Zmarli nie jeżdżą taksówkami

1
nie jeżdżą taksówkami

chodzą pieszo w dni deszczowe

oddychając jesiennym powietrzem

chwytają mijający czas



nie przesiadują w barach

zamiast lampki dobrego wina

spijają obrazy życia

napój pełen tęsknoty



zawsze wśród nas

na wyciągnięcie ręki

dawno odeszli

jednak zawsze są obecni
żyć wedle chęci lub wcale nie żyć .

3
Ja bym pozbyła się ostatniej strofy i zmieniła tytuł na "Nieszczęśliwie zakochani" :D I było by super XD



A tak na serio, to rzeczywiście podobały mi się pierwsze dwie strofy. Nad trzecią bym jeszcze pomyślała. Rozumiem, że miała pełnić rolę puenty, ale w moim odczuciu jest nieco zbyt banalna i nie trzyma nastroju wprowadzonego przez swoje poprzedniczki. Nie wiem do końca, jak to ująć, ale odstaje od reszty.



Pikowe zrzędzenie :D Ale sądzę, że można wiersz jeszcze dopracować :)



Pozdrawiam :)
"To, co poczwarka nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem." Lao-Cy, Księga Drogi i Cnoty

"Litterae non erubescunt." Cyceron
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”

cron