jeżeli poezja, to wyłącznie prawdziwa,
którą można unieść w pamięci;
jeżeli słowa, to niezbyt wygodne, tak aby
raniły poszarpaną szczerością;
jeżeli wiersze, to słyszane przez świat,
to mówione głośno,
zapisane w kamieniach,
wysiane jak zboże.
nikt ci nie powiedział, że wolno zapominać,
nikt ci nie kazał się przyzwyczajać,
do zła,
do świata wyznaczonego koleinami czołgów.
Jeżeli poezja
2Jakie to piękne. Dziękuję!
"ty tak zawsze masz - wylejesz zawartośc mózgu i musisz poczekac az ci sie zbierze, jak rezerwuar nad kiblem" by ravva
"Between the devil and the deep blue sea".
"Between the devil and the deep blue sea".
Jeżeli poezja
3Wolha.Redna, ;*
Jeżeli poezja
4Nie do końca rozumiem, co to jest poszarpana szczerość, która rani. To jest, samą raniącą szczerość rozumiem, tylko poszarpanie w tym kontekście nie bardzo. Że trzeba wyszarpać z siebie coś autentycznego, co rani? Ale kogo rani? Twórcę? Odbiorcę? Oboje? A skąd wiadomo, że rani ich to samo?
Cały wiersz bardzo mi się podoba - taki strzał z oczywistości między oczy. Powoli zapominanych, pokrywających się kurzem i błotem oczywistości. Oczywistości, które podważano, w których grzebano patykiem i wywracano je na lewą stronę tyle razy, że teraz ledwie żyją.
Wiersz robi im rezurekcję, reanimację i reaktywację.
A poza tym, fajnie by wyglądał w lekturach szkolnych - idealny temat wypracowania.
Cały wiersz bardzo mi się podoba - taki strzał z oczywistości między oczy. Powoli zapominanych, pokrywających się kurzem i błotem oczywistości. Oczywistości, które podważano, w których grzebano patykiem i wywracano je na lewą stronę tyle razy, że teraz ledwie żyją.
Wiersz robi im rezurekcję, reanimację i reaktywację.
A poza tym, fajnie by wyglądał w lekturach szkolnych - idealny temat wypracowania.

Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Jeżeli poezja
5to takie moje odniesienie do tego, że nie są zbyt wygodne (słowa), takie trochę zrobienie czegoś co mozna dotknąć ze szczerości - nawiązanie do tego fotela z wiersza Barańczaka.Thana pisze: (pt 19 sie 2022, 07:05) Nie do końca rozumiem, co to jest poszarpana szczerość, która rani. To jest, samą raniącą szczerość rozumiem, tylko poszarpanie w tym kontekście nie bardzo. Że trzeba wyszarpać z siebie coś autentycznego, co rani? Ale kogo rani? Twórcę? Odbiorcę? Oboje? A skąd wiadomo, że rani ich to samo?
no i każdego rani co innego, ale zawsze to co rani jest dla niego autentyczne.
dziękuję ;*
Jeżeli poezja
6A dlaczego akurat do fotela Ci słowa pasują? Nie do ubrań, nie do planów, tylko do fotela?
Przy okazji: przeczytałam jeszcze raz swój pierwszy komentarz - ja tam napisałam: oboje. Twórca i odbiorca w rodzaju męskim, czyli powinno być obu (rani ich obu), chociaż jeśli jesteśmy tu Ty i ja to Autorka i Czytelniczka, a zatem obie. A ja napisałam: oboje. Ona i on. Ty i Barańczak? To kto to przeczytał, skoro mnie tu nie ma?
Przy okazji: przeczytałam jeszcze raz swój pierwszy komentarz - ja tam napisałam: oboje. Twórca i odbiorca w rodzaju męskim, czyli powinno być obu (rani ich obu), chociaż jeśli jesteśmy tu Ty i ja to Autorka i Czytelniczka, a zatem obie. A ja napisałam: oboje. Ona i on. Ty i Barańczak? To kto to przeczytał, skoro mnie tu nie ma?

Oczywiście nieunikniona metafora, węgorz lub gwiazda, oczywiście czepianie się obrazu, oczywiście fikcja ergo spokój bibliotek i foteli; cóż chcesz, inaczej nie można zostać maharadżą Dżajpur, ławicą węgorzy, człowiekiem wznoszącym twarz ku przepastnej rudowłosej nocy.
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Julio Cortázar: Proza z obserwatorium
Ryju malowany spróbuj nazwać nienazwane - Lech Janerka
Jeżeli poezja
7Dlaczego do fotela? Nie umiem odpowiedzieć.
Jeżeli poezja
8Rozbieranie ithi, na wersy? No nie wiem...
A tak poważnie.
Smutek. Znów smutek i niezgoda połączona z bezsilnością.
Że trafia? Trafia bo i chybić byłoby Ci trudno.
Ale mnie się ciągle marzy coś lekkiego, ulotnego. Pastelowego.
Na przekór temu wszystkiemu co nas otacza.
No marzy mi się i już!
Brniesz w mgłę, a pod stopami bagno, uważaj - R.Pawlak 28.02.2018