nie przystoi.

1
chciałabym schować się w twojej dłoni

bo więcej planów na razie brak

ech tam. zapchać lodami.





zbyt dużo krzyczę i kurwa przeklinam

jeszcze więcej palę

niegrzecznie nie wstaję rano





zabić ją. uciec od łez.





co kogo obchodzi czy słodzisz herbatę

ważne by nie było płytko

gorąco, namiętnie i błogo





a kabaretki dzisiaj nie białe







różowe będą

2
Wiersz świetny, wyrazisty i dosadny. Może poza formą dopełniaczową, której się obecnie unika. Poza tym warto pomyśleć o przenośniach. Ale nie "czepiam się" bo wiersz do mnie przemawia. Krótko mówiąc podoba się. :)

4
Kurde, Anit. Świetnie. Twoje wiersze mają w sobie coś dziwnego, coś, co nie pozwala mi się oderwać dopóki nie zrozumiem sensu. A ciężko się go dopatrzeć. Mimo to sprawia przyjemność kilkukrotne czytanie tego samego. I nie odrzuca. A ja zazwyczaj czytam jeden wiersz i gdy nie zrozumiem sensu od razu, to go zostawiam i (szczerze?) mam go gdzieś. Nie wiem jak ty, to zrobiłaś, ale tutaj jest inaczej.

Ale dosyć tych "ochów", bo jeszcze w samozachwyt wpadniesz ;)
"Siri was almost sixteen. I was nineteen. But Siri knew the slow pace of books and the cadences of theater under the stars. I knew only the stars." Dan Simmons

5
BMF pisze:
Ale dosyć tych "ochów", bo jeszcze w samozachwyt wpadniesz ;)




heh, nie grozi, chociażkto wie:D





a tak poważnie, to dziękuję z miły komentarz. Hmmm nie sądze zeby moje 'wiersze' były trudne w odbiorze, ale to może ja jako autorka to tak odczuwam. Dziękuje jeszcze raz ,za zrozumienie przede wszystkim:)
`gdzie jest granica co wolno i co warto`
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”