Sen o kraju mego serca

1
Sen o kraju mego serca



Oleńce



Drepczę bezwładnie

pod zamkniętymi powiekami

po krajach mego umysłu

wciąż poznając cię na nowo

Zapadam się w obrazach

tych samych na okrągło

które próbuję

ale nie mogę dotknąć

wśród wizji mętnych

widzę twe ciało niewyraźnie

mimo to wiem że to ty

nie może być inaczej

tylko tobie udało się wkraść

do mojej hermetycznie chorej głowy

nie chcesz z niej wyjść

choć jesteś daleko

to jednak mam świadomość że jesteś

wczepiona w moją podświadomość

a ja nie chcę byś wychodziła

bo jesteś mi jak

wspomnienie słońca w zimne dni



Ta namiętność

głuchej ciszy

ma swój koniec

tuż po świetle ranka

następnie przeczekuję ruch

świetlistej kuli

aż do chwili

gdy przygarnia mnie mrok

w ten sposób zamyka się

oczekiwania błędne koło

i tak do czwartego sierpa

będzie niewesoło
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron