Pan Kafka

1
Chciałem zaprezentować taki oto wiersz, wszelki uwagi mile widziane. To mój pierwszy post na tym forum, witam wszystkich.



Pan Kafka



Wieści o mojej nieśmierci

Ciągną się za mną dwudziesty rok

I trzeba chyba przyznać,

że niewiele jest w nich przesady



W wątłym ciele tłusty duch -

To będzie celna peryfraza

Zresztą co za różnica.

(Każdy sobie jakoś wymyśli)



Stoję podczas, gdy autobus

Robi mi wokół szyi pętlę,

Czerwoną

(taką filmową, czystą)



Na moje ciało

Wyrwane z kontekstu

Rzucił się blady, rwany dzień



Dopiję kawę

Postrzelam z parasola

A wszystko jakoś tak z grubsza

Tak wcale

Witam!

2
Wiersz średnio mi się podoba, mógłbyś go nieco bardziej rozbudować i może wstawić jakąś puentę? Ogólnie to nie jest ( chyba) zbyt trudny do interpretacji. Wydaje mi się, że piszesz o swoim życiu, o sobie, w dość ciekawy jak dla mnie sposób. Chętnie spojrzę na inne twoje poczynania:).
Adrian

3
Uwag nie mam. Podoba mi się po prostu.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”