liczenie

1
na początku wystarczały nam
liczby naturalne
dodawanie ja plus ty

potem było mnożenie radości i dzielenie trosk
jeden i jeden dawało więcej niż dwa
lecz pojawiły się układy równań i nierówności
z wieloma niewiadomymi
ułamki
potęgi
silnie
sinusoidy
różniczki
zwłaszcza różniczki

coraz dłuższe wzory opisują nas
szukamy szczęścia
na coraz cieńszych gałązkach fraktala

a może trzeba wrócić
do liczenia na palcach

podaj mi rękę

liczenie

2
Nie jestem dobra ani z poezji, ani z matmy, ale ten wiersz do mnie mówi ;)
Podoba mi się jego konstrukcja i forma ściśle powiązana z treścią: prosto - skomplikowanie - prosto (a może tylko tęskno za tym, co proste).

Poczułam tylko jeden zgrzyt przy:
Soma pisze: (pt 04 sie 2023, 16:25) coraz dłuższe wzory opisują nas
Ten szyk mi się jakoś przaśnie kojarzy, może z jakąś popularną piosenką? Pierwszy wers zbudowany na podobnej zasadzie, a w ogóle mi nie przeszkadza, więc nie wiem.

Za to ostatnie trzy wersy <3

liczenie

4
Myślę, że wiersz porusza problematykę przeintelektualizowanych, pogmatwanych relacji damsko-męskich, wraz z apelem o powrót do korzeni, spontaniczności. Zaletami są próba utworzenia interesującego tła metaforycznego dla całości oraz czytelność. (Mieliśmy już semantykę, to może teraz matematyka, ha.) Wadami są wyliczanki, prawie tasiemcowate, które chyba zagnieździły się w stylu na stałe, a które kojarzą się z wypełniaczami. Dalej, prozaiczny charakter – rozpisanie na pojedynczy akapit nie czyni większej szkody. Ogólne odczucie – na nie. Poprawny, przeciętny utwór. Nie zapamiętam na dłużej.

liczenie

5
Max pisze: (pt 04 sie 2023, 21:17) Dalej, prozaiczny charakter – rozpisanie na pojedynczy akapit nie czyni większej szkody
a mogę prosić o krótkie dopowiedzenie? bo nie rozumiem tej części komentarza. I dziękuję za przeczytanie oczywiście 😉

liczenie

7
Soma pisze: (pt 04 sie 2023, 22:27) a mogę prosić o krótkie dopowiedzenie? bo nie rozumiem tej części komentarza. I dziękuję za przeczytanie oczywiście
Na początku wystarczały nam liczby naturalne. Dodawanie ja plus ty. Potem było mnożenie radości i dzielenie trosk. Jeden i jeden dawało więcej niż dwa, lecz pojawiły się układy równań i nierówności z wieloma niewiadomymi, ułamki, potęgi, silnie, sinusoidy, różniczki, zwłaszcza różniczki. Coraz dłuższe wzory opisują nas. Szukamy szczęścia na coraz cieńszych gałązkach fraktala. A może trzeba wrócić do liczenia na palcach? Podaj mi rękę.

Coś się zmieniło? Moim zdaniem struktura wiersza czemuś służy, a tutaj tylko żeby skategoryzować jako wiersz. No i to tyle.

liczenie

8
Max pisze: (pt 04 sie 2023, 23:35)Uśmiech dla Pani
za ten uśmiech dziękuję szczególnie. W taki deszczowy dzień uśmiech na wagę złota.
Max, zaspokoić Ciebie lirycznie to niełatwe zadanie 🤪. Potraktuję to jak wyzwanie, tylko podaj przykład/rodzaj wiersza zasługującego na celujący. Jeśli kiedyś mi się uda to zagram w totolotka...

liczenie

10
Ale mnie nie przeszkadza nieprzychylny komentarz, wręcz przeciwnie. (tylko może nie wprost to napisałam). Motywuje do wysiłku właśnie. Wjeżdża na ambicję 😉. Nie uwierzysz ale już w trakcie "ważenia słów" przeszło mi przez głowę: Max na pewno wytknie mi tę wyliczankę....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”