wiersz też z nieco wcześniejszej twórczości
"Błędne koło"
zwyczajny dzień, ukryty
za mgłą - rozgoryczenie.
milczenie wymuszonego uśmiechu
kojącego nie swoje frustracje.
dłoń zaciśnięta w pięść.
i druga bezradnie chwytająca
coraz dalsze marzenia.
zatrzymane dzisiaj
weryfikujące odległe wczoraj.
głupia nadzieja wznosząca modły
do nie nadchodzącego jutra.
mors certa, hora incerta. *
* „Śmierć pewna, ale jej godzina nieznana”. – Napis na zegarze ratusza w Lipsku.
2
dłoń zaciśnięta w pięść.
i druga bezradnie chwytająca
coraz dalsze marzenia.
zatrzymane dzisiaj
weryfikujące odległe wczoraj.
ten fragment mi się podoba,bo jest taki "mój". Reszta nie dla mnie,co nie znaczy, że jest zła.To moje subiektywne odczucie.
Pozdr Agniszko:)
i druga bezradnie chwytająca
coraz dalsze marzenia.
zatrzymane dzisiaj
weryfikujące odległe wczoraj.
ten fragment mi się podoba,bo jest taki "mój". Reszta nie dla mnie,co nie znaczy, że jest zła.To moje subiektywne odczucie.
Pozdr Agniszko:)
`gdzie jest granica co wolno i co warto`
4
Mi się podoba, nie olśnił mnie jakoś specjalnie, ale jest kilka ładnych metafor, a tych jestem feszystką.
(I'm tired of being what you want me to be
Feeling so faithless lost under the surface
Don't know what you're expecting of me
Every step that I take is another mistake to you)
"Mam nadzieję, że wyjście jest radosne i mam nadzieję, że nigdy tu nie wrócę".
Feeling so faithless lost under the surface
Don't know what you're expecting of me
Every step that I take is another mistake to you)
"Mam nadzieję, że wyjście jest radosne i mam nadzieję, że nigdy tu nie wrócę".