"Wszechobecność"

1
"Wszechobecność"



Znów nastaje poranek... Znów otwieram oczy...

Znów dostrzegam swoją samotność, mimo ludzi,

Którzy zewsząd mnie otaczają... Znów widzę twą

Wszechobecną nieobecność, która nie daje

Mi oddychać, ani myśleć i żyć bez ciebie...



Czemu mnie prześladujesz całymi dniami?

Czemu odbierasz mi broń, gdy walczę z życiem?

I czemu każesz mi patrzeć na siebie, gdy chcę

Widzieć otaczający mnie zewsząd wielki świat?

Dlaczego czyhasz na mnie w każdym zaułku?



A w nocy budzisz mnie i stoisz przede mną,

Odpędzając w dal odpoczynek umysłu.

Wyciągam rękę, by móc cię dotknąć, ale ty

Znikasz wtedy, aby pokazać mi, że cię tu

W rzeczywistości wcale nie było przenigdy!



Taka jest moja kara... za prawdziwą miłość.

Słyszę twój głos mówiący, że będzie dobrze.

Mówisz, że znajdę miłość w innej... Jednak ja

Nie wiedzę już nikogo więcej poza tobą.

A po tobie nie zostało mi nic prócz widma...

Marik Vao

2
Chyba zbyt przegadany, tyle chciałbyś powiedzieć o cierpieniu, ale w wierszu trzeba zrobić parę skrótów, cięć myślowych, czasem jedno niedomówienie znaczy więcej niż zdanie. Według mnie można by zrobić z tego tekst piosenki, nawet wyobrażam sobie co mogło by być w teledysku.
alouette

3
Mariku drogi, wierzę, że stać Cię na więcej i nadal czekam. Jak na razie wygląda mi to na szufladkowe żale pamiętnikowe.



Czekam więc i pozdrawiam:)
`gdzie jest granica co wolno i co warto`

4
Zgadzam się z poprzedniczkami. Wiersz przegadany i z serii "płaszczka" pod kątem przesłania, a stać cię zdecydowanie na więcej. :P Zresztą jak zdążyłem już zauważyć jesteś entuzjastą treści ukrytych głębiej i nastroju mocno refleksyjno-filozoficznego w wierszach, a tu tego zdecydowanie nie było. Patrząc na inne utwory sądzę, że tutaj się nie przyłożyłeś

Nie podobało mi się.

Pozdrawljaju!
"Życie nas mija i patrzy ze śmiechem,

Jak nad zagadką stoimy bezradnie,

Jak złotą piłką bawimy się grzechem,

Czas przeklinając, co sny nasze kradnie."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Poezja biała”