbol okropności do jakich jest zdolny człowiek.


Wierz mi, człowiek jest zdolny do dużo gorszych rzeczy. A kupa jest zwyczajnym produktem ubocznym naszej egzystencji :)



Pozdrawiam :)

Dodane po 2 minutach:

* Może gdyby nie było tak bezpośrednio - miało być (o wierszu)

11
Superbad, cieszę się, bo również tak samo to zinterpretowałam.



Wstawiając swój wiersz na Weryfikatorium czy gdziekolwiek indziej, musisz się liczyć z tym, że nie wszyscy rozumieją go tak dokładnie jak ty. W końcu to poeta go napisał, a otoczenie jedynie przeczytało.



Twój poemat jest poprostu inny, niż wszystkie pozostałe, ale kupa nie jest dla mnie symbolem okrucieństwa - to mnie nie przekonało.



Jeżeli chcesz coś w nim zmienić, chociażby właśnie to jedno słowo - nie radzę. Napisz go poprostu od początku.



Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”