wywody analityczne

1
jestem ja

składam się

bo z czegoś składać się muszę

załamuję się

jestem złamana

w pół

opadają mi ręce

więc mam ręce

więc opadam

w dół

myślę

więc mam myśli

więc jestem osnuta myślami

pół na pół

ruszam się

więc poszerzam swoje granice

czasem tu

czasem tam

kocham

więc pewnie mam serce

więc pewnie jest ktoś

on też się składa

najważniejsze czy ma serce
alouette

2
Taki chaotyczny miszmasz - coś tam z Kartezjusza, coś tam z egzystencjalizmu. Raczej jednak zasygnalizowanie problemu niż nawet próba drążenia. Raczej banalne skróty myślowe niż podjęcie istotnej dyskusji. Sorry.
- Nie skazują małych dziewczynek na krzesło elektryczne, prawda?
- Jak to nie? Mają tam takie małe niebieskie krzesełka dla małych chłopców... i takie małe różowe dla dziewczynek.

3
To dość stary wiersz, zainspirowany twórczością Białoszewskiego.

"dobrze jak nie za dobrze

a nawet dobrze

nie za mądrze

(...)

jak tylko można wytrzymać

na głupi sposób swój" :lol:
alouette

4
Czytało mi się dosyć przyjemnie, mimo, że wiersz po prostu stwierdza oczywiste fakty, w nie za ciekawy sposób, ale jestem zdania, że dobrze eksperymentować, więc jeżeli prowadzi to do czegoś lepszego, to sam ten fakt nastraja pozytywnie.

5
No to ja muszę się wypowiedzieć:

Pisane bardzo prosto- nie ma co interpretować, ale dzięki tej "ogólności" każdy może interpretować na swój sposób. Mnie się przypomina pewna osoba, twierdząca, że nie ma serca i nie może kochać (cytat: "najważniejsze czy ma serce"). Tak więc trafiło do mnie, ale to zasługa ogólności. Warto tak pisać, bo trafia do szerszej grupy.



Może to experyment, ale jak dla mnioe to bardzo udany.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”